To jest widok strony w wersji do druku
-
Czy to taki dzwiek jak z ponizszego filmu?
https://www.youtube.com/shorts/_6kB2...?feature=share
U mnie tez zaczeło sie przy skrecaniu w prawo, nie za czesto, po jakis 500km nasiliło sie i nagle przestało.
Jutro auto idzę na serwis olejowy i przy okazji sprawdza czy to na pewno klocki.
TRW przód kupiłem za 148zł
Nalot 70k km.
-
KJK oryginalne tarcze i klocki. Zrobione 83000. Tylko, że jak latam przeważnie po S3 i A2. Po mieście mam motor.
Ziomek sty dokładnie taki sam dźwięk.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Brylancik dokładnie taki sam dźwięk jak u Kolegi ZiomekSTG
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
ZiomekSTG daj znać jutro czy to też klocki i tarcze bo i u mnie też ten dźwięk przy skręcie w prawo.
-
To jakaś epidemia
U mnie od paru dni przy skręcie w prawo jakieś jęki i trzeszczenie .
Martwiłem się że to może przekładnia kierownicza ale teraz wolałbym klocki ....
Fakt , są od nowości 52 kkm tryb raczej więcej miejski .
Za dwa tygodnie jestem umówiony na przegląd olejowo -filtrowy to się zobaczy dokładnie...
-
Ziomek i rzeczywiście to były klocki? Bo ja swojego odbieram koło 18stej
-
Tak, mechanior potwierdził że klocki zjechane i wymienił. Co do tarcz nie miał zastrzeżeń wiec jeszcze trochę pojeżdżą. Tarczy nie powinno sie wymieniać przy każdej wymianie klocków, no chyba ze ktoś ostro przeciągał i jeździł na blasze a nie na klockach. Skasował 150zł za robociznę bo klocki przywiozłem swoje.
-
Ja mam wymienione i klocki i tarcze i dźwięk ucichł.
Więc jak dla mnie temat można zamknąć.
-
Cytat:
Napisał
ziomekSTG
Tarczy nie powinno sie wymieniać przy każdej wymianie klocków, no chyba ze ktoś ostro przeciągał i jeździł na blasze
Tarcze wymieniamy gdy ich grubość zmaleje poniżej dopuszczalnej. Zwykle wystarczają na 2 komplety klocków, ale jeżeli trafimy na trwałe, twarde klocki, to jak najbardziej może się okazać, że razem z pierwszym zestawem klocków trzeba też zmienić tarcze.
-
Cytat:
Napisał
kjk
Tarcze wymieniamy gdy ich grubość zmaleje poniżej dopuszczalnej. Zwykle wystarczają na 2 komplety klocków...
Nie pamiętam żebym kiedykolwiek wymiałem tarcze wraz z pierwszym kompletem klocków.
Zawsze wytrzymywały do zjechania drugiego kompletu klocków lub sygnału, że już czas podczas np. wymiany oleju.
Grubość tarcz w dopuszczalnej tolerancji.
-
Ja pierwsze tarcze wymieniłem po 30k bo się badziew pokrzywilâŚ
-
Ale nie wymieniasz tarcz nawet jak mają wielki rant?
-
W t jet tarcze maja z przodu 26mm grubości i nalezy je zmienić jak zetrą się do 24,2mm to daje średniometrażowe po 1mm rantu po obu stronach. Idąc tym tokiem myślenia niech każdy sobie sam określi jaki rant mu nie pasuje i kiedy wymieni. Najprostszy sposób pomiaru grubości to 2 monety i suwmiarka i wszystko jasne.
I tak jeżeli po pierwszym komplecie klocków tarcza ma 24,8 mm to na drugim komplecie zejdzie poniżej 24mm i tu zasadne jest wymienienie tarcz już ponpierwszym komplecie klocków ale ekonomicznie można założyć klocki i pilnować grubości tarczy i wymienić wszystko zanim klocki się skończą a wtedy jak tarcza osiągnie graniczna wartość. Ale kto tak robi, zakładają ludzie drugi komplet klocków i kończą je poniżej granicznej grubości tarczy.
To opis hipotetyczny, kazda sytuacja jest inna i powinna być oceniania z odpowiedniej do niej perspektywy.
-
Osobiście wymieniałem tarcze razem z klockami, czyli cały zestaw. Rant był duży, i na oko było widać że tarcza cienka. zestaw od nowości najechał jakieś ok 85 tysi km, Bez sensu było zakładać nowe klocki na stare tarcze....
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
Ale kto tak robi, zakładają ludzie drugi komplet klocków i kończą je poniżej granicznej grubości tarczy.
Ewentualnie, jak tarcza jest za cienka i klocek do niej nie sięga, to można dospawać do klocka kawałek płaskownika i już jest ok. ;-)
-
Tarcze i klocki zawsze razem
Od lat nie wielkie koszty a bezpiecznie
Nie zmieniasz tego co miesiąc
No ale jak koledzy opisali wszystko od właściciela Kiedy
Pozdrawiam Lysy13 [emoji106][emoji106][emoji602][emoji602]