To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
chomik209
jeszcze pojadę aku sprawdzić ( ciekawy jestem czy to za darmo usługa? był ktoś?)
Przeważnie darmowa, chyba że pojedziesz do ASO bo tam kasują nawet za "dzień dobry".
W sklepach z akumulatorami i u elektryków tylko raz chcieli ode mnie pieniędzy, pewnie dlatego że mieli bajrancki komputerowy tester (z drukarką i w ogóle ...) i chcieli jakoś go sfinansować. A, jedno ale: te "testery akumulatorów" z allegro albo od chińczyka (takie co się mieszczą w kieszeni) można sobie na ścianie powiesić, bo do "testu" używają zbyt małego prądu żeby wykryć uszkodzenie i wynik testu prawie zawsze jest "akumulator sprawny". W jednym "znajomym" sklepie przez chwilę taki mieli, ale szefo w końcu zajarzył dlaczego im spadła sprzedaż ... stary miernik oporowy wrócił z wygnania, i akumulatory przynoszone przez klientów od razu przestały być "sprawne".
-
Witam,
Przerabiałem to samo u siebie, wysoka temperatura przy odpalaniu. Problem rozwiązał się dopiero (ponieważ ja to olewałem i nie walczyłem z tym), po wymianie akumulatora na nowy jak już ktoś wyżej pisał. Sam akumulator został wymęczony przez alternator, który zaś załatwił odpływ wody z podszybia, który oryginalnie wyprowadzony jest wprost na alternator. Warto dokupić odpływ w ASO, który montowali w późniejszych wersjach (koszt 30 zł), a przy tym nie narażać się na koszt naprawy alternatora.
Warto tutaj dodać iż często sam akumulator wydaje się sprawny, jednak z tego co się dowiedziałem to w GP montowali rozruszniki, które biorą bardzo dużo prądu przy starcie, przez co może go brakować dla innych podzespołów.
Teraz przerabiam inny problem, jak zostawię (nawet lekko) skręcone koła i odpalam auto to mam błąd od wspomagania, który znika po ruszeniu kierownicą :D Wszystko przed Tobą.
-
a ja z braku kasy próbuję naprawić aku,pewno to nic nie da ale rozwierciłem dziury ,dolałem trochę wody des. i podładowałem....
no co do odpływu to panowie inżynierowie powinni się stuknąć w główkę....
kurde coś i tak czuję że nowy aku będzie trzeba ....
błąd wspomagania ? przy źle skręconych kołach? masakra.....niech więcej tej elektroniki nawalą do punciaka ,może jeszcze by mi tak prędkość wiatru mierzono ? albo czujnik wagi w siedzeniu - informował by mnie kiedy znacznie przybieram....no i jeszcze by się przydał czujnik wkurwienia kierowcy....
-
W moim mam więcej elektroniki i nie narzekam. Żadnych błędów, w centralkach również brak zapisów o błędach. Kwestia dobrego zasilania. Po wymianie gratów eksploatacyjnych tylko standardowe przeglądy, kontrola poziomu płynów ustrojowych i lanie paliwa.
Cytat:
Napisał
dawq
Sam akumulator został wymęczony przez alternator, który zaś załatwił odpływ wody z podszybia, który oryginalnie wyprowadzony jest wprost na alternator. Warto dokupić odpływ w ASO, który montowali w późniejszych wersjach (koszt 30 zł), a przy tym nie narażać się na koszt naprawy alternatora.
Przerabiałem to, jednak akumulator wtedy wytrzymał. Alternatorowi się pękło i trzeba było wymienić, łącznie z odplywem wody. Po wymianie elektronicznie się uspokoilo, normą były wcześniej błędy łączności po CAN.
-
po dolaniu wody do aku przez kilka 2 dni był spokój ,na 3 dzień już się zaświeciło 2 razy a dziś podczas 20 km jazdy włączyła się kilkanaście razy(zarówno przy rozruchu jak i w czasie jazdy)....na postoju potrafił się wyłączyć kilkanaście sekund po starcie ...więc już jestem zdecydowany na nowy aku ... modlę się żeby to rozwiązało problem... byle jakoś dojechać do sklepu mot.
