Czyli masz w końcu ten kluczyk dorobiony a jeżeli tak to przez kogo?
To jest widok strony w wersji do druku
Czyli masz w końcu ten kluczyk dorobiony a jeżeli tak to przez kogo?
Elo. Przepraszam za brak szybkiej odpowiedzi, przeprowadzkę mam i nie było kiedy zerknąć na Forum.
A więc tak, mam klucz a nawet dwa i to w cenie jednego. Ale od początku.
Jak już wcześniej napisałem, podprowadzili mu auto (z kluczykiem) a więc wsiedli i pojechali... Auto odnalezione 10km dalej, elegancko zamkniete, niestety kluczyków nie było...
Szukając pomocy wśród fachowców od kluczy natrafiłem na tego gościa z linku, który wcześniej wstawiłem. Podpiął kompa, zgrał dane i zamówił kluczyk (używany) w czasie kiedy szedł kluczyk, z danych, które pobrał z auta, zaprogramował antenę do kluczyka (antena to jest to coś co nazywacie tutaj pastylką, nie potrzebuje zasilania i można spokojnie odpalić z niej auto) Kiedy przyszedł kluczyk wymontował z niego płytkę a w jej miejsce wstawił wcześniej zaprogramowaną antenę ( pastylkę) - Tak powstał pierwszy klucz, który nie otwiera centralnego zamka (jeszcze w tym momencie nie wiedziałem że będzie to klucz nr1 a raczej nr nr2)
Płytka z kluczyka, który przyszedł została "zresetowana" (wyczyszczona) i zostały do niej wgrane dane wcześniej pobrane z ECU i Body (centralny zamek zadziała tylko w przypadku kiedy dane z ECU i Body będą takie same)
No i w ten sposób powstał drugi klucz, który obsłużył centralny zamek.
Pastylke, która została zaprogramowana na początku w celu odpalenia auta, dostałem gratis i umieściłem ją w obudowie, która zamówiłem na alegro. Odpala auto ale nie można z niej uruchomić centrala
Natomiast zaprogramowana płytka, na której też jest antena trafiła do pierwotnie zakupionego używanego kluczyka i działa a raczej działała. W pewnym momencie doszło do mnie że auto odjechało z kluczykami a więc istniej jeszcze taka ewentualność, że odjedzie poraz kolejny l, poprosiłem więc fachowca o wykasowanie kluczyków które były zaprogramowane przed kradzieżą, po skasowaniu tych kluczy siadł central.
Gościu wymontował płytkę, męczył ją dwa dni i klapa. Padła decyzja o wysłaniu samej płytki do Warszawy i po kilku dniach wróciła już zaprogramowana po numerze VIN, fachowiec "wrzucił" klucz do body i wszystko działa.
Cena za usługę 650pln
W cenie
-Jeden klucz całkowicie zaprogramowany( używany)
Jeden klucz nazwijmy go zapasowym - tylko do odpalenia auta, w zasadzie to sama antena ale umieszczona w obudowie kluczyka spełnia swoją najważniejszą rolę
-Docięcie nowego grota (1szt)
Polecam tego gościa. Dodam tylko że w Gdańsku na ulicy Klonowej jest gosciu, który również trudno się tym fachem ale zaśpiewał na dzień dobry 1500 PLN - to więcej niż w ASO...
Pozdrawiam.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Załącznik 37461
Tak wygląda zaprogramowana pastylka, trochę jak kamień od zapalniczki, i taką pastylkę programuje się dosłownie 20 minut nie mając przy tym żadnego kluczyka do auta.