To jest widok strony w wersji do druku
-
Przebieg auta też nie mówi o niczym.. Tak naprawdę trzeba zobaczyć auto, przejechać się i dopiero można oceniać. Z lampami nie chodzi o to że nowe lampy wyglądają dziwnie na kilkunastoletnim aucie a o to, że one mimo że nowe świecą gorzej od kilkunastoletnich oryginałów ;)
-
Cytat:
Napisał
Awangarda
Mój chłopak kupił w styczniu mazde 6 kombi 2004r w dieslu - zakochał się jak zobaczył jasną alkantare we wnętrzu i samochód kupił w 3 dni heheeh - i powiem wam że na dzień dobry wymienił oleje filtry płyny, rozrząd plus dodatkowo wahacze - niby tamtym nic nie było ale wymienił - potem konserwacja podwozia, auto paliło dziwnie 9-10 litrów ropy(co sobie naiwnie tłumaczył niedziałającym webasto) - i zaczęło kopcić i pic olej nawet z 2 litry miesięcznie! - pierwszy mechanik - turbina jak nic ssie olej do regeneracji i czyszczenie EGR - pomogło na chwile. I wspomniał że dwumas siada - i auto w poniedziałek miało już jechać na reanimacje dwumasy ale w piątek wieczorem w trakcie jazdy nagle coś zdrowo puknęło z okolic silnika - samochód zgasł i tyle w temacie (holowanie do mechanika) - tydzień temu wymiana dwumasy ale okazało się że dół silnika jak to się mówi yyy do wymiany po dokładnych oględzinach tylko korbowód i uszczelki i coś tam jeszcze.... razem z robocizną 3 tyś zł samochód w styczniu kosztował 18 tyś...(teraz jest wart jakieś 14 max) a już mase kasy zjadł ! Dobrze że akurat stać nas na taką naprawę, ale nikomu nie życzę takich cyrków - i niech to będzie przestroga dla wszystkich.
Oczywiście auto od handlarza niby jakiś tam mechanik go widział, był na stacji diagnostycznej i wszystko ok - geometria itp - lakier już po zakupie nasz mechanik badał nówka sztuka nie śmigana lakier cacy oryginalny. Silnik pracował równo.... Mechanik mówi że prawdopodobnie zalali go jakimiś uszczelniaczami wraz z olejem. Dlatego już mam nauczkę.
Dodam jeszcze że dziś koleś który sprzedawał i szlifował korbowód mówi że w zeszłym tygodniu sprzedał 6 korbowodów do tej mazdy hehehe ... te rankingi niezawodności :D
Akurat Mazda 6 w dieslu to wiadomy wybór...Nie kupować.To jeden z najgorszych silników jaki może być.Wadliwy smok pompy i czułość na stan oleju.Szkoda bo to bardzo ładne auto ale już niejednego doprowadziło do ruiny.
-
Cytat:
Napisał
Awangarda
Jeśli chodzi o te przednie światła do maksymalnie 300zł chce przeznaczyć na ten cel, pytanie czy to wystarczy? Czy nie bardzo?
Coś takiego dorwałam na allegro.
REFLEKTOR FIAT MAREA BRAVO BRAVA SOCZEWKA KOMPLET (3721136427) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Tych lamp ja bym nie brał.... przychylam się do tego co inni napisali. Mi udało się kupić za 200zł dwie oryginalne soczewki, do tego ich regeneracja (odbłyśnik) wyniosła mnie kolejne 100zł. Ale teraz lampy jak nowe.
Jeśli chodzi o auto z linku to bez obejrzenia ciężko cokolwiek stwierdzić..jedyne co rzuciło mi się w oczy to możliwy problem z obrotami silnika na biegu jałowym - auto stoi, wskazówka temperatury już się ruszyła - powinny wynosić 800 a widać wyraźnie 1000. Ale trzeba pojeździć żeby mieć pewność.