-
AH ..jeszcze zapomniałem o skrzynce bezpieczników(podobno jak wilgoć to też cuda się dzieją),jutro sprawdzę jeszcze przed zakupem aku....
-
Cytat:
Napisał
chomik209
AH ..jeszcze zapomniałem o skrzynce bezpieczników(podobno jak wilgoć to też cuda się dzieją),jutro sprawdzę jeszcze przed zakupem aku....
W tym przypadku szanse na to są znikome. Gdyby była zawilgocona skrzynka, to występowałyby inne różnorakie efekty w postaci samoistnie włączających się świateł itd.
-
no to nic, zaglądne do skrzynki z czystej ciekawości a zakup aku w poniedziałek...
a jaki polecasz aku Mr.Krówka1978? ( już wiem ,że varty blue dynamic nie kupować,,myślę nad tymi :
1.centra futura 53ah 540a
2.bosh s5 54ah 530a
3.varta silver dynamic 54ah 530a
4.jenox gold 52ah 530a
z tego co czytałem na forach to i tak loteria podobno...
-
Z podanych przykładów mam doczynienia z 3 i 4.
Bosch S5 54Ah jeździł w Kropku 7 lat, teraz od roku mam Varta Silver Dynamic 54Ah - nie było i nie ma jak na tą chwilę żadnych problemów przy rozruchu. Bosch jak padał, był komunikat płynu, a tester wskazywał, że złom. Z ciekawostek, ten Bosch i Varta to są dokładnie te same akumulatory, tylko brandy różne. Akumulatory produkuje Johnson Control, ale różnią się dystrybutorami. Popatrz na sieci, z którym z tych dystrybutorów jest najmniej problemów na gwarancji. Nie wiem jak to u Boscha wygląda, ale u Varty ciężko jest.
Osobiście zainteresowalbym się tym Jenoksem. Popatrz jakie opinie w sieci o nim krążą, jak wyglądają sprawy reklamacji.
Co do Centry nie wypowiem się, opinie z sieci bym musiał powielać.
Miałem też Boscha w UNO, chyba jakiś S4, śmigał też ładnych kilka lat.
Testery pokazywały, że nowy Bosch S5 i Varta Silver miały większy prąd rozruchowy niż deklarowany na na naklejce.
Obejrzyj sobie jeszcze filmy na youtubowym kanale mrAkumulator, może coś wpadnie Ci jeszcze do głowy ;-)
-
ah kurwa mać....kupiłem nowy aku centra futura,za resztę kasy i znowu to samo ....stary aku na testerze wypadł dobrze ale przy opornicy było coś nie tak,więc zakupiłem nowy aku- myśląc że to w nim była przyczyna,jeszcze sprawdzili mi ładowanie i było ok.
podczas jazdy powrotnej kilkanaście razy włączyła się kontrolka.Już nie włącza sie zawsze przy rozruchu,raz się włączy a raz nie ,za to podczas jazdy co chwila....(i raz chce wyłączyć silnik a czasem tylko wyskoczy do góry z sygnałem ale nie wyłącza silnika....
już normalnie padam....nie wiem co dalej robić....
ratujcie drodzy forumowicze !!!
-
Skrzynkę bezpieczników dobrze zamknąłeś? Niestety konstrukcja zaczepów jest taka, że od strony błotnika może nie "zaskoczyć" - trzeba zamykać ze starannością.
Przy tych objawach koniecznie trzeba zapisać wykresówki z parametrami jazdy z ECU przy pomocy Multiecuscana, albo AlfaOBD. Trzeba zalogować napięcie, obroty, temperaturę płynu, oleju. Inaczej tego nie widzę. Bardzo dziwnie zmieniły się objawy, że teraz podczas jazdy wyrzuca coś takiego. Wymieniany był akumulator, sprawdź czy dobrze kontaktuje masa i dodatni - coś w okolicy musi być podejrzanego.
