To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
rajtkezjusz
Tryb serwisowy może być szumną i marketingową nazwą prostego wycofania tłoczków (robić to można poprzez kompa lub manualnie jak widać )
Co szybciej zrobisz? Podłączysz kompa i wycofasz, czy będziesz rozkręcał przy zaciskach, tudzież wyciągał wtyczkę i kombinował z kablami?
Tak, tryb serwisowy jest szumną nazwą wycofania tłoczków. Gdy będę wymieniał klocki/tarcze z tyłu nie zawaham się go użyć, nie lubię sobie pod górkę robić. Nie po to mam interfejs i soft, żeby jakąś druciarnię wytwarzać i roboty sobie dokładać.
Cytat:
Napisał
PiotrekJ
Przecież, hamulec się ustawi sam automatycznie, będzie słyszalny dłuższy dźwięk silniczka. Sam nie jestem fanem takiego kombinowania, ale skoro ma działać, przede wszystkich bezpiecznie, to można korzystać.
https://youtu.be/GdEo8hCBTRQ
Po co to rozbierać bez potrzeby, skoro chwilę zajmuje podłączenie kompa/telefonu i wycofanie w sposób cywilizowany? Dla mnie to żenada.
Podoba mi się komentarz (w amerykanach pewnie widzą tę opcję, w AlfaOBD jest możliwość odblokowania w europejskich) Cytat:
There is a setting in your radio that will retract the emergency brake. Read your owners manual please.
To tyle w temacie mechaników kowali.
Odkręcać to można, gdy siłownik padnie i nie będzie można jechać - wtedy to ma sens. Oczywiście trzeba wtedy odpiąć wtykę itd., tak w razie czego, żeby ponownie kibel do czasu wymiany się nie zrobił.
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
Co szybciej zrobisz? Podłączysz kompa i wycofasz, czy będziesz rozkręcał przy zaciskach, tudzież wyciągał wtyczkę i kombinował z kablami?
to samo pytanie zadałem he he ,i ..szybciej odpina wtyczkę . Zastrzegł , że najczęściej są 2 pinowe i nie ma problemu, rzadko zdarzają się więcej pinowe . Mechanik decyduje co dla niego jest pod górkę . Temat rzeka- ale sam opisałeś , że nie robiłeś tego jeszcze u siebie ,więc skąd wiesz lepiej niż ktoś kto zawodowo przerabia dziesiątki takich pojazdów miesięcznie ?
Oczywiście -najprościej przez kompa ,ale dobrze wiesz ,że nie wszyscy mechanicy mają kompy do wszystkich aut obsługujące wszystkie protokoły . Można poszukać takiego co zainwestował tysiące aby mieć wszystko dla wszystkich ,ale taki chce szybkiego zwrotu inwestycji i zapłacisz za usługę X więcej dla zasady ,chyba, że mieszkasz w mieście sporym takie coś mu się zwraca samoczynnie. W małych miastach inaczej działa obsługa , możliwości itd . Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest błędne i do niczego nie prowadzi.
-
Cytat:
Napisał
rajtkezjusz
Temat rzeka- ale sam opisałeś , że nie robiłeś tego jeszcze u siebie ,więc skąd wiesz lepiej niż ktoś kto zawodowo przerabia dziesiątki takich pojazdów miesięcznie ?
W tym przypadku wiem lepiej, bo szanuję jednak czas - nie od parady jest odpowiednia opcja. Dziś dla zabawy ze stoperem zmierzę ile mi czasu zajmie wycofanie, łącznie z podłączeniem interfejsu i kompa :tongue Co więcej opcja robi od razu 2 siłowniki, brak ewentualnie ukręconych śrub, same minusy :smile:
Cytat:
Napisał
rajtkezjusz
,że nie wszyscy mechanicy mają kompy do wszystkich aut obsługujące wszystkie protokoły .
