Chodzi o łącznik :wink: Myślałem jedno, napisałem drugie.
To jest widok strony w wersji do druku
Chodzi o łącznik :wink: Myślałem jedno, napisałem drugie.
:smile::smile::smile:
krówka a ile Ty masz przejechane że już Ci się łącznik stabilizatora odzywa?
Napisałem o Grande Punto, które ma nalatane 185tyś km :wink: Swego czasu na forach widziałem, że łączniki ludziom siadały znacznie poniżej 100tyś, co mnie bardzo dziwiło, więc wynik mojego uważam za bardzo dobry :wink: Z fabryki ma jeszcze sprawne końcówki drążków, wszystkie elementy wahaczy i inne elementy zawieszenia i układu kierowniczego. Przy 150tyś wymieniłem w nim wszystkie amorki, sprężyny, odbojniki, osłony i zapobiegawczo przednie łożyska amorków (żeby ponownie za chwilę nie rozbierać) :wink: Zawias był już za miękki i potrafił "dobijać".
Grande Punto to jak widać bardzo porządne auto ciekawe czy tipo też będzie tak dopracowanym pojazdem. Mnie najbardziej denerwuje jak coś tłucze w zawieszeniu. Swoją drogą ciekawe czy nasze tipki mają zawieszenie zaadaptowane z innego modelu fiata???? Jeśli tak to może już są jakieś opinie na temat awaryjności tego podzespołu:smile:.
Wszystko zależy od dróg! Mnie w Lancii pierwsze padły po 17 tyś. a drugie miały 40 tyś. i nic się nie działo! Wyremontowali długą drogę którą jeżdżę czasem trzy razy dziennie tam i z powrotem więc zawieszenie przestało się sypać.
Moje ma 192k i wymieniłem już 3 razy, najszybciej padły fabryczne, poza łącznikami zawieszenie jest fabryczne i nic nie stuka, zobaczymy jak będzie w Tipo ale tym planuję przebiegi poniżej 10k rocznie więc powinien wytrzymać. Punto miało solidną konstrukcję chociaż na początku miałem wątpliwości [emoji6]
Wysłane z mojego SGP621 przy użyciu Tapatalka
Wracając do tematu! 15 min temu byłem na myjni. Auto spłukiwałem samą wodą bez chemii i w atrapę dość ostro też siknąłem :) Nic nie paruje a zrobiłem wcześniej 80 km.
Cześć
Nie chcę zakładać nowego tematu odnoście tej ,,pary" ale mam pytanie bo mnie to wkurza. Raz po raz zazwyczaj z rana lub po dłuższym postoju parogodzinnym z grilla wydmuchuje mi dymek trwa to tylko parę sekund zazwyczaj jak stoję na światłach lub w korku ale silnik jest już rozgrzany. Nie ma na to żadnej reguły raz się pokaże raz nie.
Ciężko mi zlokalizować skąd to leci ale pokazuje się po stronie pasażera. Trwa to zbyt krótko żeby wyskoczyć z auta i zlokalizować skąd. Ma ktoś jakieś sugestie co to może być.
Parownik zrzuca za duże ciśnienie lpg?
Nie to nie LPG to benzyna 1.6
Pytanie, czy ubywa płynu chłodniczego. Z drugiej strony, gdyby to był płyn, to nagle nie zniknie. Bardziej pasuje na spaliny. Tylko dlaczego tak krótko.
Posprawdzaj dokładnie cały silnik, może coś ujrzysz
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ostatnio nie naprawiałeś czegos
No właśnie że nic nie widać żadnego wycieku itp. Jakieś 3 tyś km byłem na wymianie oleju i filtrów a jakieś 6 tyś km temu faktycznie dolewałem płyn chłodniczy bo było poniżej minimum teraz mam pod max na zimnym silniku.
Komp błędu nie widzi i nic poza tym dymkiem się nie dzieje ale drażni mnie to
No to zagadka. Może zdążysz poczuć zapach tego dymu
Właśnie wracałem z pracy i padał mocno deszcz po przejechaniu około 10km i zatrzymaniu się na światłach znowu dym tym razem jakby więcej i po stronie kierowcy tym razem ale znowu tylko na jakieś 5-10 sekund. Ma tak ktoś też czy tylko z moim tipo coś nie tak?
Wygląda jakby woda przy zatrzymywaniu spływała na kolektor wydechowy, może masz nieszczelny wężyk od spryskiwaczy na masce?
Mokra chłodnica..., a jak mokra i gorąca, to będzie parować z niej woda.
Woda może parować, ale nie przez 10 sekund. Bardziej prawdopodobne skojarzenia Robsona Woda lub jakiś płyn spłynie na gorący kolektor, lub tłumik i natychmiast odparuje. Proponuje iść tym tropem.
Witam
Może źle napisałem że z 10 sekund paruje. Właśnie byłem po żonę rabtem 6 km dwie strony zatrzymaliśmy się przy paczkomacie i patrzę że znowu leci wyskoczyłem maska do góry i pod maską cisza dymu brak tylko z grilla wydmuchlo trochę i koniec. Zapach nie jaki ale jakby lekko słodkawy. Jutro może do mechanika podjadę. Całość trwała może z 5 sekund. Dodam że ulice mokre i dużą wilgoć w powietrzu