Niestety zdalnie nie mogę więcej podpowiedzieć.
-
sprawdzę te zaczepy bezpieczników(skrzynka była czysta ,tak jak przypuszczałeś) i jeszcze raz masę,nawet dodałem dziś plecionkę miedzianą od belki do akumulatora ,zobaczę jutro podczas jazdy rano co się będzie działo...
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
tak sobie jeszcze myślę czy wymiana płynu i odpowietrzenie by coś mogło pomóc?
-
Cytat:
Napisał
chomik209
dodałem dziś plecionkę miedzianą od belki do akumulatora
Od belki do akumulatora? Masa pada, co już wielokrotnie w wątku było podkreślane, na odcinku belka-skrzynia.
Cytat:
Napisał
chomik209
tak sobie jeszcze myślę czy wymiana płynu i odpowietrzenie by coś mogło pomóc?
Układ jest samoodpowietrzający się.
Z ciekawości, jaki jest stan płynu w zbiorniku? Jeśli chcesz wykluczyć awarię układu chłodzenia, to sprawdź w jaki sposób nagrzewają się węże małego i dużego obiegu. Obserwuj wtedy wskazania wskazówki temperatury. Zaczyna się podnosić od 50stC, na środku ustawia się przy, jak dobrze pamiętam, 70stC. Termostat w 1.4 8V ustawiony jest na 88stC +-2stC.
Jednak zalecam przejechanie się autem z zalogowaniem parametrów, o których w poprzednim poście napisałem.
-
Odkryłem coś !
podniosłem samochód i sprawdziłem ładowanie altka ale zaraz przy nim -14,21v
przy akumulatorze jest 14,15v
więc jest różnica ale nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie...(jeśli by miało to bym sobie dał radę ten plusowy kabel sam wymienić)
-kabel masowy już wymieniłem wcześniej ,kupiłem dodatkowo plecionkę miedzianą ale 40cm mieli najdłuższą więc dosięgnąłem tylko do belki,ale multimetr wszędzie pokazuje masę ,gdzie bym nie przyłożył
-
Posłuchałem kolegi z innego forum,chciałem wszystkie złączki pod skrzynką bezp. wd40 popsikać - demontuje skrzynkę i co ? wszysktkie kable mokre,nawet nie wilgotne tylko mokre(autko stało kilka dni na polu,normalnie garażowane),zdjąłem stare izolacje(coś co wygląda jak bandaż i przed wodą nie chroni,wysuszyłem kable i złączki ,każdą złączkę otworzyłem sprawdziłem i psikłem wd 40 ,dałem nową izoalcję i powtykałęm do peszli gdzie się dało ,
odkeciłem plastik podszybia i tam też woda ( gdzie kable idą do kierownicy) i żeby tam zmienić izolację musiałbym zdemontować mechanism od wycieraczek ,więc na razie to zostawiłem,składam wszystko spadki,podłączam aku przekręcam kluczyk i wszystkie możliwe błędy na stacyjce wyskoczyły,docisnąłem więc bezpieczniki(jeden delikatnie odstawał) znowu przekręcam kluczyk ,błędów nie ma,odpalam - znowu znajoma lampka temp.płynu....i po kilku minutach pracy silnika na postoju dwa razy znowu kontrolka i silnik się wyłączył.
każdy bezpiecznik jeszcze raz wyjąłem psiknąłem wd40 ,zapalam lampka się nie pokazała,i podczas 10 minut postoju na wolnych ob. też się nie włączyła.
ale co będzie przy jeździe nie wiem ,chciałbym tą wiązkę koło mechanizmu wycieraczek zabezpieczyć i zrobić tak odpływ żeby nie lało się na kable( zrobiłem próbę ,szklanka wody na szybę i wszystko na kable....
mam nadzieję że to była przyczyna bo już padam....