Dodam jeszcze, ze nie wszyscy mechanicy potrafią posadowić na swoim miejscu poprawnie akumulator... Widziałem takie cudo, gdybym był właścicielem tego auta, to "mechanik" przynosiłby w zębach przecięty pas mocujący - fartem nowy akumulator nie był uszkodzony - z jednej strony siedział na klamrze mocującej, czyli środek w powietrzu, walając się bez żadnej kontroli.
Ale czego wymagać. Jako mechanik winien mieć przedłużkę do końcówki nasadowej 12-13. Nie miał, więc stary akumulator wyrwał z mocowania, pas mocujący jeszcze przeszkadzał, więc przeciął :food:
To jedź do takiego na wymianę paska rozrządu :food: Zrobi i bez blokad - bo po co gadżety do wielu aut, i bez odpowiedniej operacji w ECU, może będzie jeździć :food:
Cytat:
Napisał
rajtkezjusz
Można poszukać takiego co zainwestował tysiące aby mieć wszystko dla wszystkich ,ale taki chce szybkiego zwrotu inwestycji i zapłacisz za usługę X więcej dla zasady
Wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś się podejmuje, to ma odpowiednie umiejętności i sprzęt - za to się w końcu płaci. Nie bez powodu w ASO podłączenie kompa to 120zł (i tak zawyżona, ale to pominę), wystarczy sprawdzić ile kosztuje licencja na Witecha 2 na rok. Nikt charytatywnie nie będzie tego robił.
Dlatego też mam swój interfejs i soft, żeby profesjonalnie samemu w aucie zrobić co trzeba.
-
Sprawdziłem, zebranie interfejsu z półki i adaptera nr 6, włączenie kompa i podłączenie, do tego wyłączenie ręczne postojowego (przy włączonym nie pozwoli), wejście w tryb serwisowy, wyjście z trybu serwisowego, skasowanie błędu wyłączonego EPB zajęło 2 minuty :smile:
Cofające siłowniki słychać kilka sekund, znacznie dłużej niż normalnie, przy wyłączeniu serwisowego robi z automatu kalibrację. Dociąga do końca, po czym lekko odpuszcza, jest słyszalna różnica w długości pracy siłowników, czy to przy wejściu w tryb serwisowy, czy odwrotnie.
Przy okazji, do czasu wyjścia z serwisówki EPB nie działa, więc nie ma żadnego ryzyka z wypchnięciem tłoczka.
To tyle z mojego pierwszego razu :cool:
Teraz odkręć oba siłowniki i wykręcaj w obu tłoczkach mieszcząc się w dwóch minutach z ponownym montażem :food: Ale co kto lubi.
Przy okazji nie w tym dziale, ale to normalne na tym forum, napisałem wskazówki z mojego pierwszego razu z EPB Maintenance Mode :cool: Tym bardziej po tym miłym i ekscytującym doświadczeniu nie widzę żadnego sensu robienia sobie pod górę, skoro można prościej, szybciej i bezproblemowo, a w przypadku odblokowania opcji w menu Uconnect to kwestia sekund (zapewne wtedy pozostanie ślad po błędzie wyłączonego hamulca).
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
Sprawdziłem, zebranie interfejsu z półki i adaptera nr 6, włączenie kompa i podłączenie, do tego wyłączenie ręczne postojowego (przy włączonym nie pozwoli), wejście w tryb serwisowy, wyjście z trybu serwisowego, skasowanie błędu wyłączonego EPB zajęło 2 minuty
czynności przeprowadzałeś poprzez MES czy AlfaOBD ?
-
Cytat:
Napisał
tomacias
czynności przeprowadzałeś poprzez mes czy alfaobd ?
MES 4.7R3 (najnowszy).
-
Każdy robi co uważa . Wracając do clou ciekawostka . Zakupiono plastykowe łączniki drążków stabilizatora i ...trzeszczały tak samo jak te zdemontowane . Oddano i zakupiono metalowe wzmacniane MEYLE i nastała cisza .