To jest widok strony w wersji do druku
-
1. Korków normalnie się tu NIE wymienia. Jak nie były przeciągane (małpa nie kręciła kluczem z przedłużką), to powinny przeżyć samochód. To są gwinty metryczne stożkowe (i silnik i skrzynia), uszczelniają się przy dokręcaniu. Lekkie "zapocenie" jest warunkowo dopuszczalne w używanym samochodzie. Wyciek, kapanie już nie.
2. Hamulce diagnozuje się na podstawie serii badań (minimum to co roku na przeglądzie prosić o wydruk, albo zapisać sobie wyniki) na tej samej stacji i robimy z tego wykres.
Przykład takiego podejścia jest w tym pseudo-poradniku: https://fiatklubpolska.pl/download/plik/1033 Polecam lekturę.
Jeden pomiar niewiele mówi, znaczy wykryje głównie skrajności (totalnie zjechane tarcze i klocki + naderwaną linkę ręcznego + stary płyn i tym podobne kombinacje). W dodatku żadna SKP nie robi prawdziwych pomiarów hamulców zgodnie ze sztuką (i literaturą tematu), czyli: siły i różnice sił w funkcji nacisku na pedał hamulca w obie strony (siła narastająca i malejąca), a wynik maszyna ma pokazać jako wykres. To wykrywa więcej usterek (i konkretniej mówi co jest źle), dopiero to jest Diagnostyka.
3. Badania w SKP niestety NIE wykrywają wszystkich rodzajów usterek, zużycia w zawieszeniu i układzie kierowniczym. U mnie już się kończą amortyzatory (wszystkie 4 się pocą) od 2 lat, a na przeglądach wychodzi OK (diagności nic nie mówią, tylko klepią pieczątkę). Przy powolnej jeździe na kostce brukowej coś się tłucze jakby pod deską rozdzielczą, tego też nie wykrywają, nie widzą, nie słyszą.
Na marginesie, tłumienie zestawu amortyzator-sprężyna nigdy nie osiąga skrajnych wartości (fizycznie nie możliwe jest mieć 0 ani 100%).
4. Pobór oleju w normie, mam podobnie, z tym, że w lato ciężko stwierdzić pobór, natomiast olej jest zużywany głównie w zimie. To też normalne.
5. Uszczelniacze półosi, jeśli znowu ciekną, to trzeba rozważyć inny sposób montażu, celowo głębiej osadzić (plus minus 1 mm przykładowo), aby nowy uszczelniacz nie jeździł po starych śladach (a nawet rowkach wyszlifowanych na kielichach półosiek). Można, bo otwory w skrzyni są przelotowe. Co niestety daje też możliwość nabicia simeringów krzywo, albo za płytko lub za głęboko.
Polecane jest sprawdzenie śladów ocierania uszczelniacza (malujemy kielich markerem i wsadzamy go w skrzynię - zdjąć pierścień zabezpieczający - pokręcić i sprawdzić gdzie wytarło i jak szerokie są paski - jak simering krzywo siedzi to pasek jest szerszy - wargi są 2, czyli mają być dwa ślady tarcia, nie 3 - tarcie doczołowo o kielich). Mało kto się tak bawi, wbijają nowe uszczelniacze i do widzenia.
Na marginesie, kielichy półosi fabrycznie wchodzą w skrzynie (C514) nierówno, żeby się ktoś nie przestraszył (lub nie bił na chama w tą, co odstaje). Jakieś 2 mm różnicy (widoczne gołym okiem), lewa (krótsza) bardziej wystaje.
-
Cytat:
Napisał
GrandePunto8V
U mnie już się kończą amortyzatory (wszystkie 4 się pocą) od 2 lat, a na przeglądach wychodzi OK (diagności nic nie mówią, tylko klepią pieczątkę). Przy powolnej jeździe na kostce brukowej coś się tłucze jakby pod deską rozdzielczą, tego też nie wykrywają, nie widzą, nie słyszą.
W moim 500X przy pierwszym w SKP (na 3 lata) pokazało amortyzatory śmieci haha Sprawność tylnmych 30%, przednich jak pamiętam 60% haha Na 5 lat to samo było, ciekawe co teraz będzie :food: Specjalnie pod testy nie będę upuszczał powietrza z niskiego profilu, tudzież cegieł do bagażnika wkładał :roll: Ogólnie to pokazuje co można z wynikami pomiarów tłumienia amorów zrobić. Amory nie ciekną, nie walą, nie jest miękki, nie buja, trzyma się jak przyklejony. W GP będę musiał już powoli myśleć nad zmianą, sprężyny już lekko siadły, więc przy okazji komplet (Kyb przejechały 150tyś.km).
-
A czy pod korkiem w misce olejowej występuje uszczelka? Problem polega na tym, że przy ostatniej wymianie oleju niepotrzebnie został wymieniony korek i jako, że lepsze jest wrogiem dobrego, spod korka kropelkuje olej. Teraz nie wiem, czy zostawić obecny korek, czy wymienić na kolejny nowy, czy jest uszczelka pod korkiem, czy jej nie ma. Z góry dziękuję za komentarze.
Wysłane z mojego ELEGANCE 6 przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
Karol91
A czy pod korkiem w misce olejowej występuje uszczelka? Problem polega na tym, że przy ostatniej wymianie oleju niepotrzebnie został wymieniony korek i jako, że lepsze jest wrogiem dobrego, spod korka kropelkuje olej. Teraz nie wiem, czy zostawić obecny korek, czy wymienić na kolejny nowy, czy jest uszczelka pod korkiem, czy jej nie ma. Z góry dziękuję za komentarze.
Wysłane z mojego ELEGANCE 6 przy użyciu Tapatalka
Po co był wymieniany korek? Korek w 1.4 8V jest stożkowy, nie ma żadnej uszczelki. Jeżeli na starym nie leciało, to wkręcić stary. Jeżeli na starym też będzie leciało, to został uszkodzony dziurek w misce.