Albo założyć sobie GPS z podłączeniem pod CAN i zapisywać kiedy cegiełka zgasła. Potem w programie sprawdzasz ile miałeś w danym momencie paliwa w baku. :smile: Tylko po co to komuś? :roll:
To jest widok strony w wersji do druku
ja myślę, że poziom paliwa wyrażony tymi kreskami związany jest też z zużyciem na 100 km. Kiedyś jechałem na bardzo duużą górę i na szczycie miałem tylko 2 kreski, ale jak już z tej góry zacząłem zjeżdżać to równocześnie w baku powiększyło mi się do czterech kresek
dodam, że wspinając się na ową górę miałem prawie cały czas spalanie rzędu 18 l/100 km
Wg mnie nie ma co się doktoryzowac nad taką sprawą. Zamiast wskazówki jest wyświetlacz elektroniczny w formie cegiełek i dioda rezerwy- co daje jakąś informacje ile mniej więcej paliwa mamy. W zależności od okolicy w jakiej się znajdujemy - czyli odległości do najbliższej stacji- tankujemy wg potrzeb. W mieście można zużyć paliwo do rezerwy, a na różnych pustkowiach może lepiej tankować częściej. Liczenie ile km da się zrobić na każdej cegielce chyba mija się z celem bo każdy z nas ma też inne spalanie.
No i komp pokazuje zasięg na paliwie, raczej orientacyjnie i trzeba brac poprawke ale bez przesady. Ile litrow na cegle jest haha
Według mnie wskaźnik pokazuje niesymetrycznie. Ważniejsze jest ile zostaje, jak zapali się żebrak. Mi, jak do tej pory, nie udało się wlać więcej do HB jak 45 litrów, a było to po przejechaniu 60 km od zapalenia się żółtej lampki, przy czym prędkość utrzymywała się w okolicach 120 km/h.
Nie mogę się powstrzymać. Tom zapytał o poziom paliwa w litrach dla danej liczby kresek, bahamut "kulturalnie" odpisał 'Co za tępa dzida ja pierdykam, matematyka klasa 3-6 podstawówki', po czym bahamut napisal 'Raczej logiczne jest że jak ktos gna ponad 150 to cegla zniknie szybciej niz jedzie sie 40'. Ja uważam że cegła nie zniknie szybciej jak jedziesz z większą prędkością. Konkretna cegła zawsze zniknie po wypaleniu X litrów. Jak się mylę to wg "eksperta" w której klasie nie uważałem?
Poziom odpowiedzi na pytanie kolegi to na prawde czysta zenada. Oczywista oczywistosc ze kropki na wskazniki nie schodza rownomiernie.
Mam nadzieje ze koledzy przynajmniej przez chwile sie lepiej poczuli. Ego wzroslo? Wchodzicie na forum zeby pisac swoje madrosci jak tylko ktos o cos zapyta? Bez jaj, zal patrzec na to jak sie zachowujecie... myslalem ze forum to spolecznosc ktora wzajemnie sie szanuje i wspiera. A pozniej sie dziwia ze w spoleczenstwie szerzy sie buractwo cebulactwo i nienawisc jak na byle pytanie byle pseudo ekspert z forum musi wylac zolc. Ulzylo Wam chociaz? Ogarnijcie sie
Dorzucę:
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że szybciej zniknie przy 150 km/h niż przy 40 km/h, bo szybciej zużyte zostanie to X paliwa [emoji23]
No chyba, że ktoś będzie cały czas jechał 40km/h na pierwszym biegu.... Wtedy ma szansę szybciej "zniknąć" jedną cegiełkę przy tej niższej prędkości [emoji41][emoji123][emoji397]
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Dla ścisłości dodam, że bardziej się przychylam do wersji kolegi wajkii.
Uśredniając, że jedna cegiełka to ok X litrów, to powinna zgasnąć dokładnie po spaleniu X litrów (wydaje się to dosyć logiczne i uzasadnione)😜.
Prędkość, wbrew pozorom😉, nijak się ma do pojemności baku I na tempo jego opróżniania. Idąc dalej tym tropem, nie ma ona nawet wpływu na spalanie. Jeżeli mamy być tacy dokładni, to na spalanie ma większy wpływ ukształtowane terenu aniżeli prędkość, z jaką się po nim poruszamy, dlatego teoria kolegi wajkii jest całkiem logiczna.
Owszem, możemy przyjąć, że auto porusza się w jakichś tam szczególnych warunkach, ale chyba nikt z nas nie będzie przeprowadzał testów laboratoryjnych na udowodnienie swojej, jedynie słusznej tezy.
Jest za to coś, co mogą zrobić wszyscy. Zluzować nieco majty i powstrzymać nieco swoje wypowiedzi. To jest platforma do wymiany myśli na dany temat, a nie na temat kogoś.
A co do samego tematu tego wątku, to przyjąłem, że jedna kreska ma ok 4.16L i po wypaleniu takiej właśnie ilości paliwa powinna ona zgasnąć (niezależnie od prędkości rzecz jasna) 😉