Zielony, no właśnie przed akumulatorem w tej skrzneczce jest czarny, mały przekaźnik od elektromagnesu. Jak byś nie mogł go nigdzie dostać to mam pare takich w zapasie ;) A skrzynka powinna być osłonięta plastikową przykrywką.
To jest widok strony w wersji do druku
Zielony, no właśnie przed akumulatorem w tej skrzneczce jest czarny, mały przekaźnik od elektromagnesu. Jak byś nie mogł go nigdzie dostać to mam pare takich w zapasie ;) A skrzynka powinna być osłonięta plastikową przykrywką.
wojo985, niestety ale u mnie to wszystko jest odkryte :( i wszystkie nóżki jak i wsuwki są zielone :( .Mam cztery przekaźniki te wąskie (3 czerwone i 1 czarny) i do tego podstawkę na duży przekaźnik i bezpiecznik.Może masz ten dekielek na zbyciu,ale całą puszkę :?:
Mierzyłem wczoraj cewkę w sprzęgle elektromagnetycznym i wychodzi na to że jest dobra.Wyczyściłem też te przekaźniki i podstawki na tyle ile się dało,ale nie sprawdzałem czy sprężarka się włącza bo już nie miałem sił (chory)Może dzisiaj coś się pogrzebie.
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000639.jpg
I przy okazji zapytam o jakieś dziwactwo.Wczoraj dostrzegłem na wężu jakiś kawałek aluminium z wkręconymi trzema świecami żarowymi (chyba).Czy wiecie co to i po co :?: I czy uszkodzona świeca żarowa w tym kawałku aluminium też może wpływać na miganie spirali po zapaleniu czy tylko świece w silniku :?:
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000640.jpg
Czemu tak jest że u jednych problem występuje, a u drugich nie?A czy przyczyną tego (tak sobie dumam tylko) może być np.zatarte lub w jakikolwiek inny sposób niesprawne łożysko na kole pasowym od klimy, które powoduje tak duży opór że silnik siada?
wszystko jest możliwe, ja bynajmniej nie ruszam, dopóki nic nie piszczy, nie gotuje się, nie kopci itd.Cytat:
Napisał mcszak
może są 2 rodzaje sprężarek montowane? inne w dieslach a inne w benzyniakach na przykład
Panowie jest poważny problem.Zgodnie z zaleceniem kolegi wojo985, wyczyściłem przekaźnik od sprężarki (i wszystkie inne obok) i włączając klimę usłyszałem metaliczny dźwięk-klepnięcie elektro-sprzęgła.Wyszedłem z auta żeby zobaczyć co jest grane i powiem wam że sprężarka się odpaliła,ale niestety nic to nie daje,bo dalej leci ciepłe powietrze.
Nie wiem gdzie się zagłębić.Skoro klima pozwoliła odpalić sprężarkę to i ciśnienie musi być w układzie.Macie jakieś pomysły co jest nie tak :?: :?: :?: :?:
Sprawdź czy w układzie jest czynnik chłodzący, moim zdaniem jest pusty.Cytat:
Napisał Zielony
Najlepiej nabić układ wraz z kontrastem żeby sprawdzić gdzie występują ubytki.
Syczy w parowniku czy absolutna cisza ?
Hipo, nic nie słyszałem.Podczas jazdy było tylko słychać jak zwalniał i przyśpieszał wentylator w kabinie (+/- parę % prędkości) i to wszystko. :(
A sprawdź co sie dzieje jak dasz temp na LO.
Dawałem na LO z opcją AUTO i tylko wentylator wchodził na obroty bliskie odcinki ;D i to wszystko.Z tego co wiem to sprężarka nie powinna ruszyć gdyby było mało czynnika,żeby jej nie uszkodzić,a tu wszystko śmiga jak trzeba tylko brak chłodu :evil:
Nie rusza jak czynnika jest prawie wcale ... a jak jest mało to rusza i powinno wtedy syczeć w parowniku. Jesteś pewien że sprężarka się kręci w całości a nie samo kołko ?
Hipo, jestem pewny na 100% że kręci się całość razem ze sprężarką.Stałem przy sprężarce a tato nacisnął * i ewidentnie sprzęgło się załączyło i całość śmigała.W Temprze rozbierałem całą sprężarkę na atomy to dobrze się temu przyjrzałem 8) 8)
A czy jest jakieś szczególne miejsce w maryśce w którym przeważnie dochodzi do przecieku czynnika??
EDIT:po dokładnym wniknięciu sprawa wygląda tak że owszem po włączeniu klimy sprężarka uruchamia się ale wystarczy że troszkę podniosę obroty i zostaje od razu wyłączona,ale tuż po spadnięciu obrotów znów jest włączana.
Najczęściej pada osuszacz ,trzeba sprawdzić też presostat (czujnik sterownik klimatyzacji ) następnie węże ciśnieniowe .Cytat:
Napisał Zielony
Zielony, sprawdź po partyzancku ( wciśnij wentyl ) czy jest wogóle czynnik w instalacji.
Kolego sprawdź jak załączysz klimę czy czasem chłodnica od klimy nie robi się zimna bo w mojej pierwszej Marei jak kupiłem to jakiś magik zamienił przewody przy sprężarce a powiedział że trzeba tylko nabić a jak nabiłem to wszystko działało tylko że w środku dalej było gorąco a chłodnica zimna jak cholera