Mój lakier po 4 latach nadal wygląda bardzo przyzwoicie (zwykły biały). Dwa razy w roku dostaje wosk (Collinite 476s, bez jakichś detailingowych czarów) i nigdy nie używam szczotek do mycia.
To jest widok strony w wersji do druku
Mój lakier po 4 latach nadal wygląda bardzo przyzwoicie (zwykły biały). Dwa razy w roku dostaje wosk (Collinite 476s, bez jakichś detailingowych czarów) i nigdy nie używam szczotek do mycia.
W sumie zamiast podawania w folderach jakichś dziwnych informacji o emisji dwutlenku węgla lepiej jakby salony w swoich materiałach obowiązkowo informowały o grubości warstwy lakieru :smile:
Nie jestem specem ale wydaje mi się, że 70-80 to mało.
Mierzyłem na kilku przed zakupem i tyle miały. Na początku myślałem ze miernik zepsuty ze tak mało wskazuje ;) Kolory wzięte pod lupe: srebrny, czerwony (ten ciemniejszy), niebieski mediterraneo i bialy.
Mazda to zawsze była znana ze świetnych silnikach i beznadziejnych blach/lakieru. Nawiasem mówiąc jak się rozglądałem za samochodem to ciekawiło mnie jaka jest też grubość stosowanych blach w danej marce. I takiej informacji też nie da się znaleźć.
Ja się właśnie spotkałem z tym że nie było. Tzn było +/- 10. Tym samym warstwa na której można wykonać polerowanie tzn klar jest o połowę cieńsza
Profesjonalnym miernikiem od szwagra nie mierzyłem tylko kupionym za 100 PLN (Prodigy tech), także nie skupiałem się na super dokładnych pomiarach tylko żeby mieć odniesienie i wszystkie oglądane zawierały się w tych granicach 70-80um. Polerowane raczej nie były (egzemplarze roczne i dwuletnie), bo auta nie były specjalnie przygotowane pod sprzedaż (były ryski, nie wywoskowane itp). Nie wiem czy bialy lakier byl metaliczny czy nie ( bo ciemny czerwony, mediterraneo to były raczej metaliki). Teraz po ostatniej przygodzie co mi gosc wjechał w tyl i przerysował z zagięciem klapę to lakiernicy wyciągnęli do 160-180um ;)
U mnie po 3 latach lakier jak nowy .... nigdy nie widział dodatkowego wosku i nie nakładałem też żadnych powłok ceramicznych ... nie naklejałem żadnych naklejek foliowych a jak nasra ptak to jeździ to 2-3 tygodnie na aucie do następnego mycia lub zmycia przez deszcz ... więc w moim odczuciu lakier jest ok.
Maniek, a jaki masz kolor?
Szary Colosseo
Też mam ten kolor i jest OK.
Też mam właśnie ten kolor - na razie jest ok, ale zrobiłem dopiero 6000 km.
Mój ma ten kolor 35 tys przebiegu, prawie 4 lata, raz woskowany, narazie ok. Kiedy pierwszy raz obwozili po wszystkich salonach pierwsze kombi na pokaz było w kolorze niebieski metalik nie wiem jak się nazywa i jak zobaczyłem jakie jest porysowane mikro rysami od mycia, odrazu odrzuciłem ten kolor i póki co nie żałuję wyboru.