To jest widok strony w wersji do druku
-
No i problem rozwiązany. Fuck, kosztowało mnie to kupę forsy i nerwów, a już na samym początku mówiłem mechanikom żeby wykręcili kolektor dolotowy... Mówiłem to też trzem kolejnym i każdy swoje, że na pewno jest drożny. A tu gówno.
Był tak zapieprzony, że strasznie słabo ssało powietrze. Usterkę naprawiono, dziś odbieram samochód. Tylko szkoda, że niepotrzebnie kupowałem rozrząd i komputer - ponad 1000 zł w błoto.
Nie chce ktoś komputera odkupić? :) niedrogo :)
-
Jeszcze ten rozrząd to powiedzmy ok - pojeździsz na nim i masz spokój na ~60tyś.. Ale komp to już przesada :(
-
Cytat:
Napisał
bzykol
Mówiłem to też trzem kolejnym i każdy swoje, że na pewno jest drożny. A tu gówno.
Był tak zapieprzony, że strasznie słabo ssało powietrze.
A, bo to trzeba w nieciekawym miejscu odkręcić kilka śrubek, pobrudzić się, potem trzeba jeszcze podkładki pod kolektor ... tyle roboty!
Zasada ta sama jak w moim VW - po co wymieniać filtr paliwa skoro można klienta naciągnąć na wymianę pompy wtryskowej? Akurat tym razem im się nie udało, ale "normalnego klienta" skroili by równo. I może nawet "przy okazji" wymienili by ten zapchany filtr paliwa ... albo nie (w końcu wystarczy podgrzać i wypłukać rozpuszczalnikiem, będzie "jak nowy " przez ... tydzień).