To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
mrozek
Według katalogu Info Ekspert (używany przez ubezpieczycieli do wyceny aut):
- Croma 2008 1.9 8v 120KM Business jest warta: 21 150 zł - 25 850 zł
- Croma 2008 1.9 8v 120KM Dynamic jest warta: 23 490 zł - 28 710 zł
- Croma 2008 1.9 16v 150KM Dynamic aut. DPF jest warta: 26 370 zł - 32 230 zł
- Croma 2008 1.9 16v 150KM Emotion aut. DPF jest warta: 27 180 zł - 33 220 zł
- Croma 2008 2.4 1200 KM Emotion aut. DPF jest warta: 34 380 zł - 42 020 zł
Założyłem 1 rejestrację w lipcu 2008 i przebieg 170 tys.
Cena 26 tysięcy dla Cromy 120KM z 2008 jest realna.
pzdr
Mnie się udało ostatnio wyrwać ładną Cromę Dynamic z 2010 roku 1.9 8v 120 KM za 28700 z udokumentowanym przebiegiem 150 tys. i pełnym serwisie (po wynajmie długoterminowym).
Znacie może jakiś dobry serwis znający się na tych autach w okolicach Gdyni-Wejherowa?
-
Hej .Moją Cromkę serwisuje u miejscowego mechanika ,nietypowe awarie w Wejherowie we Fiacie.Popytaj znajomych to pewnie znajdziesz jakiegoś w okolicy.
Moge ci dać namiaty na dobrego elektryka samochodowego z Wejherowa , a on pewnie zna mechaników.
-
Cytat:
Napisał
miras
Mnie się udało ostatnio wyrwać ładną Cromę Dynamic z 2010 roku 1.9 8v 120 KM za 28700 z udokumentowanym przebiegiem 150 tys. i pełnym serwisie (po wynajmie długoterminowym).
Znacie może jakiś dobry serwis znający się na tych autach w okolicach Gdyni-Wejherowa?
Tanio. 28 700 na polskich blachach? Wartość teoretyczna w Polsce 29 610 zł - 36 190 zł.
Zakup na fakturę w Polsce czy "umowa na Niemca"? (Pytam, bo handlarze czasem "gubią VAT" po drodze do Polski).
Pzdr
-
Oglądał ktoś może z forumowiczów to auto Fiat Croma 28200.00 PLN. MIELEC - otoMoto.pl lub to Fiat Croma 29900.00 PLN. PŁOCK - otoMoto.pl. Macie może jakieś info o komisie w Mielcu? Byłbym wdzięczny za pomoc.
-
Byłem w tym komisie w Płocku w kwietniu oglądać inną Cromę... Zgroza!
Rano wyszło ogłoszenie, zadzwoniłem i pojechałem do Płocka. W trakcie mojej podróży w ogłoszeniu "wzrósł" przebieg o 20 kkm ("pomyłka pracownika").
Facet chciał wystawić fakturę jedynie na część kwoty a resztę wziąć "do łapy". Croma była zużyta. Silnik rzęził, wnętrze wskazywało na przebieg grubo ponad 300 kkm.
Przedstawił tzw. historię serwisową - załatwił sobie wydruki z ASO zleceń i były tam same głupoty jak np. 3 razy wymiana paska rozrządu.
-
No to niezłe kwiatki, faktycznie zgroza, gość przysłał mi nr vin i napisał że auto kupione w Niemczech i jest na Włoskich papierach, z Mielca jak na razie nie odpisali ale znalazłem w necie trochę niepochlebnych opinii o nich.
-
W Płocku mogę polecić lukascar. Profes od początku do końca.
-
Cytat:
Napisał
mrozek
W Płocku mogę polecić lukascar. Profes od początku do końca.
Profes powiadasz :) cziekawe co to wersja wyposażenia CZARNA CROMA DESIGNE GIUGIARO 1,9Jtd (3438241317) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
wersja: DESIGNE GIUGIARO !!!!
z tego co wiem to były tylko trzy wersje [COLOR="#00FF00"]Business, dynamic i emotion [/COLOR] hmm a oni znaleźli czwartą :)
-
Przed liftem dawali takie naklejki "Design Giugiaro" na drzwiach. Ogólnie powinno to się nazywać "bide edyszyn" ;)
Kołpaki, kiepskie fotele, 120KM, zwykłe radio, brak dodatkowej podłogi w bagażniku, brak roletek, składanego przedniego fotela, osłona akumulatora gdzieś zaginęła. No ale cena dobra ;)
-
To drobiazg. Ważne, że auta fajne.
Wersji było więcej. Nie było takiej jak opisali tutaj, ale były też Active, Classic i rzadkie u nas Must.
