o takie:
http://www.youtube.com/watch?v=wjpfjB2KhdU
http://www.youtube.com/watch?v=Zz_wLE35k5A
dzisiaj doszło nowe zawieszenie i chcieliśmy się za to zabrać wreszcie - niestety, pogoda fatalna :(
To jest widok strony w wersji do druku
o takie:
http://www.youtube.com/watch?v=wjpfjB2KhdU
http://www.youtube.com/watch?v=Zz_wLE35k5A
dzisiaj doszło nowe zawieszenie i chcieliśmy się za to zabrać wreszcie - niestety, pogoda fatalna :(
Za duzo nie widac, ale sadząc po konturach to jest to to nowsze Camaro tak :?: Świetne auto ;)
Super jest ta twoja Lancia :D :D
jak i camaro i lancia zajebi***
Dziękuję.
Camaro fajny sprzęt. Jak na swoją wagę (circa 1,7t) naprawdę daje radę. Do tego ładn ie hałasuje bo siedzi tam wydech Borla. Nowe koła 22' już czekają, nowe zawieszenie leży. byle do wiosny :D
Nad ranem byłem jeszcze trochę polatać - Lancia zrobiła się masakrycznie szybka w porównaniu do tego co było wcześniej. Jeździ się dziwnie. Moc jest oddawana płynnie ale bardzo brutalnie. Trzeba sobie na spokojnie uświadomić. Przy 3000RPM jest tylko 80 koni. Później turbo ożywa. Przy 4000 jest już 200 koni. To więcej niż wcześniej było maksymalnie. Przy 5000 RPM jest ponad 240 koni. Wystarczy trzymać obroty w zakresie 4300-5500 i mamy STALE do dyspozycji co najmniej 220 koni mechanicznych. Pora zacząć szukac kierwców GTI. Let the hunt begin.
I to lubię
Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2
http://www.youtube.com/watch?v=PDexx0ZuvRQTak na szybko... Niestety, ciągle na zimowych oponach.
"... I guess it's just the way I'm wired."
Filmik sie konczy tam gdzie moj samochod mowi "Dobra Dosyć". Ladnie Ladnie :D
Że tak powiem zawalidrogą nie jesteś ;)
W weekend postaram się jeszcze popracować nad tym aby ten wynik poprawić. Są jeszcze "niewykorzystanie rezerwy" ;)
No i opony trzeba zmienić. Na suchym zimowe szukają trakcji przez prawie cały pierwszy bieg nawet przy tak łagodnym starcie :/
"... I guess it's just the way I'm wired."
Na auto trafiły letnie koła. Komfort jazdy i prowadzenie bardzo się poprawiło chociaż muszę jeszcze popracować nad właściwym ciśnieniem w kołach. Trzeba będzie też kontrolnie podjechać i sprawdzić zbieżność. Na montaż czekają dystanse - pasujące śruby są zamówione i powinny dojść lada dzień.
Przyjechały też "nowe" fotele w czarnym kolorze. Trzeba je porządnie wyczyścić i wyprać. Następnie z fotela kierowcy trzeba usunąć regulację wysokości.
Zamówiłem też odbiornik gps 10Hz w celu dokładniejszej a co najważniejsze powtarzalnej weryfikacji osiągów ;)
"... I guess it's just the way I'm wired."
to już mówisz mrozów nie przewidujesz..?
Mrozy tak, śniegu nie. W drugim aucie przekładka najdalej za 2 tygodnie. Zwyczajnie szkoda mi opon. No i na zimowych trochę źle się jeździ.
"... I guess it's just the way I'm wired."
A ja slyszalem ze na zimowych mozna jezdzic do plus 10 stopni. Tylko niewiem czy powietrza czy asfaltu..
kolego można i nawet 20 stopni tylko szkoda opon
Kompletnie nie widzę powodu żeby niszczyć zimowe opony na suchym asfalcie. W temperaturach jakie już teraz panują zimowe mi dosłownie płyną - szczególnie jak już złapią temperaturę.
Letnie sprawują mi się dużo lepiej. Problemu z tym żeby je dogrzać nie ma.
Zalecenia mówiące o jeździe na zimowych oponach do czasu aż temp powietrza sięgnie 10 stopni znam. Trzeba pamiętać że to zalecenie a nie wymóg i jest to informacja dość ogólna. Każdy może sam wyciągnąć wnioski w oparciu o swoje doświadczenia i wiedzę. Do tego jedna opona nierówna się drugiej. Np Dunlop którego mam na drugim aucie lepiej znosi wysokie temp. Kumho które mam na Lancii są co najwyżej przeciętne w takich warunkach.
Tylko zaznaczam, że u mnie już dawno nie ma śniegu. Drogi są czarne i suche. Jedyny problem to poranne przymrozki na które trzeba brać poprawkę.
"... I guess it's just the way I'm wired."
ja jeszcze poczekam jakies 2-3 tygodnie.
Ja wymieniam jak wiem, że nie będzie już przymrozków.. Zawsze to trochę bezpieczniej na śliskim.. Zużywanie się opon - bez przesady. Miesięcznie robie 1,5tyś km i jakoś mi nie żal opon bo tak czy inaczej się zużywają i z resztą - po to są ;) Tak naprawdę opona po ~ 5 latach jaka by nie była bieżnikowo nadaje się powoli do wymiany..
Zużycie opon to zawsze kwestia indywidualna. Do tego składa się na to kilka rzeczy: auto, styl jazdy i sama opona.
Lancia ma to do siebie, że ma bardzo ciężki przód i przez to dość szybko zjada przednie opony. W dodatku Kumho które były założone znikały dość szybko.
Np w drugim aucie zużycie zimowych jest sporo mniejsze.
Jeszcze żadna opona u mnie nie przeżyła 5 lat. 2, maksymalnie 3 sezony i przeważnie trzeba szukać nowych. Lancia dostała nowe zimowe początkiem listopada - jeszcze dwie zimy takie jak ta i co najmniej 2 opony do kupienia. Letnie dostała teraz i w sumie ciężko ocenić jak szybko będą schodziły.
Drugie auto, Civic, zjadło zimowe w trzy sezony. Letnie podobnie: kupiłem dwie nowe bo przednie miały po 1,6mm. Tylne niby mają jeszcze 3,5-4 ale teraz poszły na przód i będą dość szybko schodzić. Nie zdziwię się jak ten sezon będzie ich ostatnim.
"... I guess it's just the way I'm wired."