To jest widok strony w wersji do druku
-
Moj dodatkowy koszt lpg to listwa za 900zl bo fabryczna była wadliwa a za mało jeździłem i skończyła się gwarancja.
Na gazie jedzie lepiej niż na pb i od pół roku zapala mi notorycznie czeka i jezdzi jak jeździł.
I pamiętajcie, ze tipo z fabrycznym lpg to już 8 cud świata i jeszcze trochę a doczeka się pomników (oby nie zepsutych na poboczu) i będziecie jeszcze im bić pokłony jadąc swoimi tfu elektrykami ;-)
-
Podpisuję się obydwoma rękami pod postem kolegi @steyr
Ponad 150 tys km na LPG i również zero problemów. :drive:
Dodałbym tylko, że ważne aby auto się do gazu nadawało - bo jak nie, to faktycznie... :lol2:
Cytat:
Napisał
Killer King
Jak zwykle pierd....lenie o wyższości LPG, wszystko super jak nie zacznie sypać błędami jak choinka a potem tylko szukać cudotwórcy.
Mi również nieznany scenariusz.
Cytat:
Napisał
Killer King
Bagażnika nie masz, bo w miejscu zapasu butla.
Etam... Koło do garażu i masz cały bagażnik dostępny. Od czego jest assistance?
Przez ostatnie 10 lat raz złapałem gumę.
Cytat:
Napisał
Killer King
Jeździsz i czekasz aż padnie głowica.
Bez komentarza :crazy:
Cytat:
Napisał
Killer King
Różnica na koszcie paliwa 10 zł, koszt zwrotu 4 lata przy moim aktualnych przebiegach,
Oczywiście, że trzeba przekalkulować i jeśli ktoś robi 8-10 tys rocznie to gra niewarta świeczki.
Cytat:
Napisał
Killer King
a co do tego jeszcze dołożycie to już nie piszecie.
No cóż takiego? Droższy przegląd techniczny, przeglądy instalacji LPG i trochę benzyny na rozruch?
Może częściej świece.
No dobra - jak nie ma hydraulicznej regulacji zaworów - to częstsza regulacja.
To wszystko można spokojnie skalkulować i wiadomo czy się opyla czy nie.
Jak robiłem 30 tysi rocznie to taniej mnie kosztowała jazda na LPG niż dieslem.
Teraz robię 8 tys rocznie więc nie opłaca mi się kupować benzyny i jej gazować - jeżdżę starym dieslem.
-
Cytat:
Napisał
ochkarol
. Od czego jest assistance?.
oczywiscie , Szczegolnie jak zlapiesz gume na głebokim wygwizdowie.
Bedziesz czekac parę godzin na to twoje assistance. A tak w parę minut wymieniasz kolo i jedziesz dalej
-
Jak jadę na zadupię to nic nie stoi na przeszkodzie zabrać.
Są jeszcze wuklanizatory...
Nie róbmy sensacji. Wiele aut fabrycznie nie ma żadnego koła zapasowego.
Dodając...
Oczywiście LPG nie zawsze jest najlepsze, tak jak nie zawsze najlepszy będzie diesel czy benzyna.
Ale nie demonizujmy, że LPG to wieczna udręka. Mam inne doświadczenia (i z tego co czytam, nie tylko ja).
-
Cytat:
Napisał
ochkarol
Jak jadę na zadupię to nic nie stoi na przeszkodzie zabrać.
Są jeszcze wuklanizatory...
Nie róbmy sensacji. Wiele aut fabrycznie nie ma żadnego koła zapasowego.
Dodając...
Oczywiście LPG nie zawsze jest najlepsze, tak jak nie zawsze najlepszy będzie diesel czy benzyna.
Ale nie demonizujmy, że LPG to wieczna udręka. Mam inne doświadczenia (i z tego co czytam, nie tylko ja).
akurat co do LPG to nie ani nie krytykuję ani nie polecam
Mialem dawno temu gaz w CC i pozniej w SC. Dzialalo, problemów nie bylo. smiem zaryzykowac ze w CC 700 lepiej si jezdizlo na gazie niz na benzynie
Pozniej sie nie bawilem w gaz bo mialem mozliwosc zmieniac auta na tyle czesto ze montaz gazu nie mial sensu
teraz jak sie naczytalem jakie bywają problemy w 1.4 to tym bardziej mnie odrzuca. Tym bardziej ze musze miec kolo zapasowe a czesto woze na pace rower. A na benzyne wciąż mnie stac. Przy spalaniu w trasie ok 6l nie mam ochoty sie pieprzyc z LPG . Za parę lat i tak to sprzedam
Ale nie krytykuję gazu. To dobra rzecz dla tych ktorzy planują się z autem zestarzeć. Do tego konserwacja i coroczne wtlaczanie fluidolu w progi - dociągna do emerytury.
-
Cytat:
Napisał
jacekviola
Ale nie krytykuję gazu. To dobra rzecz dla tych którzy planują się z autem zestarzeć.
Niekoniecznie...
Zależy od rocznych przebiegów.
Ja, gdy onegdaj założyłem gaz w Stilo to po niecałym roku mi się zwróciło. Robiłem wówczas 30-40 tys rocznie.
-
Cytat:
Napisał
ochkarol
Niekoniecznie...
Zależy od rocznych przebiegów.
Ja, gdy onegdaj założyłem gaz w Stilo to po niecałym roku mi się zwróciło. Robiłem wówczas 30-40 tys rocznie.
Obecnie kręcę Tipo ~25-30kkm. Starym Punto 2 1.2 16v jak się było kawalerem to i 40kkm/rok. Żona w GP kręci ~10kkm, ale i tak założyłem lpg z racji że auto z 2015r i przebiegu miało po kupnie od dziadka 35kkm. Akurat w tym GP sam ogarnąłem instalację lpg, więc wyszła mnie 1,5kpln. Z reguły auta kupuję na min. 5 lat, auta używane ~5 letnie. Na Tipo się tylko szarpnąłem i kupiłem 2 letnie. Ja nie będę ukrywał, skoro mogę jeździć taniej to po co mam przepłacać.
-
Temat trochę uciekł od wątku przewodniego dotyczącego TIPO do kwestii czy gaz jest dobry czy zły.
-
Nowy do gazu zły, stary tjet dobry, można zamykać już wątek.