Pzdr
Cytat:
Napisał
galka
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Bieda to byla bez kontroli trakcji i weluru. Te siedzenia są fajne. Gruby welur bardziej mi się podoba niż skóra z węża ogrodowego w Emotion ;-)
Radio jest fajne - nie wszyscy chcą ekranu. Koła można zmienić, silnik wielu wystarcza.
Między max wyposażeniem a bieda wersją są opcje pośrednie.
Bieda to była Active bez radia, trakcji z 4 poduszkami.
Cytat:
Napisał
dominiq
Przed liftem dawali takie naklejki "Design Giugiaro" na drzwiach. Ogólnie powinno to się nazywać "bide edyszyn" ;)
Kołpaki, kiepskie fotele, 120KM, zwykłe radio, brak dodatkowej podłogi w bagażniku, brak roletek, składanego przedniego fotela, osłona akumulatora gdzieś zaginęła. No ale cena dobra ;)
-
mrozek, kupowaleś u nich auto?
-
Tak. Moja Croma jest od nich.
Pzdr
-
Cytat:
Napisał
mrozek
W Płocku mogę polecić lukascar. Profes od początku do końca.
Lukascar :smile: ...hmm, ja jednak nie polecam + wszelkie inne komisy z Płocka, handlarzy, etc... Do tego dołożę 'trójkąt bermudzki', czyli Pleszew-Kalisz-Ostrów Wielkopolski, Gostynin, Płońsk, Drezdenko i Gniezno. Nie chce wszystkich sprzedających z tych miast wrzucać do jednego worka, ale władowanie się na minę jest bardziej prawdopodobne niż gdziekolwiek indziej.
A wiem co piszę bo pochodzę z Płocka i znam na wylot ten półświatek. Część tych ludzi to znajome twarze z boiska szkolnego :smile: z moich lat młodości. Śmiem twierdzić że praktycznie wszystkie samochody z Płocka to przypicowane do obłędu padliny, które zostały kupione na aukcjach w Holandii lub Belgii. To miasto jest chore pod tym względem. Jeżeli rozwinęła się tam gałąź fotografów-cudotwórców i grafików-amatorów to coś już jest nie tak z rynkiem motoryzacyjnym w tej miejscowości. Jakby ludzie zobaczyli swoje samochody w jakich były stanie przed 'picerką' to by im łzy poleciały z oczu. Widziałem kilka sztuk, które zjechały z podróży lawetą i po liftingu pojawiały się na Allegro. To co grafik robi z retuszem zdjęć to mistrzostwo + pralnie tapicerek i silinków, woskowanie, naprawianie uszkodzonych elementów - wgniotki, urwane lusterka, nowe kierownice, pedały, mieszki od skrzyń biegów. itp.
Wszystkie samochody, które są wystawione na allegro i świecą się fotografią to fury, którym skręcono liczniki z 300 / 400 tyś do 'standardowych' 125 tyś. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach w EU nie sprzeda za bezcen samochodu, handlarzowi z Płocka! W cenie samochodu zawarty MUSI BYĆ zarobek handlarzyny (od 2 do 5 tyś za auto) + do tego koszty fotografa cudotwórcy, grafika amatora, litry wosku i plaku. Do tego dochodzi pakiet akcyza, podatki, sratki i inne takie. To teraz pytanie, za ile ten samochód został kupiony w EU? Jak już sobie to obliczmy to wtedy wejdźmy na Mobile.De lub AutoScout24 i zobaczmy co możemy z tych pieniędzy kupić na rynku EU.
Wracając do Lucascar to chłopaki tak się wyszkolili w picowaniu padlin, że utworzyli firmę wgniotka.pl. Tak im to świetnie wychodzi to ludziom z miasta liftingują samochody po obcierkach, gradobiciach. Zresztą za ich komisem jest kolejny warsztat picerski, gdzie przygotowują fury do sprzedaży.
Taki jest niestety smutny obraz Polskiej/Płockiej motoryzacji :-( Oczywiście jest to moja prywatna i subiektywna opinia.
-
Popatrz na poleasingowe auta z Arval. Sprzedaje je bank. Bank nie zarabia na ich sprzedaży. Zarobił na wynajmie i na karach za wgniotki i uszkodzenia. Tych ogłoszeń nie ma na mobile.de czy autoscout. Przebieg jest prawdziwy. Maja dokumentacje serwisowa i takie auto dostalem z Lukascar. Jasne, ze usuwaja wgniotki i piora tapicerke. Nie widze w tym nic zlego. Silnika nie mialem mytego.
