na Facebook'u jest taka grupa o Tipo i tam to wyczytalem. Jeszcze po 22 sierpnia już od wersji TIPO są wszystkie poduszki i siedzenia dzielone, testy zagłówki, to pewne jest bo w oficjalnych cennikach się pojawiło.
To jest widok strony w wersji do druku
W sumie jak zmienią wyglad portu USB to będzie dobrze bo teraz wygląda jak doklejony :/ a dodają poduszki pewnie ze względu na testy zderzeniowe (za mało gwiazdek)
Chyba tylko zamiast okrągłego gniazda do zapalniczki , kwadratowa osłonaZałącznik 24999Załącznik 25000
USB jest już na "płasko"
Nowy Fiat Tipo 2016- przyszli i obecni wlasciciele
jestem delikatnie zdzwiony ze zakładasz iż sprzedawca nowych samochodów będzie podchodził do tego jak typowy handlarz niemieckich igieł po doktorze, który ściemnia na każdym kroku...
a z tym miernikiem grubosci lakieru to ktoś całkiem pojechał.... a może jeszce licznik skecili (jak to handlarze niemieckich okazji) z 200000km na 20 km
jak dotychczas kupowałem w swoim życiu 6 fiatów (nowych) i nigdy nikt nic nie wywywinoł, ba sprzedawca zawsze pokazywał gdzie kolo lewarek i inne cuda a na koniec była wraz ze sprawdzeniem do podpisania lista co dokładnie dostałeś, oraz wyjaśneiniem co po co i dlaczego dostajesz, tak samo przy mnie sprawdzano czy wszystkie klucze pasują.
a może ja po prostu mam szczęście do normalnego dilera fiata (w sumie zawsze ten sam) :wink:
nie tyle zakładam że dealer będzie próbował mnie oszukać, ale dopuszczam taką sytuacje więc wole się zabezpieczyć. Skąd ta nieufność się bierze, po pierwsze jak pisałem w pierwszym poście kolega jednego elementu nie dopatrzył i musiał wydać 2k dodatkowo, po drugie kolejny kolega pracuje jako mechanik w ASO innej marki i potwierdza, że a to auto czasami spadnie z lawety, a to często przychodzi porysane (piasek, gałęźie, odpryski etc).
Jeśli będzie wszystko ok, to oczywiście zdobędą moje zaufanie i bedę polecał, jednakże żeby nie rozczarować siebie i uniknąć sporów rachunkowych, wole wszystko zaplanować. (Poza tym to moje pierwsze auto z salonu :P wiec chce zeby wszystko "grało")
Podsumowując chciałem się dowiedzieć jak wygląda odbiór i co zrobić, żeby nic nie porzeoczyć. ;>
A jak ja bym zawierzył dealerowi z Łodzi firmie BILEX z Milionowej to zamawiając u nich auto w marcu odebrałbym auto dopiero w 2017 roku, choć jak zapewniali przy składaniu zamówienia miało być auto w czerwiec/lipiec - także ja dealerom nie wierzę już jak psom, to są zwykłe firmy prywatne, które chcą po prostu zarobić. Lepiej za wczasu zapobiegać niż później leczyć, bo może to być już kosztowne.
Mało słyszałeś o przypadkach jak to dealerzy wciskali ludziom niby nowe auto, które spadło z lawety i całe było malowane i naprawiane ? Natomiast było sprzedawane jako fabryczne nowe auto ?
Oczywiście trafiłem na innego dealera w Łodzi firma Automobile Torino, który wykazał się zdecydowanie innym bardziej ludzkim podejściem do klienta, cała moja przygoda z Bilexem w Łodzi (tfu tfu) jest tutaj :
http://fiatklubpolska.pl/tipo-531/ws...50/#post248827
Oczywiście znajdą się firmy uczciwe, ale sprawdzić wszystko dla swojej pewności jeszcze nigdy nie zaszkodziło.
Ja przy odbiorze swojego auta również sprawdziłem miernikiem powłokę lakierniczą, także to nic nowego i wiele ludzi tak robi, bo chce mieć później święty spokój, a pomiar lakieru miernikiem trwa dosłownie kilka minut.