-
Witam po przerwie - dziś byłam oglądać jeden egzemplarz - generalnie słabo bardzo nawet jak na moje wybitnie nieznające się oko. Za porównanie służył mi model fiata brava z 1999 taki sam silnik czyli 1.2 koleżanki z która często śmigam tym autem od kilku lat. Tak więc
Puknięty z przodu Pan twierdzi że poprzednia właścicielka trafiła na wózek sklepowy ale to wyglądało bardziej na sztaplarkę... Dużo rdzy, silnik za pierwszym razem po chwili zgasł i taki metaliczny dźwięk się na chwile pojawił - tłumaczył to tłumikiem, dalej drzwi kierowcy jakby lekko opadnięte na zawiasie - silnik pracował niby równo ale dźwięk z w porównaniu z autem koleżanki był jakiś taki metaliczny i ostry u niej przyjemnie się słucha silnika ten był nieprzyjemny ale obroty na zimnym silniku były ok. Wymieniane progi i jakieś cuda na nich jakby od szpachli nie wiem nie znam się, gałka dość wytarta i hicior nie działa licznik kilometrów podaje 700 tyś i się dalej nie kręci działa tylko ten do jazdy dziennej czy jak to się tam nazywa. A i test wspomagania na włączonym zapłonie ostro w lewo i przytrzymanie na maxa i taki cichy dźwięk stały... taki jakby od jakiegoś silniczka małego ale ciągły dopiero jak puściłam z maxa cichł ta sama historia w prawą stronę. Mam film nagrany z pracy silnika i kilka fot później wrzucę i się pochwalę heheh, generalnie autko odpada. Ale chce Wam pokazać filmik z dźwiękiem pracy silnika bo nie wiem czy to normalny dźwięk i różni się w każdym egzemplarzu czy coś było z nim nie tak.
Generalnie to ten model a moje autorskie zdjęcia i film wrzuca za godzinkę.
http://tablica.pl/oferta/fiat-brava-...tml#62a26667f5
filmik z praca silnika - ten zgrzyt to moment w którym skręcam kierownicą prawdopodobnie ten moment maksymalny - ale trudno powiedzieć bo się z chłopakiem niez graliśmy - w każdym razie na pewno od skręcania kierownicą ten dźwięk
filmik http://www.youtube.com/watch?v=u0I-tJGZoqE
Jutro jadę oglądać jeszcze dwa modele a może nawet 3 to też postaram się trochę nagrać co i jak.
-
Generalnie bardzo słabo, dziś widziałam 3 egzemplarze z czego do dalszych oględzin nadaje się tylko jeden z 99r. I jego ewentualnie byłabym skłonna kupić za te 4 tyś zł jakie chce właściciel. Generalnie reszta to trupki na kołach - silniki albo odpalają po 10s kręcenia i wariują obroty albo cały zjedzone przez rdze ostatni to już chyba wszystko miał malowane a na pytanie o rozrząd właściciel i to pierwszy odpowiedział że samochód nigdy się nie psuł, był serwisowany w ASO i nigdy nic nie było wymieniane i to podkreślał wielokrotnie. A naliczyłam 3 odcienie lakieru... Tak więc w tym tygodniu myślę że wstawię mojego faworyta do jakiegoś mechanika na przegląd i zobaczymy co w trawie piszczy a no i silniki ten z filmiku wyżej w porównaniu z dzisiejszymi wydawał wybitnie dziwny dźwięk...
-
Bravo/Brava są stosunkowo drogie, a trafić dobry egzemplarz z rocznika 1999 graniczy z cudem. Za te same pieniądze można kupić Palio/Siene 2001-2002 z gazem, całymi progami (BBM-y podobnie jak Palio/Siena po ponad 10 letniej eksploatacji często progów i kawałka podłogi NIE mają), i nie wymagający na Dzień Dobry nakładów porównywalnych do ceny zakupu.
Ja wiem, Brava jest fajna, dobrze się tym jeździ. Ale mechanicznie po 15 latach to taki sam strupiel jak Siena/Palio i ceny w okolicach 4000 PLN świadczą wyłącznie o niczym nie popartym optymizmie sprzedających. Złom to złom.
