To jest widok strony w wersji do druku
Wszystko stalo sie jasne. To sa poczatki uszkodzenia uszczelki pod glowica. Przy okazji dowiedzialem sie ze juz sa na wykonczeniu panewki,mechanik mowil ze mi zajrzy i zobaczy w jakim sa stanie za 200zl. Teraz pytanie do Was czy wogole oplaca sie jeszcze wsadzac pieniadze w to auto?
Wszystko zależy od ciebie, czy stać cię na inne (droższe, lepsze) auto. Mnie np. aktualnie nie stać. Dlatego pakuje kasę w naprawę. Zresztą miałem auta za 5 czy za 8k i to żadne cuda nie były.Cytat:
Napisał jacobkaroten
Mam to samo ... I często żałujęCytat:
Napisał BobekNierobek
Mam tak samo jak Wy,narazie nie mam na lepsze auto,powoli skladam pieniadze. Bardzo powoli idzie to skladanie,bo ciagle jakies nie spodziewane wydatki. Dzisiaj jeszcze sie dowiedzialem od brata,ze jak on nia jezdzil to ten dzwiek byl taki sam,a wtedy byl przebieg 130 tys. Wiec jak by to byly panewki to juz chyba dawno by auto bylo na zlomie. Z tego co sie orientuje,to jesli panewki sa zuzyte,to powinno byc wzmozone branie oleju,a oleju bierze tylko odrobinke ponad litr,cos kolo 1.1l na 10 tys km. Kupilem ceramizer i miernik do pomiaru kompresji,wiec przetestuje ten preparat. Jesli kogos by to interesowalo,to najwyzej moge udostepnic wyniki. Kupilem olej valvoline maxlife i plukanke silnika,zobaczymy czy to wszystko pomoze.
Auto odebrane. Uszczelka była uszkodzona przy pierwszym cylindrze. Głowica planowana. Przy okazji wymieniony olej, simering na wałki rozrządu, uszczelka pokrywy zaworów, uszczelka wspornika cewek zapłonowych. Całość 680 zł.
Mam nadzieję, że po tej naprawie nie będzie chociaż brało płynu, bo mimo wszystko dalej nierówno chodzi na biegu jałowym.
też miałem na pierwszym przepaloną uszczelkę. a co do nierównej pracy to brałeś pod uwagę krokowca?Cytat:
Napisał BobekNierobek