Jakby mieli w Bilexie gotowego na miejscu od ręki tak jak w Torino to byś wziął w Bilexie i zachwalał bys bilex, z drugiej strony gdybys w Torino zamówił to pewnie też byś czekał ponad pół roku. Także wszystko się rozbija o to że auto było dostępne akurat na miejscu dlatego po trzech wyjechałes. Sam mam zamówione w bilexie więc zobaczymy jak długo będzie się przeciągać termin, ma być niby na styczeń.
Bilex w 2004 roku próbował wcisnąć parcha bardzo źle i niedbale zmontowanego , a na moją interwencję sprzedawca oznajmił że to nie jest auto klasy premium i że kosztuje tylko .. zapytałem więc szanownego sprzedawcę ,kupił byś taki egzemplarz , skrzywił się i moja noga już tam nigdy nie była . Ostatecznie Punto II FL kupiłem w Auto Fapol na Puszkina , i byłem zadowolony z obsługi oraz serwisu . Kolejny fiat Punto Evo z racji iż firma Auto Fapol nie istniała a Bilex spalony zakupiłem w Auto Torino i byłem wyraźnie zadowolony , zwłaszcza z serwisu ( a były małe perypetie , głównie z tytułu złego i leniwego montażu przez makaroniarzy ) którym kierował pan Krzysztof . Chłopisko złote dla klientów , oczywiście już nie pracuje bo wiadomo dla gwaranta to taki jest BEE . Obecnie tym serwisem kieruje szef z byłego Maredi i to jest tzw. .... domyślcie się , ale jest the Best dla gwaranta . Tipo zamówione w Auto Torino , ale nie jestem szczególnie zachwycony z obsługi . Próbowałem domówić pakiet bezpieczeństwo i myślałem że szef sprzedaży pomoże . Rozmawiałem z FCA Bielsko Biała , Warszawa i inne , ale gdzie tam , beton , dałem spokój i czekam . Zobaczymy kiedy naprawdę odbiór bo jeśli w grudniu , to sobie sami go odbiorą , no chyba że otrzymam upust ceny ze względu na rocznik . Na marginesie tak jak pisałem do FCA to za lojalność nawet choinki zapachowej nie dostałem i mam taką nadzieje że z samochodem wszystko będzie ok.
Ps. a w tzw.między czasie zainteresowałem się KIA CEED i całkiem pozytywne odczucia . Może ten piąty Fiat to za dużo ? nie wiem :-k
Zaliczkę nie zadatek tak , taki kruczek prawny , ale pewnie przy takim popycie , zaliczkę by oddali i za Tobą nie płakali . Klient następny łyknie w locie i jeszcze lepiej zarobią . Zobacz oficjalny cennik , już brak rabatu , porównaj ze swoja konfiguracją i sam sobie odpowiedz . Mamy cenę gwarantowaną zamówieniem pro - forma .
No nie tak :)
W marcu jak chciałem zamówić, to w bilexie mi mówili że auto będzie w czerwiec/lipiec, a w torino w marcu mi mówili że auto będzie może na wrzesień, podkreślam - mówili że może na wrzesień jeśli nie później.
Także w Torino potrafili powiedzieć prawdę, a w bilexie pomimo tego że wiedzieli, że auta nie będzie w wakacje, to twierdzili że będzie w czerwcu/lipcu - dlatego w marcu wybrałem bilex(sądziłem ja głupi i naiwny że auto będę miał w czerwcu), czyli już na samym wstępie mnie oszukali. Bilex pobrał 5 % zaliczki, czyli prawie 3000 zł, a torino bierze tylko 1000zł i jak chcesz może to być zadatek, a w bilexie zadatek nie wchodził w grę. Podpisywałeś z Bilexem umowę czy tylko lipną kartkę "zamówienie auta" w której nawet nie ma podanego przybliżonego terminu odbioru ? Czytałeś moją całą historię, więc jest dużo jeszcze więcej spraw w którym bilex daje dupy i dlatego więcej tam moja noga nie postanie. I każdemu będę odradzał ten salon, bo przez nich straciłem czas, kasę którą trzymali 4 miesiące i którą też oddawali z wielkim uporem, musiałem czekać 14 dni na zwrot pieniędzy po rezygnacji, zaliczkę pobierali jeszcze tego samego dnia, ale żeby oddać pieniądze to musisz czekać14 dni, ku..wa.