-
W poniedziałek jadę do mechanika z moją wybranką z 99r generalnie jest zadbana zero rdzy ładnie pracuje. Zobaczymy co tam w niej siedzi, jest po wymianie silnika - coś tam siadło i nie pokazywało temperatury i silnik się zatrał czy coś w ten deseń. Prowadzi się fajnie nic nie stuka nie puka, elektryka działa. Cena to 4300zł ale mam nadziej że kupie za 4000zł jak będzie warto. Wiele tak naprawdę zależy od tego co powie ciekawego mi mechanik - w jakim stanie jest podwozie , zawieszenie , skontroluje podłużnice pod kątem wypadkowości - skrzynie biegów, silnik, hamulce i progi.
-
1 załącznik(i)
Tak na przyszłość. Jak widzę coś takiego jako dywaniki
Załącznik 12157
to z miejsca mnie odrzuca ;) Co jak co, zazwyczaj takie dywaniki montują młodzi ludzie, chcący "dotuningować" auto. Co raczej dobrze autu nie wróży.
BTW Jak kupisz, to pochwal się nabytkiem!
-
No mnie odpychają modele z takimi dywanikami, tubami basowymi w bagażniku i jakimiś malowidłami na lakierze w ramach tuningu. Moja może przyszła brava jest wolna od takich dodatków, jedyne co udało mi się zauważyć to bardzo lekko falujące obroty do góry przez pierwsze max 20-30 sekund po odpaleniu zimnego silnika - wszystko działo się tak szybko że nie zauważyłam ile konkretnie maxymalnie się podnoszą obroty ale nie było to dużo, wszystko oczywiście na biegu jałowym. Po tych kilkudziesięciu sekundach wszystko ucichło i dalej elegancko - jeździło się też bardzo przyjemnie bez jakikolwiek niespodzianek. Generalnie wmówiłam sobie że to zimny silnik i że stare auto to wszystko nie będzie idealne - ale coraz więcej o tym myślę i mam coraz więcej wątpliwości... Koniecznie wspomnę o tym mechanikowi. Czytałam że takie rzeczy to częsta przypadłość tego silnika, co Wy na to? Mam film nagrany z pracą silnika w tym czasie.
to jest ten mój egzemplarz
http://tablica.pl/oferta/fiat-brava-...tml#5f83a601a6
A filmik jutro wrzucę.
Sprawdziłam dokłądnie na filmiku to te falowanie trwało około 10 sekund po odpaleniu.
Filmik http://www.youtube.com/watch?v=kPoZZzZPi6k
-
Tak na szybkiego i z oglądania słabych fotek:
- tylne koła mają lekkiego zezika, czyli do wymiany będzie komplet naprawczy (nie jutro! ale do wymiany)
- ma progi ... po przejściach, ale ma
- widziałaś ile tam dezodorantów?
Albo właściciel ma bardzo czuły węch, albo coś gnije. A co może gnić? mata wygłuszająca z przodu, bo wsiąka w nią płyn z nieszczelnego zaworka nagrzewnicy albo woda spod drzwi.
"Stan licznika: 139 000 km" - to auto ma większy przebieg, na oko 280-350 k km, może nawet więcej (fotki są naprawdę słabej jakości, nie widzę w jakim stanie są plastiki w "czułych punktach").
Sprzedający zgodzi się na rozebranie kawałka przy drzwiach żeby zobaczyć co jest pod wykładziną? i słupek - a to takie moje zboczenie, różni tacy często zapominają zamaskować wewnątrz słupków np ślady spawania auta z ćwiartek albo szlam po powodzi (po zalaniu mechanizm pasów bezpieczeństwa zawsze jest zardzewiały)
Masz mechanika, niech szuka dziury w całym. A dziur może być cała kupa, samochód jest stary i sam fakt że sprzedający podaje "stan licznika" (nieadekwatny do wyglądu wnętrza) daje do myślenia.
Ja nie mówię że to "złom"! Widziałem gorsze egzemplarze, które po serii zabiegów działają niezawodnie do dziś. Ale za te pieniądze równie dobrze można dziś kupić auto "wsiadać i jechać" jak skarbonkę (... bez dna).
