To jest widok strony w wersji do druku
-
byrrt a przerwałeś kiedyś wypalanie dpf'a?? tak myślałem. ja swoim bravo narobiłem już około 55 tys km i nie odczuwam negatywnych skutków przerwania wypalania więc "zalecenie" nie przerywania jest tylko zaleceniem a nie koniecznością. filtr w bravo jest ceramiczny więc nie szkodzi to jakoś specjalnie dla niego. proces wznowi sie jak filtr znowu się zapcha, co prawda nastąpi to szybko bo mamy filtr nieoczyszczony całkowicie ale to chyba nie problem.
-
Paweł 55tyś km nie świadczy jeszcze o niczym ;) No ale ok skoro można to przerwać i nic się po takim przebiegu nie dzieje to jestem spokojniejszy o Wasze DPF'y ;)
-
podczas jazdy w ciągu tych 55 tyś km trochę tych wypalań było. ogólnie rzecz ujmując przerwanie wypalania skutkuje jedynie tym że ma się filtr nieoczyszczony i wypalanie odbędzie się niebawem. czyli znowu wzrasta nam spalanie do nawet 25l/100km i mamy siwego smoka za sobą, co widać na filmiku który kiedyś wrzucałem na forum. przy filtrach papierowych jest masakra ale przy naszych ceramicznych nie. gdzieś w internecie widziałem jak koleś myjka ciśnieniową go "wypalał" i to jest juz porażka
-
Nie wiem na czym polega takie wypalanie do końca ale domyślam się że proces powinien się skończyć nie dlatego że "nie" tylko z jakiegoś powodu. Pewnie wynika to z jakiś właściwości materiałów - np. wyłączanie silnika gdy DPF jest bardzo rozgrzany może nie jest dla niego zbyt dobre - nie wiem ;) Nie ma co ciągnąć tematu..
-
spaliny maja temp około 600*C i podejrzewam ze to bardziej chodzi o właściwości chłodzące powietrza podczas jazdy. zdarzają sie przypadki zapalenia się auta podczas tego procesu. może to o to chodzi. dka samego filtra raczej nic nie powinno się stać jak zgasimy bo on wystygnie i jest częściowo wypalony więc proces sie wznowi. temat jest dość ciekawy bo samo wypalanie wygląda dość efektownie szczególnie jak się cofa po drugim podjeździe np. pod blokiem spod klatki a pasażer panikuje że coś sie chyba pali :D
-
Są materiały i np. narzędzia które trzeba chłodzić w ruchu bo mogą stracić swoją geometrię np.. Poza tym nadpalona sadza może tworzyć jakieś związki uniemożliwiające jej późniejsze wypalenie - sam nie wiem więc gdybam..
-
możliwe jak na razie u mnie nic się nie dzieje. choć myślę że nawet nadpalona sadzę wydmucha jak będzie wypalał ponownie to co zostało
-
a tak z ciekawości sprawdzaliście może ilość wypaleń filtra DPF? Ja mam na blacie ok. 55 tys km i ponad 500 wypaleń (nie pamietam już dokładnie).
Sprawdzić to można w FESie w centralce silnika. Średni czas trwania jednego wypalania ok 100 sek.
-
dziwne dane szczerze powiedziawszy. a sprawdzałeś ile tak naprawdę ma przejechane twoje bravo??
Ja w takim razie jutro sie podepnę i zobaczę ale u mnie z tego co patrzyłem to wypalanie trwało około 10 km
-
dokładnie mam 453 regeneracje filtra. Przy kupnie auto było podpinane pod examiner i weryfikowane w historii napraw (przebieg kilka miesięcy z przed kupna) na serwerze fiata więc przebieg powinien mi się zgadzać. Mnie daje to jakieś 122 km = 1 regeneracja filtra. Nie do końca wiem jak odczytać jeszcze inny parametr - odstęp pomiędzy ostatnimi 5-oma regeneracjami mam 318km. Nie wiem tylko czy w trakcie 318 km było 5 wypaleń czy pomiędzy wypaleniami w (5 ostatnich) było po 318km.