To nie jest firma na poziomie to dziadostwo, o którym się niebawem dowiesz, jak jeszcze nie zauważyłeś :)
Bilex też miał gotowe auto od ręki, prosiłem ich że gdyby coś to mają dać mi znać i co ? I wystawili auto na otomoto nie dając mi znać o tym aucie, oczywiście jak się zorientowałem, że auto bilex wystawia na otomotto to już było za późno. Także życzę ci oczywiście odbioru auta w styczniu, ale ja zamawiałem w marcu i się później okazało że odbiór na grudzień, także do tego stycznia dodałbym jeszcze kilka miesięcy i wtedy tak w lutym pogadamy co sądzisz o bilexie.
I tak pro forma nawet jakby udało się bilexowi i odebrałbym auto w czerwcu w bilexie to i tak bym go nie zachwalał, kontakt klient sprzedawca jest w bilexie na dość niskim poziomie, a kierownik salonu z którym musiałem rozmawiać w sprawie zwrotu mojej zaliczki za niewykonaną usługę porównałbym do rozmowy z gestapo - strasznie nie miły typ - w mojej historii to opisałem. Mam nadzieję że nie będziesz musiał z nim rozmawiać w przypadku zwrotu zaliczki, zepsuje ci resztę dnia :)
I jeszcze raz wstawię tą moją historię z bilexem w Łodzi dla innych ku przestrodze, bo widzę, że nie wszyscy mi wierzą :
Cytat:
No to u mnie się już sytuacja wyklarowała. Z tego zamówionego auta z marca zrezygnowałem w Bilex Group w Łodzi na Milionowej, bo auto nie zostało wyprodukowane w 28 tyg., a nawet nie wiadomo dokładnie kiedy zostałoby wyprodukowane. Ale od początku przedstawię moją historię.
Auto Tipo zamówiłem w salonie w Bilex Group na Milionowej w Łodzi. Zamówienie złożyłem pod koniec marca 2016r. Handlowiec obiecywał mi, że auto będzie w czerwiec/lipiec. Podpisywać umowy nie chcieli, zadatku nie chcieli, chcieli tylko zaliczkę w wysokości aż 5% wartości pojazdu - SZOK. Podstępem wzięli mnie, abym podpisał zamówienie, bo doskonale wiedzieli w marcu, że auta nie będzie na wakacje, a dopiero pod koniec roku (kierownik salonu w sierpniu przypadkiem się mi wygadał, że już wiedzieli w marcu, że na wakacje auta nie będzie - szkoda że mi tego w marcu nie powiedzieli). Zataili to przede mną, abym złożył zamówienie i wpłacił zaliczkę. Po tym zapomnieli o mnie całkowicie. Aby coś się dowiedzieć, to ja musiałem dzwonić i się pytać co i jak.
Straszne, zasady i atmosfera w salonie Bilex Group w Łodzi przypomina bardziej epokę Gierka i sklep Społem w latach 80-tych. Jak byłem kiedyś obejrzeć auto, akurat również inni klienci podeszli do auta testowego przed salonem, to sprzedawca po 2 minutach nas wygonił, mówiąc że nie ma czasu, on pracuje wewnątrz i kazał nam wyjść z auta, bo musi wracać do salonu ă Czy to salon nowych aut czy bazar ? Bilex Group tak się traktuje klientów ? Taki jest wasz Public Relations ?
Czy ktoś da wiarę, że takie sceny mogą się jeszcze odbywać w dzisiejszych czasach ?
Także nie znałem ani daty odbioru auta, ani produkcji ani niczego. Handlowiec ciągle mnie zbywał, że trzeba czekać.
Wreszcie na początku sierpnia zadzwoniłem do handlowca u którego złożyłem zamówienie - Pan Radosław ă
stwierdził, że auto będzie jednak w grudniu. SZOK, że co ??? Nie tak miało być. :(
Pragnę jeszcze dodać, że informowałem sprzedawcę z Bilex Group, że jeżeli by się pojawiło jakieś auto, jakie chcę mniej więcej - kolor mniej ważny to żeby mi dał znać, to je kupię. Niestety auto takie mieli w lipcu, bo 20 któregoś lipca takie auto wystawili na otomoto, jednak żadnej informacji nie otrzymałem od sprzedawcy. Czyli klient który zamówił i wpłacił zaliczkę to złowiony na wędkę i można już go olewać, będzie czekał do usranej śmierci, ważny jest nowy klient który wejdzie przez drzwi, albo kupi z otomoto - chociaż w sumie może przesadnie napisałem, że w Bilex Group klient jest ważny - brzmi to jak dobry żart.
