Orlenowski jest najgorszy jakościowo :P Pracuje w hurtowni z olejami to "się znam" :P
To jest widok strony w wersji do druku
Orlenowski jest najgorszy jakościowo :P Pracuje w hurtowni z olejami to "się znam" :P
Generalnie wszystkie oleje z polskiej dysrybucji to podobno to samo z innymi domieszkami.. Tak więc najlepiej brać Vavoline który nie jest lany w Pl, Motul czy Mobil nie z polskiej dystrybucji..
Wcale nie.
Wiele aut już robiłem, i nie w każdym było trzeba planować głowicę. To jest tak już po prostu przyjęte, że zdejmujesz głowicę to zaraz do planowania. Ale nie ma takiej potrzeby. Jeśli jest ładna głowica to wystarczy ją delikatnie zmatowić odtłuścić i można składać.
Tak, wiem co to jest planowanie głowicy. I wiem że to nie jest robione papierem :P
Pracuje w ASO i nie planujemy głowicy przy każdej wymianie uszczelki np, bo to jest zbędne. Po prostu tak każdy mówi, a bez planowania (znowu się powtarzam, przy ładnej powierzchni głowicy) też normalnie każdy samochód chodził, i jeżdżą do dziś ;)
Tyle ode mnie. Każdy ma swoją rację, i nie ma sensu się kłócić na ten temat ;)
Dokładnie tak jak pawcio 126 pisze... Mój ojciec też pracuje w jakimś tam nie najgorszym warsztacie/salonie i czasem co nieco mi podpowie. Co do tej głowicy to stwierdził że nie ma wogóle potrzeby planowania jej. Wierze na słowo bo jeszcze się nie zawiodłem. Cylindry z nowymi pierścieniami już założone. Jutro składam resztę. Ktoś poleci dobry silikon do miski olejowej na uszczelkę? Bo do tej pory tam uszczelki nie było ;/ co znaczy że ktoś już to rozbierał. Olej też jutro kupuję, dopytam w sklepie no ale myślę że jednak 10w40 Castrol Magnatec tam wyląduję bo kilku znajomych na niego nie narzeka... Aha jeszcze jedna głupota. Czym wyczyścić białą karoserie ze śladów smarów olejów itp itd... Gdzie się nie dotknę brudnymi łapskami to zaraz odciski palców zostają...
Ja robię w ASO Kii ;)
A z tą uszczelką to niekoniecznie. Są samochody co nie mają wcale uszczelek, tylko na sylikon są składane.
Podjedź do sklepu, i zobacz czy do twojego silnika jest uszczelka. Jak jest to weź, i nie nakładaj wcale sylikonu.
A jeśli nie będzie, to jutro ci powiem jakiego ja używałem. I nie ciekło wcale ;)
EDIT:
Sprawdzałem właśnie. Do twojego samochodu nie ma uszczelki pod miskę.
Jutro ci podam tą nazwę sylikonu ;)
No dzięki. Nawet nie wiedziałem że tam nie ma uszczelki. Jakiś chermetyk by się przydał...
Nie nie nie. Na chermetyk nie składaj, bo będzie ciekło ;)
Ja używałem takiego fajnego niebieskiego sylikonu, to potem jak wyschnie taka fajna gumowa uszczelka się z niego robi.
Zaraz poszukam, może na allegro będzie.
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
http://moto.allegro.pl/k2-niebieski-silikon-do-350c-85-g-i2608050633.html
Proszz... On w sklepie kosztuje +- 15zł
Postawił bym browara ale mailem nie chce iść... Nie to rozszerzenie.
Jakoś to przeżyje. Nie masz do mnie daleko, to może kiedyś na jakimś zlocie się spotkamy :D
polecam mase "victor rainz" typowa masa do misek.
Dobra ludziska, wiadomo że są pewne odstępstwa i nawet jak teoria mówi to w praktyce można czasem coś zrobić inaczej. I tak jest właśnie z planowaniem głowicy. Tylko większość mechaników (bez obrazy dla nikogo - naprawdę) nie wie nawet jak sprawdzić czy głowica jest prosta. Wg. mnie powinno wystarczyć dociśniecie głowicy przez jakąś kalkę albo coś podobnego z cienką warstwą barwiącą do szyby (chodzi o możliwie idealną płaszczyznę).. I wtedy jak się okaże że faktycznie wszędzie głowica dolega to można składać.. Ale ok mało istotne. Po prostu znam przypadki gdzie znajomy może nie z zawodu mechanik ale co najmniej złota rączka (od czasów technikum ma i naprawia auta sam, tata mechanik samochodowy) uznał że obejdzie się bez planowania i po 2 miesiącach wycieki. Szkoda czasu i kasy na takie zabawy tylko..
