Spróbuj wyjąć rozrusznik może bendix zablokował się na kole i blokuje wał, stąd te przygasanie kontrolek i duży pobór prądu.
To jest widok strony w wersji do druku
bez rozrusznika to samo
ale po wykręceniu tylko czujnika i sondy nikt nie ruszał potem wsadziłem części i już nie odpalił a jak tak się stało jak ty mówisz to ile taka impreza kosztuje? znajdę coś mocnego i spróbuję ruszyć wałem gdzie rozrusznik wchodzi.
Hola, hola, nic na siłę, bo wtedy to może Cię naprawdę dużo kosztować.
Najpierw trzeba znaleźć powód tego czemu nie obraca się wał. Spróbuj pokręcić wałem w jedną lub drugą stronę ale tą śrubą na kole pasowym wału.
Sądzę że czujnik położenia wału oryginalny bo jeżeli nie to może jest zbyt długi i blokuje się w jakimś wykorbieniu wału. Ot takie moje dywagacje.
ale czujnik przesyła tylko informacje do kompa jak ten wał jest położony czyż nie, a to że wałem nie można ruszyć przy próbie przekręcenia drga tylko rozrząd to jest dziwne. Chyba że coś przeoczyłem że nie chciał zaskoczyć trzeba to na spokojnie bo może to tylko wina rozrusznika. Chyba nie sprawdzałem na podłączonym czujniku mi się wydaje ale to jutro zrobię, i jaka powinna być odległość czujnika od koła?
Paliłeś kiedykolwiek to auto na pych?
czujnik jest ze szrotu i jest taki sam, jak wcisnę mu 5 i pchnę go w tył powinien przewalić wałem?
Powinien
Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2, przy użyciu Swype
Powinien, ale powinien też go przemielić tak jak napisano wyżej. A tak z ciekawości... Sprawdzałeś alternator? W nich lubiły pękać korpusy. Może on trzyma? Ja miałem taki przypadek, że własnie przez alternator rozrusznik nie chciał zakręcić (ani nie drgnął). Warto sprawdzić...
wał przekręcił jak wrzuciłem 5 bieg i pchnąłem go sam w tył więc zostaje mi tylko rozrusznik. ewentualnie alternator :)
dokładnie była śrubka w cylindrze ktoś mi ją wwalił ale już wyjęta jest na szczęście i będzie ciąg dalszy napraw jutro.
Jak to śrubka w cylindrze..
pomagał mi taki jeden typ przy wszystkim i z zazdrości wrzucił frajer, obecnie fiacior jest u mechanika bo falował na obrotach nie wiadomo czemu.
o pizdzi.. .... biedny fiacik;/ śrubka w cylindrze ale co tam...
śrubka wyciągnięta ale faluje mi nadal na obrotach nie wiem już co mu dolega czasami potrafi zgasnąć ( między 800-1000 obrotów), dodam że wymienione świece, cewka (używana), czujnik położenia wału (używany), przepustnica z czujnikiem (używana), sonda lambda (używana).
Daleko na tych używkach to nie zajedziesz. Przepustnicę czyściłeś przed założeniem,a właściwie silniczek krokowy i jego kanał? Ja czyściłem -wydaje mi się- dokładnie,a mimo to dopiero za 2gim razem zrobiłem to dobrze i problem ustał. Obroty sztywne jak szabla ułana 835.;-)
Ja bym stawiał na rozrusznik, bo jak napisałeś "bendix cyka, rozrusznik gorący, a nie kręci". Może dostało się tam trochę wody i zamarzła blokując go? Może zawiesiły się szczotki, albo styki zaśniedziały? A może powinieneś przeprosić auto, że tak źle o nim myślisz. Prośby czasem czynią cuda :smile: