Dodam jeszcze jak przejadę około 30 KM. i zgaszę silnik mam problem z odpaleniem muszę poczekać aż trochę zejdzie temp
To jest widok strony w wersji do druku
Dodam jeszcze jak przejadę około 30 KM. i zgaszę silnik mam problem z odpaleniem muszę poczekać aż trochę zejdzie temp
U mnie jest gorzej, bo silnik gaśnie w momencie, gdy wyłącza się ssanie. Na domiar złego gaśnie sam, nawet w trakcie jazdy!:mad:
a to nie jest tak, że po przekroczeniu pewnej temperatury, sterownik zaczyna brać pod uwagę odczyty z sondy lambda? podobnie jest chyba z układem recyrkulacji oparów par paliwa, którego elektrozawór z tego co czytałem, uruchamia się po przekroczeniu 60 stopni. to wszystko może mieć wpływ na gaśnięcie silnika.
Jadę dzisiaj z świeżo zakupionym czujnikiem położenia wału do "znachora", może coś zaradzi?
U mnie nowa lambda bosh'a po odpaleniu po nocy zimnego silnika działa w przeciągu powiedzmy 20-30 sekund a silnik trzyma obroty wyższe czyli jest na ssaniu..
sonda działa, ale czy jej odczyty są brane pod uwagę przez sterownik?
Kurczę... Nie żebym się czepiał ale Zakładałem ten temat po to żeby się dowiedzieć o moim problemie , a wyszło coś odwrotnego
wkleję coś co znalazłem w necie
zatem pytania są dwa, jak długo sonda rozgrzewa się do temperatury 300 stopni i kiedy tak naprawdę sterownik zaczyna brać pod uwagę jej odczyty.Cytat:
Sonda lambda może skutecznie funkcjonować w temperaturze min. ok. 300stC. Natomiast w fazie rozgrzewania silnika sonda lambda nie wysyła żadnego sygnału (napięcia), ponieważ warunki pracy nie zapewniają min. temperatury działania sondy.
Zatem w tej fazie sterownik nie przetwarza jej sygnału.
W celu umożliwienia jak najszybszego rozpoczęcia działania sondy lambda przez wczesne osiągnięcie min. temperatury pracy zastosowano podgrzewacz, dzięki któremu sonda zaczyna pełnić swą funkcję już po ok. 25 sekundach. Wybór odpowiedniego materiału podgrzewającego (PTC) sprawił, że przez wzrost wewnętrznej oporności elementu grzejnego (w wyniku wzrostu temperatury pracy) spada temperatura samego podgrzewacza.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
przyczyn gasnięcia silnika może być kilka. najwięcej się dowiesz jak podjedziesz na diagnostykę. mówię serio.
Wróciłem. Czujnik wymieniony i auto pracuje. Teraz muszę się jeszcze zająć wtryskami, bo czasem pracuje nierówno i jakby palił nie we wszystkich garach. Co ciekawe czujnik kupiłem na alledrogo dwa dni temu, a wczoraj go dostałem, natomiast kupiona w niedzielę listwa z wtryskami jeszcze nie dotarła...
Miałem lambdę getz'a to podgrzewała się długo ale oryginał bosha rozgrzewa się tak jak napisałeś przy tych temp 20-30 sekund. Jeżeli sterownik zamyka pętle sprzężenia to znaczy że że już interpretuje wskazania lambdy.
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
U mnie zrobione!:lol: Po wymianie dwóch wtrysków, łeb urywa.
Potrzebuję jeszcze czujnika do prędkościomierza, bo mój coś szwankuje.
Czyli głównie był CPW tak? A wtryski to dlatego bo nierówno chodził? Czujnik prędkościomierza jest w skrzyni..
Tak, był CPW. Założyłem używkę i już było lepiej (przynajmniej nie gasł). Założyłem dwa wtryski (używki), bo moje wydawały się być przytkane i autko hula, że aż miło. Teraz został problem z prędkościomierzem, bo wskazówka pokazuje raczej przechyły wozu, niż prędkość. Wymieniłem wtyczkę, ale to nie pomogło, dlatego szukam czujnika. Może ktoś wie, czy podejdzie z Brawo GT 1,8, bo takie ustrojstwo stoi niedaleko na szrocie.
Czego się buntuje? Maryśka, to też ustrojstwo. Jak widzę tą plątaninę kabli, czujników, sterowników i komputerów, to mnie krew zalewa. Gdyby nie chęć oszczędzania mercedesa (bo szkoda klasyka używać do codziennej jazdy) to przesiadłbym się nawet do malucha, byle by miał klimę, elektryczne szyby i 1,5 m maski z przodu;-) Nie trawię tych wozideł, które pomału zaczynają myśleć za kierowcę, ba nawet go nieraz zastępują.
Wiem, co jest w nowych samochodach i dlatego z chęcią przesiadłbym się do mojego Plymoutha Vallianta z 60 roku, on pamięta czasy, gdy auta budowano z blachy, drewno było dodatkiem, a plastiku używano do wysadzania mostów... (niestety jeszcze trzeba sporo do niego włożyć, a o częściach zamiennych można zapomnieć).
Bez przesady.. Retro auta są spoko to fakt ale i nowe są fajne.. EOT