[edit]
I jeszcze jedno - przed zakupem sprawdź stan hamulców i amortyzatorów. Może być na SKP, kosztuje to mniej niż 100 PLN. Tylko nie na zasadzie "czy przejdzie okresowy przegląd", tylko niech diagnosta powie jak ocenia stan techniczny (chyba że sama ocenisz na podstawie wskazań przyrządów i ew wydruków).
[edit2]
Jakieś druciarstwo z wydechem, ewidentnie do naprawy.
Kontrolka Airbag - nie wierzę w to co mówi sprzedający, takie uszkodzenie czasem występuje ale powody są inne. Inna przyczyna, MOŻE uszkodzone kable/wtyczki ale równie często auto po dzwonie i z zaślepkami zamiast poduszek (z Niemiec ono jest? ekhem ...). Szukaj śladów po powodzi (zalaniu), sprawdź tylną belkę od strony zbiornika.
Ale co ja piszę, mechanik wie takie rzeczy równie dobrze jak ja.
-
Jak słyszę zachwalanie sprzedającego to śmiać się chce ;) Z tą klimą zwyczajnie nie wierz że działa - gdyby działała to by ją napełnili..
-
Ehh... to mnie zmartwiłeś. No nic wszystkie te sugestie przedstawię mechanikowi. Zobaczymy jak auto przejdzie testy i przegląd. Lepiej wtopić 200-300 zł w solidny przegląd niż 4000zł w skarbonkę bez dna
Klimatyzacja też zostanie sprawdzona.
Spisałam sobie kilka elementów które mechanik ma sprawdzić i powiedzieć co sądzi :
- Sprawdzenie zużycia elementów użytkowych, co pozwali ocenić sposób eksploatacji samochodu i porównać z przebiegiem na liczniku.
- Kontrola stanu oleju i łatwo dostępnych elementów silnika
sprawdzenie:
-luzów układu kierowniczego
-pracy zawieszenia
-pracy skrzyni biegów
-sprawności i zachowania silnika
- stanu podwozia (korozja układu wydechowego, progów)
- sprawności elementów zawieszenia
- geometria
- wycieków z silnika, zawieszenia, skrzyni biegów
- kontrola elementów konstrukcji (podłużnic) pod kątem wypadkowości
- kontrola zużycia klocków hamulcowych
Na koniec ewentualnie może miernik grubości lakieru i szczelności instalacji klimatyzacji.
-
Już pisałem, ale powtórzę się:
- zobaczyć co gnije pod wykładziną, i czy podłoga jest z blachy czy z farby.
Ocena stanu skrzyni biegów - trasa, piąty bieg, jak nie zacznie wyć to jest sprawna (albo wpakowali w nią naprawdę dobrą mieszankę smaru i trocin, co wyjdzie po odkręceniu korka)
Koło kierownicy - kolory plastików koła i środka różnią się, ewidentnie coś było robione (org są identyczne, albo "prawie" bo to jednak różny materiał i po latach są DROBNE różnice odcieni).
Tylne lewe drzwi - ślady zalania na tapicerce drzwi i kanapie, na wszystkich tak jest? Tapicerka foteli ma ten sam wzór co boczki? (nie widać na filmie, są pokrowce)
Jest komplet kluczyków? trzy niebieskie (czasem dwa) i czerwony ORAZ karta kodowa?
-
Wysłałam maila dziś do kolesia z kilkoma pytaniami a reszte sprawdzę w poniedziałek. Generalnie znalazłam jeszcze jedną ofertę jutro pojadę zbadać samochód osobiście.
fiat brava 1.2 steel 2001r Leśniewo ? Tablica.pl
-
Cytat:
Napisał
ata
Jest komplet kluczyków? trzy niebieskie (czasem dwa) i czerwony ORAZ karta kodowa?