Sprawdzajcie i wrzucajcie swoje wyniki :)
-
To jest jakaś*masakra z tym dpf'em. W moim Bravo wypalał się co 2 dzień. Dodatkowo miałem dym spod maski i smród, że aż wstyd. Wypaliłem go raz na autostradzie 120km/h 3500 obr. pomogło na tydzień i znów się zaczęło. Poza tym auto raz muliło, raz nie. Wyciąłem dziada i jestem szczęśliwy. Spalanie jak ta lala i moc jest normalna :)
-
No to Ty już miałeś go pewnie uszkodzonego..
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
-
stopień "zatkania" był 20 procent więc, ale raz egzaminer pokazał 106% :)
-
Co pokazywał nie wiem ale to nie możliwe żeby czyścił się co 2gi dzień.. Jakich byś nie zrobił odcinków, ile razy nie odpalał, gazował itp.. Nie realne ;) To się powinno wypalać raz na miesiąc, dwa miesiące ale nie dzień czy dwa ;)
-
No ale już nie mam problemu:) i parę kucyków więcej przy okazji :)
-
Czytałem, żę na zatykanie się filtra duży wpływ ma styl jazdy tj. im bardziej agresywny to gorzej dla DPFa. Ciekawe czy jest jakaś zdefiniowana zależność pomiędzy częstotliwością zatykania DPFa a stosowaniem paliw klasy nazwijmy to premium? Może warto zapłacić odrobinę więcej za dłuższy czas świętego spokoju? W Motorze czy innym AŚ czytałem (jeszcze nie wiedziałem, że kupię samochód z DPF), o środkach chemicznych dodawanych do paliwa, które przyspieszają i ułatwiają wypalanie suchego filtra. Może to też jest sposób?
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
W nawiązaniu do wcześniejszego wpisu,link do takiego środka. http://www.motochemica.pl/produkty/preparaty/czyszczenie-filtra-czastek-stalych/dpf-super-clean/
-
Świętu spokój to da chyba tylko usunięcie DPF.
-
Dzisiaj dodałem pierwszy raz dodatek Liqui Molly DODATEK DO OCHRONY FILTRA DPF 5148. Cytując za oficjalną stroną: "Dodatek do ochrony filtra DPF zapobiega powstawaniu sadzy, wydłuża żywotność filtra cząstek stałych. Jest doskonałym rozwiązaniem dla wszystkich użytkowników pojazdów z silnikami Diesla, których pojazdy poruszają się w ruchu miejskim i są narażone na przed wczesne zapchanie filtra cząstek stałych. Dodatek powoduje powstawanie mniejszej ilości sadzy, dlatergo też regularne stosowanie zwiększa niezawodność oraz obniża koszty eksploatacji." Stosowanie co 2000 km. Będę na bieżąco informował. Mam nadzieję, że tylko dobre info.
DODATEK DO OCHRONY FILTRA DPF 5148
-
Ja swój zabezpieczyłem zdecydowanie lepiej od powyższego smarowidła ;) W reklamówkę z biedronki i do szafy :P
-
Cytat:
Napisał
Abramsik
zapobiega powstawaniu sadzy, wydłuża żywotność filtra cząstek stałych
To jest dla mnie najważniejsze, wyciąć zawsze zdąże. Filtry nie są doskonałe ale przed nimi nie uciekniemy. Jeszcze "kastracja" DPFu jest możliwa ale to moim zdaniem się skończy. Mam może złą analogię ale podobnie było z katalizatorami w benzynach. Wycinali, wstawiali struminice, nażekali że kat. wytrzyma tylko 100-150 tys.km, padające sondy itp. Jak widać kat. sa i trzeba z nimi żyć. Z DPFami też tak będzie, dopracują technologie, my się nauczymy i ...