Że co?! :-o Minimum rozumu wystarczy żeby było bezpiecznie i nic nie zniszczyć.
To jest widok strony w wersji do druku
No tak ...
Po co te bagażniki?
Przecież można rower rozkręcić
Koła trzymać przed sobą, na ramie siedzieć a pedały schować w boczne kieszenie
Aha ,Łańcuch na szyję....😁🤣
Przy sensownym zapakowaniu wszystko mieści się w przestrzeni bagażowej (ewentualnie powiększonej przez złożenie części kanapy) i nic nie lata luzem po kabinie. Jeżeli tylko liczba pasażerów i ilość bagażu na to pozwala, jest to bardzo sensowne rozwiązanie. Zdarza mi czasami się jeździć w konfiguracji: 3 pasażerów, 2 rowery na haku (mam platformę na 2 bicykle) i trzeci zdemontowany (zdjęte koła z szybkozamykaczami, więc nawet narzędzia niepotrzebne) w bagażniku. Pozostaje jeszcze sporo miejsca na bagaż (sedan) i nikt nie siedzi na ramie ani z łańcuchem na szyi.
Mam wrażenie, ze niektóre wypowiedzi tak pejoratywnie nastawione na przewóz rzeczy w dowolny sposób w aucie wynikają z dziecięcej traumy, kiedy to autorzy tych wypowiedzi podróżowali ściśnięci w 8 osób z bagażami i lodówką Śnieżka fiatem 126pâŚ
Innymi słowy widzę brązowe chmury na horyzoncie w tym temacie :-)
aleś teraz pojechał.
z 5-6 razy w roku jadę na jakiś samotny weekend i zabieram z sobą rower - zawsze do srodka, nie będę zakladac bagazników czy haków skoro bez problemu wchodzi do środka. I jakoś tak zawsze pakuję że wnetrze nie jest porysowane ani poniszczone. Jeden stary koc na podłogę, na to rower, na to mozna walnąć jeszcze jeden koc i wszystko jest ok. Jak ktos jest nieostrożny to wiesz.. kluczykiem auto porysuje :)
A bezpieczeństwo - aha, rozumiem. W czasie hamowania ten rower przeleci ci z tyłu do przodu ? :lol: A może dachowanie? Jak wydachujesz to twoim najmniejszym problemem będzie rower.
Polak potrafi
Ostatnio widziałem filmik jak gość wiózł konia we Fiacie Uno .
Można....😁
Ostatnio taka reklama mi się wyświetliła, gdzie w sedanie jedna przyssawka jest na końcu dachu a druga na klapie. Osobiscie takie coś bym kupił
https://rassine.com.pl/
Nie mam tego uchwytu ale gdzies wyczytalem ze to ma spory udzwig, podobnymi przyssawkami przesuwa/podnosi sie cieżkie zespolone szyby i jakos nie odpadają ;)
Przejechałem już w tym roku z bagażnikiem dachowym CRUZ dwoma rowerami około 3500km. Jeździ się dobrze, jeżeli ma się głowę na karku. Spalanie na LPG ok.8l.
Producent bagażnika określił prędkość max na 120km/h.
Koledzy na forum pisali o prędkości,zakrętach,spalaniu to ważne ale najgorszy jest boczny wiatr. Potrafi auto mocno postawić i czuć odrazy rowery na dachu. Ja zwolniłem do 70 km/h.
No pewnie
Koze też można owinąć starym kocem na nogi gumiaki i jazda nad morze ...😁👍
Wszystko zależy od potrzeb i tego czy to jednorazowa przygoda z przewożeniem roweru...
Rowery przewoże od kilku lat i jeśli chodzi o bagażniki to przekonałem się do Thule i tego się trzymam. Przewoże 3 rowery na platformie na hak i jeden na dachu bez problemu prędkość zgodnie z instrukcją Thule 130 km/h bez żadnego strachu... zdażało się że z tym zestawem jechałem i 150 km/h.
Rozumiem też że jeśli ktoś przewozi rower 3 razy w roku to inwestycja w sprzęt (Thule lub każdy inny) nie ma sensu i wtedy przewożenie w aucie też jest ok