A z innej beczki bo o sylikonie prawicie. Mi chyba trochę cieknie z kapy zaworowej gdzie jakiś czas temu wymieniałem uszczelkę. Wtedy nie dawałem na nią żadnych sylikonów itp tylko sama uszczelka no i bardzo delikatnie ale się gdzieś tam sączy. Myślałem żeby to rozebrać i uszczelnić właśnie na sylikon tylko jaki? Mam czerwony - zawsze wydawało mi się że jest to ten odpowiedni do samochodu (wysokotemperaturowy) a tu piszecie o niebieskim.. Sylikon nie reaguje jakoś z olejem?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Dobra ludziska, wiadomo że są pewne odstępstwa i nawet jak teoria mówi to w praktyce można czasem coś zrobić inaczej. I tak jest właśnie z planowaniem głowicy. Tylko większość mechaników (bez obrazy dla nikogo - naprawdę) nie wie nawet jak sprawdzić czy głowica jest prosta. Wg. mnie powinno wystarczyć dociśniecie głowicy przez jakąś kalkę albo coś podobnego z cienką warstwą barwiącą do szyby (chodzi o możliwie idealną płaszczyznę).. I wtedy jak się okaże że faktycznie wszędzie głowica dolega to można składać.. Ale ok mało istotne. Po prostu znam przypadki gdzie znajomy może nie z zawodu mechanik ale co najmniej złota rączka (od czasów technikum ma i naprawia auta sam, tata mechanik samochodowy) uznał że obejdzie się bez planowania i po 2 miesiącach wycieki. Szkoda czasu i kasy na takie zabawy tylko..
A z innej beczki bo o sylikonie prawicie. Mi chyba trochę cieknie z kapy zaworowej gdzie jakiś czas temu wymieniałem uszczelkę. Wtedy nie dawałem na nią żadnych sylikonów itp tylko sama uszczelka no i bardzo delikatnie ale się gdzieś tam sączy. Myślałem żeby to rozebrać i uszczelnić właśnie na sylikon tylko jaki? Mam czerwony - zawsze wydawało mi się że jest to ten odpowiedni do samochodu (wysokotemperaturowy) a tu piszecie o niebieskim.. Sylikon nie reaguje jakoś z olejem?
Ogólnie to na uszczelkę się nie daje sylikonu. Można dawać ale w jakieś zagięcia, łuki itp.
A co do tego niebieskiego. Ja raz używałem tego czerwonego. I to była tragedia. Olej go rozpuszcza. I zaraz leci. A ten niebieski to najpierw go nakładasz, czekasz ze 10 min i nakładasz element który chcesz dokręcać. Załapujesz lekko śruby, odczekujesz 30 min minimum, i dokręcasz. Robi się z niego wtedy fajna i dobra uszczelka ;)
Szlag mnie trafia... Pany może ktoś to miał. Diagnozy były dwie obie chybione. Otóż chodzi mi o bezpiecznik SERVICE 15 od licznika radia alarmu... jak jest on włożony to nie odpala fura jak wyjety wszystko śmiga. Odpale bez niego i włoże bezpiecznik to chodzi ale nie na wolnych obrotach. Wyjęcie kostek z licznika pomaga. Elektryk powiedział że to wina licznika. Zmieniłem na inny i pomogło na pół godziny, druga diagnoza przed rozebraniem silnika to za małe ciśnienie na tłokach, ok... ale teraz? Wszystko poskładane ciśnienie zmierzone. Najmniejsze 9.5 . I problem ciągle ten sam z tym bezpiecznikiem!!! POMOCY!!!Załącznik 5152 A co do silikonu to nie mieli u mnie niebieskiego a polecili mi srebrny, jakiś niemiecki specjalny do tego. zobaczymy jak się sprawi.
Gdzieś ci się zwarcie robi. Bo jak wkładasz bezpiecznik to zamykasz obwód. A nie pali ci bezpiecznika?
No właśnie nie pali. I to mnie dziwi. Jest wielki pobór prądu że bravka gaśnie a bezpiecznik jest cały.
To miało być przez słabe ciśnienie, lub przez zły licznik ale to ciągle nie to! Cholera jasna!
Nie wiem, na elektryce aż tak bardzo się nie znam, więc ci nie pomogę za bardzo. Zobacz sobie schemat tej wiązki i szukaj dalej gdzieś. Gdzieś pewnie coś się zwiera. A nie masz innego licznika jeszcze?
Bo skoro bez licznika jest dobrze, to wina gdzieś w nim będzie leżała. Albo w wiązce. Zacznij od schematu, albo zaprowadź do DOBREGO elektryka.
Dziwne.. Faktycznie też bym obstawiał licznik.. Tyle że tam raczej nie powinno być sygnałów które zwarte mogłyby powodować gaśnięcie auta.. A pod kompa sprawdzałeś? Jak boli go jakiś czujnik czy coś to powinien walić błędami..
Ale zobacz że jemu gaśnie tylko na wolnych. Może być przyczyna w zegarach że gdzieś zwarcie robi na tym bezpieczniku. Ja bym zobaczył w schematach z czym ta wiązka od tego bezpiecznika się łączy jeszcze. Może to coś od silniczka krokowego będzie. Nie wiem, szukaj,albo elektryk.
Ja rozumiem ale w licznikach nie ma żadnego sygnały który mógłby powodować bezpośrednio powodować zgaśnięcie auta. Czujnik prędkości, obrotomierz idzie z ECU, ew. szyna danych.. Zwarcie zasilania odpada wg. mnie.
Sam już nie wiem. Po zdjęciu paska z alternatora też chodzi idealnie nawet z podpiętym licznikiem. To dziwne bo ma dobre ładowanie 14.3 V. Jutro podjadę na komputer bo dosyć już mam tego jednego problemu. Jak to ktoś gdzieś kiedyś napisał: "Kupując Bravę stajesz się milionerem albo mechanikiem..."