To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Za Mocne Hamulce -
Szkoda że nie ma podsumowania (czy i co pomogło).
No więc (nie zaczynamy od więc) trafiła mi się padlina z identycznymi objawami. Nie pierwszy raz zresztą, ale tym razem przeczuwam problemy.
Palio identyczne jak moje. Nawet instalacja LPG jest taka sama jak była w moim przed remontem.
Hamulec działa na zasadzie zero-jeden, muśnięcie pedału powoduje "normalne" (jak w innych egzemplarzach Palio/Sieny) hamowanie a lekki nacisk blokuje koła (nie od razu, ale blokuje). Prawie jednocześnie przód i tył, bez rzucania samochodem na boki (dobrze że tak, ogólnie kiepska sprawa).
Nie robiłem jeszcze pełnej diagnostyki, ale kolega usilnie domaga się pomocy i w długi weekend mi nie odpuści. Samochód sobie kupił, wmordejeża! Jak kupował to nie zapytał, a teraz molestuje ... ehh te człowieki.
Na pewno najpierw pojadę padliną na diagnostykę żeby sprawdzić działanie hamulców (głównie siłę hamowania) i stan amortyzatorów. Na razie sprawdziłem że nic nie cieknie i niczego nie brakuje. Reduktor na tyle jest, sprawny albo nie ale jest (na oko działa, tyle wiem bez rozbierania).
Wóz jest w środku "tuningowany" (oklejki i różne zbędne gadżety), nie mam pojęcia co z mechanizmami - do sprawdzenia. Zestaw naprawczy wahaczy na tyle wymieniony (obie strony), coś mi nie pasuje ze sztywnością tylnego zawieszenia (możliwe że dał sprężyny od Sieny) - sprawdzę.
Części mam, w razie czego wyjmuję ze swojego. Nie problem, akurat mam jeszcze jednego grata do jeżdżenia w razie gdybym unieruchomił swojego Paliowoza.
Hamulce nie są zapowietrzone (sam sprawdziłem, dwa razy), pompa/serwo org. nie wymieniane, wężyki wglądają bardzo dobrze (na pewno nie mają 190k km przebiegu, z wyglądu 2-3 lata) ale w razie potrzeby mam nowy komplet. Nic nie cieknie, pedał hamulca org. i zamontowany tam gdzie trzeba oraz tak jak należy.
Na początek mam zamiar wymienić pompę + serwo (mam używaną ale sprawną - testowaną) oraz reduktor siły hamowania. Chyba w odwrotnej kolejności.
A potem to nie wiem.
Jeśli macie pomysł co jeszcze - piszcie.
Poprzedni właściciel auta był z lekka nawiedzony (to się chyba nazywa "hobbysta"?), i mógł zrobić coś czego ja bym nie zrobił. Tak że "głupie pomysły" również rozpatrzę, i sprawdzę jeśli zawiedzie standardowa procedura. Czemu? bo podobno serwis (ASO) który miał to zrobić rok temu (jeszcze przed sprzedażą) zawołał ponad 1500 PLN, i podobno była to cena "po znajomości". Czyli na moje oko nie znaleźli przyczyny i chcieli wymienić wszystko jak leci. Albo prawie wszystko, bo 1500 PLN w ASO nie wystarczy na wymianę naprawdę "wszystkiego" w układzie hamulcowym.
Sprawa była by prostsza gdyby przesłuchać sprawcę (byłego właściciela), ale jest to tak trudne że praktycznie niemożliwe. Naprawdę, bez ściemy, takie układy.
-
ja problemu w Palio nie rozwiazale...
tesciu na codzien jezdzi autem i chyba przywyknol...
ale jesli uda Ci sie zagatke "cyfrowego" dzialania hamulcow rozwiazac to daj info... ;)
-
Miałem podobną sytuację, mianowicie blokowało mi prawe tylne koło przy hamowaniu. W zimę było to wyjątkowo uciążliwe,szczególnie gdy przyczepność jest niewielka. Wszedłem pod auto i okazało się że korektor siły hamowania stał w miejscu. Przy użyciu WD40 udało mi się go rozruszać.Drugiego potraktowałem profilaktycznie w ten sam sposób. Wymieniłem sprężyny na obu i pojechałem na SKP na sprawdzenie. Wszystko było juz OK. Jeśli tylko nie cieknie, zawsze można coś z nim zrobić, w przeciwnym wypadku tylko wymiana.