Czytasz czasem to co napiszesz? Karta i trzy klucze w Bravo z 99 czy tam 2000r?? No proszę Cię.Ja się ostatnio cieszyłem,że mi turek dał jeden kluczyk i mogłem zapalić auto:))
-
Do Fiata Tempry dali 3 kluczyki. 2 normalne oraz jeden taki ciut inny, który chyba bodajże otwierał tylko zamki do drzwi, ale już nie do wlewu paliwa. Czy coś takiego.
Powinna być przekazana większa ilość kluczyków. To też jakiś dowód, że auto nie było kradzione.
-
Cytat:
Napisał
miszko
Do Fiata Tempry dali 3 kluczyki. 2 normalne oraz jeden taki ciut inny, który chyba bodajże otwierał tylko zamki do drzwi, ale już nie do wlewu paliwa. Czy coś takiego.
Powinna być przekazana większa ilość kluczyków. To też jakiś dowód, że auto nie było kradzione.
Tak.Teoretycznie.Ale większość tych aut była ściągana po wypadku z drogi do ubezpieczalni a następnie sprzedana z tym co było w aucien czyli jednym kluczykiem bo właściciel liczył kasę z ubezpieczenia w domu i miał wywalone na resztę kluczy czy ksiażkę serwisową.Dużo ludzi pogubiło kluczyki czy karty.Ja mam w domu do dziś drugi kluczyk do Cinquecento,które sprzedałem.Bo go zgubiłem a później się znalazł.
-
Cytat:
Napisał
grzes26
Czytasz czasem to co napiszesz? Karta i trzy klucze w Bravo z 99 czy tam 2000r?? No proszę Cię.Ja się ostatnio cieszyłem,że mi turek dał jeden kluczyk i mogłem zapalić auto:))
Sie zdziwisz, ale zawsze miałem samochody z kompletem kluczyków i papierów. Hmmm ... może dlatego nie rozsypywały się po kilku miesiącach używania?
Ale ja kupuję dla siebie (ew. rodziny albo znajomych) a nie na handel, nie szukam okazji z najniższą ceną.
A jako anegdotę powiem, ze ostatnio kolega kupił Stilo na przetargu UC (jak dla mnie przepłacił ... napalił się jak szczerbaty na suchary) i wiesz co było w schowku? Komplet kluczyków i komplet dokumentacji. No ale, to już czysty fart bo z przetargu mógł nie mieć ani jednego.
Jeśli chodzi o Fiaty, to na rynku wtórnym jest ich tyle z krajowej dystrybucji i z papierami/kluczykami że nie warto sobie zawracać głowy oglądaniem wraków ściąganych z zachodu i u nas wyklepanych po taniości.
-
Apropos kluczyków to akurat ta brava 1999 ma komplet (dwa ) plus kartę kodową i radio bez kodu cokolwiek to znaczy... A do gościa z 2001r nie mogę się dodzwonić. Ostatni wpis serwisowy przy 118 tyś a obecnie ma 133tyś
-
Brava z 1999 prawie na pewno powinna mieć trzy kluczyki (dwa niebieskie i czerwony), bo oba systemy immobilizera stosowane w tym roczniku wymagały klucza-matki (czerwonego). Brak jednego z niebieskich nie jest wielką wadą (chociaż ... zależy jakiej wartości auto, bo to róznie bywa z tymi "zgubionymi" kluczykami), natomiast brak "matki" powoduje dodatkowe utrudnienia przy dorabianiu kluczy - nie można po prostu zrobić z surówki i doprogramować transpondera do immo według instrukcji, bo nie mamy "czerwonego" i trzeba kombinować.
Ten z 2001 też na oko piękny nie jest (ze zdjęć), ale ten drugi sprzedający "trochę" wam naściemniał. Do wyglądu wnętrza zupełnie nie pasuje mi stosunkowo niski przebieg, rozumiem że "używała kobieta, weterynarz" ... bez przesady, ja swoim Palio woziłem psy/koty a nawet sporego tucznika (raz!) i nadal w środku wygląda lepiej (przebieg ponad 200 k km) pomimo że jeździł wcześniej w firmie gdzie miał ze dwudziestu kierowców.