To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Tipo kjk -
I nawet zastanawiałem się nad czarnym, wtedy w ogóle nie widać tej szpary:). Ale mam już czarną pandę, więc... Właśnie czarny jest super, myje się normalnie i nie trzeba się rozczulać nad domywaniem śladów po bokach od smoły/asfaltu (jak gdzieś robią drogę i się usyfi:)).
-
Niby nie widać takich zabrudzeń ze smoły na czarnym ale przynajmniej wiem gdzie mam jeszcze przypucować zeby był idealnie czysty lakier. W czarnym po 10 min od umycia widać kurz. Dlatego też wybrałem białego bo strasznie mnie to wkurzało w poprzednim samochodzie - szczególnie w okresie pylenia.
-
A ja bardzo chciałem zamówić Niebieski lakier ale w rzeczywistości było o wiele wiele ciemniejszy niż ten co był prezentowany w katalogach w katalogu był taki jaśniejszy Niebieski był bardzo ładny a w rzeczywistości był ciemny Niebieski wręcz granatowy ohydny. I tak wyszedł biały bo wybór był bardzo ograniczone
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
I tak wyszedł biały bo wybór był bardzo ograniczone
Się nie martw. Mi osobiście biały się bardzo podoba....
-
Cytat:
Napisał
IT_spec
W czarnym po 10 min od umycia widać kurz. Dlatego też wybrałem białego bo strasznie mnie to wkurzało w poprzednim samochodzie - szczególnie w okresie pylenia.
Zamienił stryjek siekierkę na kijek .... :-D
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
Niebieski lakier ale w rzeczywistości było o wiele wiele ciemniejszy niż ten co był prezentowany w katalogach
... ale są dwa niebieskie: jasny canalegrande i ciemny mediterraneo. Może na żywo oglądałeś inny niż w katalogu?
Cytat:
Napisał
Maniek_wroc
Zamienił stryjek siekierkę na kijek .... :-D
Nieprawda. Miałem granatowy samochód i uważam że biały jest znacznie łatwiejszy do utrzymania w przyzwoitym stanie wizualnym. Kurz w mojej okolicy jest jasny (ziemie lessowe) i na białym prawie go nie widać, w przeciwieństwie do ciemnych samochodów. Podobnie plamy po niedokładnym wytarciu po myciu.
-
Cytat:
Napisał
kjk
Miałem granatowy samochód i uważam że biały jest znacznie łatwiejszy do utrzymania w przyzwoitym stanie wizualnym. Kurz w mojej okolicy jest jasny (ziemie lessowe) i na białym prawie go nie widać, w przeciwieństwie do ciemnych samochodów. Podobnie plamy po niedokładnym wytarciu po myciu.
:bravooo: u mnie podobnie. Generalnie na białym syf widać dopiero jak mocno popada to wtedy się lepi wszystko :kawka: dodatkowo na białym tez tak rys na lakierze nie widać :lalalala:
-
Cytat:
Napisał
IT_spec
Generalnie na białym syf widać dopiero jak mocno popada to wtedy się lepi wszystko
Jak mój granatowy był równo zakurzony i spadał na to lekki deszcz, to robiły się takie obrzydliwe zacieki i to dopiero paskudnie wyglądało :mrgreen:
-
Dodatkowo biały jako jedyny pastel mozna łatwo naprawić przy drobnych uszkodzeniach z metalicem tak łatwo nie ma
-
Tak są dwa niebieskie ale ten jaśniejszy Niebieski dostępny jest tylko dla wersji sedan, ja mówiłem o tym właśnie ciemnym Niebieskim w katalogu wygląda ładniej na żywo tragicznie. Wcześniej planowałem odkupić od znajomego białego Forda. Skoro miał być biały ford to i wyszedł biały Fiat, pozatym biały od kilku lat jest najmodniejszym kolorem dla auta.
-
1 załącznik(i)
Cytat:
Napisał
marx30
Dodatkowo biały jako jedyny pastel mozna łatwo naprawić przy drobnych uszkodzeniach z metalicem tak łatwo nie ma
Teraz jest jeszcze szary. Jak by był dostępny kiedy zamawiałem , wziął bym takiego. Lubię takie minimalistyczne kolory.
Załącznik 30301
-
Ten szary jest świetny. Kolega ma podobny odcień w hyundaiu i powiem wam, że na nim w ogóle nie widać brudu.
-
ja dopiero po swoim białym zrozumiałem jak te wszechobecne myjnie nie domywają brudu
-
Cytat:
Napisał
kjk
A to ciekawe, bo nie wpadłbym, że akurat ten detal może drażnić estetycznie. Moim zdaniem wygląda fajnie, a przy okazji, takie rozwiązanie pewnie trochę zmniejsza ryzyko uszkodzenia maski przy drobnych stłuczkach.
