....może w fabryce podmienili silnik :smile:
To jest widok strony w wersji do druku
Tam jest wariator fazy i hydrauliczne kasowniki luzu zaworów- to kolejne różnice w stosunku do starego fiatowskiego fire. Ze względu na powyższe nie bawić się w zmiany oleju co 30 tys bo jest jednak trochę czuły na jego jakość. I bez przesady w drugą stronę. Mam 145 tys. głównie na tanich olejach 0w40 (ELF, Lotos) regularnie zmienianych co 12-15 tys na nim i poza skrzypieniem paska alternatora na zimno cisza. Kompresja niedawno mierzona po 13,5 na zimno czyli silnik miodzio. Ale czasem jak go za szybko odpalę po włożeniu kluczyka lub zgaszeniu i szybkim ponownym uruchomieniu słychać górę. Być może oprogramowanie nie zdąży tego regulatora ustawić i klepią zawory przez kilka sekund.
Mam to samo. Czasami po odpaleniu brzmi jakby nie palił na jednym garze. Pomaga zgaszenie i odpalenie ponowne. Dzieje się to gdy postoi pare dni