Komputer raczej nie pokazuje spalania gazu bo instalacja jest dołączona osobno.
Na trasie przy spokojnej jeździe spalanie wyniesie okolo 7-8l LPG.
Dynamika tego silnika jest niestety mała. Żeby jakoś się zbierał trzeba mocniej wciskać pedał gazu.
To jest widok strony w wersji do druku
Tipo sedan 1.6 jtd prędkość 100kmh spalanie 3.9 trasa 330km z dystrybutora
Wiele osób pisze, że po docieraniu, to wiąże się bardziej z „emeryckim” stylem jazdy, spadło spalanie. U mnie wyglada to nieco inaczej. Do około 10k, jeździłem właśnie w taki sposób - raczej wolne rozpędzanie, starałem się nie przekraczać 4K obrotów i średnie zużycie miałem między 6.2-6.6 l/100 (około 80% trasy do 120-130km/h). W tej chwili staram się jeździć w myśl zasad ecodrive (w miarę dynamiczne przyspieszenie do właściwej prędkości na wyższym biegu) na trasie jeżdżę tak samo 120-130km/h i ciężko jest mi zejść poniżej 7l wg komputera. Na dystrybutorze wychodzi między 7-7.5l /100km. Opony te same, paliwo w 90% ten sam Orlen U95.
Reasumując: jeżdżę dynamiczniej, zużycie oleju wyraźnie spadło do minimalnych ilości, ale paliwa wzrosło. Pewnie przez inny styl jazdy. Ogólnie nie narzekam, bo to wynik przyzwoity (wg raportów w internecie, np. fabie 1.0, czy inne auta w podobnej cenie zakupu, potrafią wziąć więcej, choć bywają mniejsze).
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Poniżej wykres z dystrybutora - wskazanie komputera jest o 0,5 mniejsze od poniższych danych.
Pierwsze tankowanie 7,35 - widać, że przez pierwsze kilometry wszystko się docierało.
Załącznik 40359
Od 4,5k.km wskazanie kompa pokładowego waha się od 5,9-6,1 ( prawdopodobnie kolejne tankowanie wyjdzie max 6,5 - 6,7 - wskazanie z dystrybutora )
Nie ma czegoś taniego jak docieranie przez emerycki styl jazdy.
Np. Dacia ( skrzynie 5-biegów) zaleca aby przez pierwsze 3k km. nie przekraczać 3k. obrotów albo 120km/h.
Coś z tym stylem "eco" masz nie tak, bo dynamiczne rozpędzanie raczej nie zmniejszy spalania a jazda na jak najniższym biegu tym bardziej.
Dlaczego:
Mój przykład - Honda 1.4 Vtec - ta sama trasa na rozgrzanym silniku ale dwóch kierowców:
Nie rozpędzam się jak napalony nastolatek ale też nie jak ostatnia pipa - jestem gdzieś w środku stawki. Zmieniam bieg przy ok. 3k/obr i utrzymuję stałe obroty na 2,5k/obr. - wynik spalania 6,4 l/100km
Tata - rozpędza się dynamicznie ale zmienia bieg już przy 2,5k/obr i utrzymuje obroty na 2,0k/obr - wynika spalania 7,0 l/100km i od 10 lat narzeka na duże spalania :lol:
W Tipo tak samo - w miarę normalnie przyspieszam i zmiana biegu przy 3k/obr. - następnie utrzymuje obroty minimum 2,25k. ( dot. jady po płaskim albo pod wzniesienie ) - przebieg 5200 i od ok 600 km mam wskazanie kompa 5,9-6,1 l/100km.
Wiadomo w trasie jak lecę 120km/h to obroty mam 3k/obr.
Z tego co obserwuję od 10 lat, to jadąc na jak najniższym biegu nie oszczędzisz paliwa a tylko narobisz niepotrzepanych kosztów.
PS. do tej pory potrzebowałem dolać tylko 100ml oleju, aby uzyskać stan, z jakim wyjechał z salonu ( wyszło 20ml na 1k.km )
I to jest pierwsza dolewka jaką robiłem, reszta pierdolników jakimi jeżdżę/jeździłem nie wymagała jakichkolwiek dolewek.
Odnośnie docierania silnika był już osobny temat. Czy nie ma czegoś takiego? Ano instrukcja mówi co innego to się zastosowałem. I rzeczywiście chyba takie coś jest, bo jak wspomniałem - znacząco spadło mi zużycie oleju. Podobnie jak u wielu innych osób na forum.