Zewnętrzny kolor mojego samochodu nie ma dla mnie większego znaczenia (od środka w zasadzie nie widać ;-) ) Jednak widuję ostatnio sporo nowych samochodów, kosztujących kilka razy więcej niż tipo, w kolorze... białym. I jakoś trudno mi przyjąć, że są białe tylko dlatego, że właściciel chciał zaoszczędzić równowartość dobrego obiadu :mrgreen:
Jeżeli kolor czy felgi nie mają znaczenia bo ich nie widać ze środka auta to włosów nie obcinaj bo też ich nie widzisz, o zewnętrzny wygląd domu też nie dbaj, bo ze środka go nie widać itp. :P
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
giannini
Teraz jest jeszcze szary. Jak by był dostępny kiedy zamawiałem , wziął bym takiego. Lubię takie minimalistyczne kolory.
Załącznik 30301
ten kolor dostepny jest tylko w najbogatszej wersji S-design
-
Wiem, teraz zamówił bym s-design , zamiast lounge.
-
Cytat:
Napisał
dam9an
Jeżeli kolor czy felgi nie mają znaczenia bo ich nie widać ze środka auta to włosów nie obcinaj bo też ich nie widzisz, o zewnętrzny wygląd domu też nie dbaj, bo ze środka go nie widać itp.
Znowu wyolbrzymiasz i nadinterpretujesz. Nie mówimy o nieprzestrzeganiu powszechnie przyjętych zasad higieny ani kanonów estetyki (jeżdżeniu autem zafajdanym przez ptaki, rzygającym olejem i ze starym kebabem na siedzeniu), tylko o wyborze koloru z dostępnej palety, wśród których żaden nie jest obiektywnie brzydki, ani nawet ekstrawagancki. Natomiast faktycznie, tak modne ostatnio "budowanie wizerunku" poprzez noszenie ubrań odpowiednich marek z nieobciętą metką, odpowiednio drogich zegarków (demonstracyjnie jak dawno temu dzieciaki po I Komunii) i zakładanie na samochód alufelg, bo stal to obciach, mam faktycznie głęboko wiadomo gdzie. :lalala:
W pełni rozumiem argumenty typu:
- nie cierpię białego koloru, więc dopłaciłem 5kzł, żeby mi przemalowali na różowo,
- drażnią mnie stalowe felgi, więc wziąłem alu,
- chcę mieć miękką deskę rozdzielczą, bo kot tam lubi siedzieć i niech ma sierściuch trochę komfortu.
Natomiast takie:
- stalowe felgi w aucie za xxxxx zł to obciach,
- kolor yyyy jest teraz modny,
- muszę mieć automatyczną klimę, bo sąsiad ma w pasku i będzie się śmiał,
to dla mnie kompletna dziecinada :mrgreen:
-
A najlepszym przykladem tego są diody led. Widzialem takie rzezby w nowym aucie ze mózg staje jakies konstelacje opornikow chlodzone wentylatorami od komputera zeby sobie zalozyc inne lampy tylne i zeby mialy te upragnione ledy bez wywalania bledow. Bo modnie ;-). Oczywiscie wsrod powodzi aut na drogach akurat tamtego modelu nikt nawet tego nie zauwazy. To samo z reflektorami swiecacymi na niebiesko i zarowkami ktore maja udawac xenony (tu juz gorzej bo to nawet gorzej swieci niz seria). To tak wazne jak dla murzyna sznurek koralikow w 17 wieku a zjawisko jest masowe przecież. O co chodzi?
-
Ja to w ogóle to bardzo dziwny jestem, bo w czasie zakupu fabrycznie skonfigurowanego samochodu zrezygnowałem z seryjnych 17" na rzecz 16" i tak płacąc cenę siedemnastek :roll:
-
Cytat:
Napisał
kartonik
Ja to w ogóle to bardzo dziwny jestem, bo w czasie zakupu fabrycznie skonfigurowanego samochodu zrezygnowałem z seryjnych 17" na rzecz 16" i tak płacąc cenę siedemnastek :roll:
Wcale się nie dziwię widząc cenę opon 17" i utratę komfortu.
Ja wziąłem biały kolor, choć chciałem srebrny - stwierdziłem, że wolę dołożyć grosza do Longue i zrezygnować z koloru niż kupić szary POP, podokładać co mnie interesuje i wyjść z ceną jak za Lounge. :rolleyes:
A w Tipo każdy kolor jest piękny, bo nie ma zielonego - musieliby dać cenę POP-a za Longue, żebym kupił zielone Tipo :D
-
Zielony groszkowy ;-) a la 125 p.