Auta z leasingu nie są zajechane przez uzytkownikow bo np. Arval nalicza duze kary za kazde uszkodzenie przy zwrocie. Serwisowane sa regularnie w ASO.
http://www.arval.pl/pol/High/wynajem...u-pojazdow.pdf
http://www.arval.pl/pol/wynajem-dlug...u-pojazdu.html
"Picowanie" i doprowadzanie do lepszego wyglądu i sprawności czyli refubrishment to typowy zabieg na całym świecie. Co do zdjęć... przecież i tak musisz to obejrzeć na żywo. Na moim nie ma plaku i litrów wosku :-) zresztą nie wiem dlaczego wyciągniecie wgniotów, czy wymiana lusterka miałyby eliminować auto?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
PS: do auta mam dołączoną korespondencję banku z poprzednim właścicielem (osoba fizyczna - wynajem długoterminowy), raporty z przeglądów itd. W 4 lata w Holandii zrobiło 181 kkm. Sprawdzałem w kompie w ASO w Polsce - potwierdzają historię.
Auto mam od kwietnia i sprawuje się bez zarzutu.
Pzdr
-
Cytat:
Napisał
mrozek
Według katalogu Info Ekspert (używany przez ubezpieczycieli do wyceny aut):
- Croma 2008 1.9 8v 120KM Business jest warta: 21 150 zł - 25 850 zł
- Croma 2008 1.9 8v 120KM Dynamic jest warta: 23 490 zł - 28 710 zł
- Croma 2008 1.9 16v 150KM Dynamic aut. DPF jest warta: 26 370 zł - 32 230 zł
- Croma 2008 1.9 16v 150KM Emotion aut. DPF jest warta: 27 180 zł - 33 220 zł
- Croma 2008 2.4 200 KM Emotion aut. DPF jest warta: 34 380 zł - 42 020 zł
Założyłem 1 rejestrację w lipcu 2008 i przebieg 170 tys.
pzdr
Aktualizacja danych! Spore spadki wartości...
Info Ekspert podaje na dziś:
- Croma 2008 1.9 8v 120KM Business jest warta: 19 710 zł - 24 090 zł
- Croma 2008 1.9 8v 120KM Dynamic jest warta: 21 870 zł - 26 730 zł
- Croma 2008 1.9 16v 150KM Dynamic aut. DPF jest warta: 24 300 zł - 29 700 zł
- Croma 2008 1.9 16v 150KM Emotion aut. DPF jest warta: 25 110 zł - 30 690 zł
- Croma 2008 2.4 200 KM Emotion aut. DPF jest warta: 30 780 zł - 37 620 zł
Mocna korekta. Weszliśmy w drugie półrocze?
pzdr
-
Cytat:
Napisał
mrozek
Croma 2008 2.4 1200 KM
200 KM jak mniemam. Poprawiłem.
-
Cytat:
Napisał
lukq
200 KM jak mniemam. Poprawiłem.
Nooo po dodaniu skrzydeł to by była wersja transkontynentalna :-)
pzdr
-
Ja swoje auto tez kupiłem od handlarza i jest to model po leasingowy.... Powiem tak jak ktoś oczekuje samochodu za grosze , od babci która jeździła nim do tylko koscioła a potem sprzedała polakowi za bezcen bo czuła sie winna za holocaust niech wierzy w takie brednie. Prawda jest taka , ze samochód na zachodzie , jeszcze mocny diesel był kupiony po to by jeździć dużo dzien w dzien a nie do kościoła. Dla mnie zaletą jest to, ze w leasingowych autach jest rzeczywisty przebieg i sa serwisowane nie tylko w książeczce made in china. Obejrzałem troche aut i powiem szczerze nie ma cudów i okazji. Ja swojego kupiłem z przebiegiem 162 tys potwierdziłem historie w Fiacie mam wszystkie kwity.
-
Podpisuje się pod słowami przedmowcy! Takie mamy realia. Samochod służy do jeżdżenia a nie do stania i wietrzenia.
-
Okazje się zdarzają.
Różne są sytuacje życiowe. Kupiłem kiedyś rewelacyjnie wyposażoną trzyletnią Pandę (skydom, alufelgi, elktryka itd.) po emerycie, który kupił ją w polskim salonie "na emeryturę". Po roku ciężko zachorował. W dwa lata zrobił nią 10 tys. km i umarł. Zona nie miała prawa jazdy. Panda stała jeszcze prawie rok w garażu, a rodzina zajmowała się spadkiem.
Była jak nówka. Sprzedałem bo miała jedną wadę... nie miała klimy - żona narzekała w upały.
Kupiłem też czteroletnie Stilo Multiwagon od pierwszego właściciela z przebiegiem 58 kkm. Wersja Dynamic z dwoma kompletami kół i bagażnikiem na rowery montowanym na hak. Właściciel był marynarzem. Nie było go kilka miesięcy w roku w domu. Żona jeździłą innym autem. Auto było w super stanie. Jeździłem nim 3 lata (zrobiłem 40 kkm) i w tym roku zmieniłem na Cromę.
Żeby trafić na okazję trzeba szukać i... bardzo szybko reagować po wyłapaniu ogłoszenia.
pzdr