Zgadzam się z tobą całkowicie. Żeby zrozumieć obiegi termodynamiczne trzeba znacznie przeskoczyć poziom gimnazjum.
To jest widok strony w wersji do druku
Chyba trzeba by było zacząć od określenia co autorka zapytania ma na myśli pisząc "gotuje się woda" czy faktycznie płyn chłodniczy wrze czy temperatura rośnie niebezpieczne powyżej 90C? Ja miałem robioną głowice w 2,4 jtd i kolesie spi... sprawę bo jej dobrze nie sprawdzili, okazało się że miała mikro pęknięcie i po 2tyg. robili drugi raz a też szukali nieszczelności w układzie i korki wymieniali...
Wysłane z mojego Chińskiego turbo groszka przy użyciu Tapatalk
weź ty se lepiej sprawdź termostat czy ci się w ogóle otwiera na duży obieg.... w jtd chyba każdy miał problem z termostatem i prędzej czy później jest do wymiany, a że głowica była zdjęta to i układ był bez cieczy i "coś" se mogło przykorodować za ten czas i siem zablokować(np.w małym obiegu). Z tą chłodniczką egr też dobry pomysł, jak te 2 możliwości wykluczysz a w wyrównawczym widać że się przelewa, to zostaje oddanie auta na gwarancji do magików którzy grzebali przy głowicy.
Do januszek 12.... Zostaw ten korek, skończ, proszę cię. Żeby zagotować płyn twoim sposobem w układzie musiałoby panować PODCIŚNIENIE !! Jakoś jak wymieniałem termostat i odpowietrzałem autko przy otwartym korku (temp 90C) to nic się nie gotowało, trzymasz się kurczowo czegoś o czym nie masz pojęcia.
Nie odpuszczasz.No to trochę teorii.Silnik spalinowy powinien pracować w temperaturze 90 do 100 st.C . Za utrzymanie takiej temperatury odpowiada termostat.Jeżeli temperatura wzrasta to po to mamy chłodnicę z wentylatorem.
Ciecz,która jest podgrzewana zwiększa swoją objętość /jak nie wierzysz to termometr pod pachę/.W układzie chłodzenia znajduje się coś co nazywamy zbiornik wyrównawczy /jak nie wierzysz to zasuwaj do kotłowni i przy piecu /w piecu// znajdziesz podobne urządzenie.Po co jest naczynie wyrównawcze otóż po to żeby rozszerzająca się ciecz nie wylewała na zewnątrz tylko pozostała w układzie..Zamknięcie zbiornika korkiem powoduje wzrost ciśnienia w układzie /pamiętasz,że ciecz się rozszerza/ co mogło by powodować rozszczelnienie układu i przecieki.Dlatego też korek posiada zaworek,który nie pozwoli na nadmierny wzrost ciśnienia.Ciecz w czasie schładzania zmniejsza swoją objętość przez to w układzie powstaje podciśnienie /wina korka/.Mądrzy ludzie zastosowali w korku drugi zaworek,który pozwala na wyrównanie ciśnień. A sam korek bardzo poważna sprawa bo w lecie do zbiornika wyrównawczego nie wlezą muchy a zimą myszy.
A jazda bez korka a kto zabroni. Przed muchami wystarczy na zbiornik założyć moskitierę.
Chyba nie przekroczyłem poziomu gimnazjum.