To jest widok strony w wersji do druku
-
No niestety, 95 KM to nie jest demon prędkości. ...
Moje przedostatnie auto to Fiat Punto 60 KM przy pełnym pokładzie z bagazami wyprzedzanie to był hardcore.
Kolejne auto to Toyota Auris 2.0 126 KM ,jazda to bajka 310 Nm robiło swoje,zaladowany pod dach z rowerami szedł jak burza.
Teraz będzie Tipo HB ,napewno szału nie będzie ale skończą się moje kłopoty z DPF EGR wtryskami dwumasa itd.
Zobaczymy....🤔
-
Cytat:
Napisał
Krzycholu
No niestety, 95 KM to nie jest demon prędkości. ...
Moje przedostatnie auto to Fiat Punto 60 KM przy pełnym pokładzie z bagazami wyprzedzanie to był hardcore.
Kolejne auto to Toyota Auris 2.0 126 KM ,jazda to bajka 310 Nm robiło swoje,zaladowany pod dach z rowerami szedł jak burza.
Teraz będzie Tipo HB ,napewno szału nie będzie ale skończą się moje kłopoty z DPF EGR wtryskami dwumasa itd.
Zobaczymy....🤔
Ale Tipek tez ma dwumasę :smile:
-
Cytat:
Napisał
piteros333
Ale Tipek tez ma dwumasę :smile:
1,4 benzyna? Bo o takim kolega Krzycholu chyba pisze.
-
1.4 16V 95KM nie ma.T-Jet ma dwumasę.
-
Cytat:
Napisał
Robs
1.4 16V 95KM nie ma.T-Jet ma dwumasę.
Miałem na mysli T-Jeta, w mojej ocenie 95KM na taką budę plus pasażerowie, to trochę mało. Jeżdżę teraz seatem leonem sw 2016 1,2 110 KM TSi i na zakopiance auto pod górę z czterema dziewczynami plus bagaż słabo się toczył, a co by było gdybym jechał 95 konną jednostką , na szczęście auto oddaję za dwa miesiące, bo zostało wzięte w ubiegłym roku w wypożyczce z salonu na 12 miesięcy i czekam na tipka sw 120KM T-jet.
-
Kiedyś taka moc w kompakcie była może wystarczająca, ale czasy się zmieniają. Coraz wiekszy ruch, w tym też coraz mocniejsze inne auta na drodze, powodują że coraz większe są potrzeby w zakresie dynamiki auta.
Powoli robi się tak że takim autkiem nie można wyprzedzić dostawczaka w turbodieslu (zwłaszcza gdy jego kierowca wykaże sie złośliwością) i trzeba jechać w dymie ismrodzie z jego wydechu kilometrami.
-
Miałem na myśli 95 KM podstawowy silnik.
W sumie 70-80 % jazdy to miasto jeśli trasa to 2-3 os wiec dam radę.
Zresztą z wiekiem jakoś zacząłem zwalniać. ...😊😅
-
Ja mam tak samo.Mnie się nigdzie nie śpieszy.
-
No to teraz po przeniesieniu tematu wypadałoby go oczyścić z dyskusji @moderator i autor powinien edytować treść ogłoszenia tak by spełniała wymogi tego działu...
-
W sumie to nie rozumiem dorosłych ludzi kupujących coś za poważne pieniądze bez głębszego zbadania tematu.... Kupuje gość auto 95 KM, a później jest przekonany że i 120 KM to dużo za mało . No ale dzięki takim świat jest kolorowy , tak sobie to tłumaczę .
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Krzycholu
Miałem na myśli 95 KM podstawowy silnik.
W sumie 70-80 % jazdy to miasto jeśli trasa to 2-3 os wiec dam radę.
Zresztą z wiekiem jakoś zacząłem zwalniać. ...
Ja mam tak samo , pyrkam sobie "bez nerw" i na moje jeździ się super nawet tymi 95 KM. Zaliczyłem w tym roku trasę północ = południe , cztery dorosłe ( duże :-) ) osoby , pełny bagażnik i nie zauważyłem żebym nie mógł wyprzedzać . A najbardziej jestem szczęśliwy że przez najbliższe 6 - 8 lat nie będę regenerował wtrysków, turbiny , dwumasy , pdf i innych "ciekawych" dla portfela udogodnień.
-
Sorry , ale dla mnie to takie pokrętne tłumaczenie sobie kiepskich osiągów:
"Ja już jeżdżę spokojnie, więc mi wystarczy"
Co ma moc silnika do Waszych przyzwyczajeń , techniki jazdy , czy temperamentu ? Czy posiadanie 200-300KM pod maską obliguje do zapier....nią ? A gdzie komfort , bezpieczeństwo podczas manewru wyprzedzania , czy nawet głupiej jazdy z pełnym obciążeniem w warunkach górskich ?
To tak jakby ktoś zapytał : Chcesz mieć na koncie 100.000,- czy 10.000,- ? A odpowiedź: Wystarczy 10.000,- to będę mniej wydawał.....
Mam nadzieję , że posiadacze 1,4 95 się na mnie nie obrażą :confused:
Ja mam t-jeta i uważam , że do SW też jest za słaby. Ale jako że dobrze znam możliwości tego silnika , to po małych modyfikacjach będzie ok.
-
U mnie sie temat rozwiozał tipek dostała żona a ja kupiłem alfe gt 3.2 v6 2005 r i teraz chyba bedzie spoko
-
Od dawna mówię, że ten silnik służy do toczenia się. Jako, że jeżdżę po mieście 90%czasu to takie toczenie mi wystarcza za rozsądne ilości spalonej benzyny.Można nim pocisnąć szybciej, ale kończy się ekonomia. Dla tego trzeba pojeździć tym autem przed zakupem czy tego właśnie od auta wymagamy. Mnie taki przemieszczacz wystarcza, bo do tego celu był kupiony. Prawda jest taka, że do miasta nie potrzeba więcej, poza miastem wystarczy, a na autostradzie to już wybór - prędkość albo spalanie :D.
pozdrawiam
-
Cytat:
Napisał
giannini
gdzie komfort , bezpieczeństwo podczas manewru wyprzedzania , czy nawet głupiej jazdy z pełnym obciążeniem w warunkach górskich
Jeżeli nie uznajesz kompromisów w zakresie komfortu, bezpieczeństwa i osiągów, to pozostają Ci tylko samochody klasy Rolls-Royce'a. Przypuszczam że nikt z bywalców tego forum nie ma nieograniczonych zasobów gotówki i każdy, kupując Tipo, musiał zrezygnować z czegoś, co fajniej jest mieć niż nie mieć :-D
-
I to jest pierwsza prawda góralska...
-
Póki co , jeszcze na razie każdy może mieć swoje zdanie...:smile: I niech tak pozostanie. Ja nadal będę twierdził , że ten silnik nadaję się do samochodu segmentu B , a nie do przerośniętego segmentu C. Ja jeżeli musiałbym dopłacić przykładowo 2000,- zł do elektrycznych szyb , elektrycznych lusterek i czujników cofania , lub mocniejszego silnika , wybrał bym to drugie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Mateusz6782
rozwiozał tipek dostała żona a ja kupiłem alfe gt 3.2 v6
Nie ma nic przyjemniejszego , niż dźwięk wkręcającego się BUSSO :smile:
-
Ja bym nawet więcej dopłacił do tjeta 150km...