Emerycki styl jazdy - no tak. Wspomniana instrukcja określa jak użytkować auto w tym okresie - dla mnie to emerycki styl. Przynajmniej ja to tak określam.
W ecodrive, z tego co wiem, chodzi o to, żeby w miarę szybko wrzucić wyższy bieg, ponieważ to na rozpędzanie silnik zużywa najwiecej paliwa. Dlatego w korku i mieście nasze auta palą więcej niż na trasie. Zatem chodzi o to by odpowiednio szybko uzyskać prędkość stałą, nawet jeśli to przepisowe 50km/h. Co prawda auta nie piłuję, ale jeżdżę tak jak wyżej opisałem.
Jazda na wyższym biegu nie opłaca się przy za niskich obrotach, ale przecież nie wrzucam 6 przy 70km/h. Wspominałem o tym wszystkim dlatego, że cześć kolegów pisała, że po pewnym czasie od zakupu, w miarę użytkowania auta, uzyskiwali lepsze wyniki (niższe zużycie). Ja u siebie tego nie zauważyłem
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ze względu na gabaryty SW przygotowany byłem na spalanie min. 7,5l i to jeszcze jest dla mnie wartość do zaakceptowania.
Gdyby palił np. 8l to już bym zastanawiał się nad LPG, ale tylko zastanawiał, bo to nadal wartość, przy której nie mam zamiaru wsadzać kija w mrowisko.
Ale skoro spalanie z dystrybutora nie przekracza magicznej liczy 7, to nie mam prawa narzekać.
W instrukcji jest wzmianka o ustabilizowaniu zużycia oklej chyba po 5k.km, ale nie ma nic o emeryckim stylu jazdy. Bardziej chudzi o to, żeby nie pałować silnika do odcinki.
pawelhenryk skoro zmieniłeś styl jazdy to oczywiście zmienił się styl spalania, bo jak to inaczej ująć ?
Koledzy którym również spadło spalania po okresie układania silnika widocznie nie zmieniali tak radykalnie stylu jazdy ?
Witam.
pierwszy tydzień jazdy za mną, spalanie w mieście wygląda tak:
Załącznik 40368
Załącznik 40369
lampka - konieczność tankowania zapaliła się w tym momencie
Załącznik 40370
klimatyzacja włączona w ok. 50%
U mnie podobnie.
@PUNTO1.4
Czyli wygląda nieźle :happy:, prawie katalogowo, tym bardziej, że bardzo dużo czasu spędziłem w korkach, w tym 1km/30min.
edycja:
Pierwszy 1000km za mną (trochę czasu mi to zajęło), spalanie 7,6l/100km, miasto. Paliwo Shell V Power 95
Załącznik 40413
Nowy post, bo od poprzedniego minęło już trochę czasu :)
Od początku eksploatacji tankowałem paliwo Shell V-power 95 i spalanie wynosiło średnio ok. 7,5l/100km. Teraz mam przejechanie 4600km.
Ostatnio paliwo zdrożało, więc z oszczędności dwukrotnie tankowałem (na taniej stacji Shell, V-power 95 niedostępne) zwykły Fuelsave 95. I tu ciekawostka - auto pali wyraźnie mniej. Warunki jazdy w zasadzie jednakowe - miasto, korki, klimatyzacja. Spalanie wyniosło 7,1l/100km. Ktoś ma podobnie?
Spalanie spada nie w związku ze zmianą paliwa, a dystansem przejechanym. W instrukcji było że chyba po 6000 km spalanie paliwa ma się ustabilizować
@brylancik13
Te spostrzeżenia są od dwóch tygodni - może jest tak jak piszesz, choć nie sądzę :) ... będę obserwował.
Poczytałem w sieci, że kilka osób potwierdziło niższe spalanie na fuelsave 95 względem V-power 95.
Tak się zastanawiam, biorąc pod uwagę to, że ten silnik jest "luźno pasowany" i spala olej, który tworzy nagar - czy jednak mimo wszytko nie lepiej tankować tylko V-power 95, która ma więcej środków myjących?
Ja tak robie własnie dlatego, licze ze Vpower 95 jest lepsza dla silnika
@brylancik13
A ile Ci pali i w jakich warunkach?