Tak więc jak już się dowiedziałem, że auto będzie w grudniu, to natychmiast zrezygnowałem z tego zamówienia w "salonie" Bilex Group. Zaliczkę zwrócili mi dopiero po dwóch tygodniach, oczywiście również musiałem dzwonić i upominać się o nią, bo też zapomnieli o tym drobnym fakcie jak zwrot zaliczki za niewykonaną w terminie usługę.
W tym samym dniu jak zrezygnowałem, to zadzwoniłem do innego salonu w Łodzi Automobile Torino Sp. z o. o.z na ulicy 3-maja w Łodzi.
Odebrała Pani Marta, złota kobieta, poinformowała mnie że mają takie auto jakie bym chciał na placu i że mogę je kupić. Od tego telefonu po trzech dniach wyjechałem autem z salonu.
Także polecam z czystym sumieniem salon Automobile Torino Sp. z o. o. na 3-go maja lub Strykowskiej, bo tam pracują ludzie, którzy są z powołania i naprawdę robią miłą i dobrą atmosferę, tak że człowiek w salonie faktycznie czuje się jakby był salonie nowych aut, a nie w sklepie Społem z lat 80-tych :)
A ostrzegam wszystkich przed próbą zamówienia/kupna auta w Bilex Group, bo stracicie niepotrzebnie nerwy i czas.
Nie czekajcie tak długo na auta, rezygnujcie i szukajcie po innych salonach - Tipo można kupić od ręki. W tym samym czasie miałem też telefon z innego salonu z innego miasta, również mieli od ręki
Oczywiście przy zamawianiu przypomniałem im Twoja historie, dzięki temu nam na zamówieniu wpisany orientacyjny termin odbioru i w razie braku auta w tym czasie jest zapis i zwrocie kasy. Zdecydowałem się na bilex gdyż tu podobno jeszcze mieli kilka miejsc produkcyjnych na ten rok, w Torino na marzec, kwiecień. No nic zobaczymy, jak będą kręcić to dam spokój i kupię używany inna markę.
Zaliczkę nie, zadatek tak :) - tu się mylisz. Jeśli przed terminem odbioru rezygnujesz z auta to nie oddadzą ci ani zaliczki, ani zadatku. Podstawowa różnica pomiędzy zadatkiem i zaliczką jest taka, że zadatek zabezpiecza interesu obu stron umowy, a zaliczka zabezpiecza tylko interes sprzedawcy. W przypadku
kiedy dealer nie wywiąże się z terminu to musi oddać ci podwójną wartość zadatku. Jeśli ty rezygnujesz przed terminem odbioru to tracisz zadatek.
A w przypadku zaliczki, jeśli rezygnujesz z auta przed terminem odbioru to tracisz oczywiście zaliczkę, natomiast jeśli dealer nie wywiąże się z umowy to zwraca ci tylko zaliczkę, a w przypadku zadatku zwraca ci podwójną wartość zadatku.
I tu właśnie uwydatnia się najważniejsza funkcja zadatku jako rekompensaty za niewykonanie umowy.
Też się nie zgodzę, ponieważ dużo ludzi zrezygnowało z aut i efektem tego będzie to, że w grudniu, styczniu, lutym itd. będzie wysyp Sedanów, a jak przypomnę w styczniu ma być już dostępny Hatchback i Kombi, wtedy ludzie będą się interesować KB i Kombi, a sedany pozostaną samotne na placu dealerów. Podejrzewam, że wtedy będą niezłe promocje i w lutym, marcu będą to najlepsze miesiące na zakup sedana :)
Poczekamy do lutego, będą oferować po 10tyś rabatu, aby się pozbyć sedanów z placu, z których klienci po rezygnowali. Pojawią się hatchbacki, kombi i o sedanie ludzie zapomną.
Ooo :) i jak to skomentowali ?
Sprzedawca twierdził że akurat on przejmował obowiązki po kimś innym i to przez to zamieszanie było. Pań Radosław zaczynał wtedy dopiero pracę w tej firmie.