To jest widok strony w wersji do druku
-
Myślę o zastosowaniu preparatu Liqui Moly ProLine do czyszczenia kolektorów dolotowych. Zbliża mi się czas wymiany oleju więc pójdzie za jednym zamachem. Chętnie poznam także inne propozycje, sugestie itp.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Właśnie kupiłem na Aledrogo. Zaślepka z dwoma uszczelkami z przesyłką 27 PLN.
-
Z tym środkiem to uważaj .
Ja tez go używałem, niestety robiłem to sam i nie do konca zastosowałem się do instrukcji.
Podczas aplikacji obrotu były niższe, ciśnienie w kolektorze niższe, sadza po odklejeniu leciała z mala prędkością i zatykała kanały dolotowe.
Po jakim czasie po jego aplikacji pękła mi głowica. Może przypadek, ale chłopaki co głowice regenerowali mówili że była bardzo usyfiona. Mogli to powodować podwyższenie jej temperatury co po części mogło doprowadzić do jej pęknięcia.
Nie chce straszyć tylko ja bym chyba zalecał jak się zdecydujesz na aplikacje na utrzymywanie obrotów w okolicach 2.5 tys.
Skuteczniejsze jest czyszczenie przez wyjecie całego kolektora.
-
Dzięki za cenne info. Z pewnością najlepsze jest czyszczenie po demontażu kolektora ale to juz mała rewolucja. Tak jak pisałem u mnie to działanie raczej prewencyjne niż interwencyjne. Co do samego preparatu LM z tego co pamiętam (na YT jest filmik z całego procesu) to należy zatykać/przysłaniać otwór przepustnicy aby zwiększyć ciśnienie i obroty. Biorę też pod uwagę Forte Diesel Intake Cleaner ogólnie to są jedyne dwie firmy, które biorę pod uwagę. I tam jest (także na YT) jasna informacja o obrotach właśnie w okolicach 2,5 tys/min. Niezależnie który wybiorę (o ile już bo trochę mnie postraszyłeś tą jazdą z głowicą) to będę robił to z kolegą mechanikiem u niego w warsztacie i będę pamiętał o Twoich sugestiach co do obrotów. Jedno jest pewne nie chce przedobrzyć. Poprzeglądałem sobie także ceny nowych EGRów i jak mnie poniesie to kupię nówkę, zaślepię częściowo a stary wyczyszczę i będzie na czas "W". Zastanawiam się tylko czy brać ORI Fiata czy Pierburga.
-
Filmy z instrukcja też oglądałem. Niestety jak sam zablokowałem pedał gazu to podczas aplikacjo obroty się zmieniały i robiąc to w pojedynkę nie mogłem ich kontrolować. W 2 osoby można to wykonać poprawnie, zgodnie i instrukcja i bedzie lepszy efekt.
-
Cytat:
Napisał
Abramsik
Zastanawiam się tylko czy brać ORI Fiata czy Pierburga.
To jest to samo, weź tańsze.
-
Cytat:
Napisał
Abramsik
A teraz meldunek sytuacyjny po czyszczeniu ww. czujnika. Znalezienie i wykręcenie go nie jest trudne i zajmuje przysłowiowe 5 min. Sam czujnik był okropnie zawalony syfem. Ten stożek widoczny na 3 zdjęciu był cały wypełniony i uwalany w mazi. Benzyna ekstrakcyjna, pędzelek i DoRo. 10 min. czyszczenia, przedmuchanie/osuszenie sprężonym powietrzem i montaż. Efekt czyszczenia wyraźnie wyczuwalny na (+). Szarpanie bez mała zostało wyeliminowane, a jeśli się pojawi jest duuuużo mniejsze wręcz śladowe. Jutro sprawdzę na trasie ale na pierwszy "rzut oka" jest OK. Mam tylko pytanie: czy długotrwałe uwalenie ww. czujnika może/mogło wpłynąć na jego uszkodzenie. Pytam bo korci mnie wymiana na nowy.
Piszę bo może komuś z Kolegów przyda się ta informacja także w aspekcie aktualnych wątków z EGR. Kończąc "epopeje" z MAP sensorem postanowiłem jednak ok. 2 tyg. temu wymienić czyszczony wcześniej czujnik na nowy bo subiektywnie nie byłem do końca zadowolony. Kupiłem na Ucando za ok. 160 PLN z przesyłką nowy czujnik BOSCHa i ... wreszcie jestem zadowolony. Czyszczenie wiec pomaga ale moim zdaniem długotrwałe "uwalenie" ma (lub może mieć) negatywny wpływ na ten czujnik. Wymiana za niewielkie pieniądze daje wymierne efekty.