To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
boch Dwa tygodnie temu zdecydowałem się na tzw. patent za 25 zł czyli dodatkowy termostat na wyjściu z oryginalnego termostatu. Posiadam auto ze stycznia 2006 kiedy to jeszcze montowano termostaty przedzmianowe czyli otwierające się przy temp. 72-78 stopni. W zimowe dni skutkowało to ciągłym niedogrzaniem zarówno silnika jak i kabiny. Patent na razie sprawdza się znakomicie. Wskazówka temperatury stoi w pionie i ani drgnie. Zlogowana temperatura to 87 stopni podczas spokojnej jazdy.
Dla jednych rzeźba. Dla mnie i dla tych którzy patent zastosowali spore oszczędności czasu i pieniędzy. Serwis wymianę termostatu na oryginał wyliczył z robocizną na 400-450 zł. Mnie założenie patentu kosztowało 20 zł za wklad termostatu, 2 opaski zaciskowe po 3 zł i 0,5L płynu chłodzącego. Czyli ok. 35 zł
Zrobiłem tak już jakiś czas temu i złego słowa nie mogę powiedzieć. Wszytko działa do dzisiaj jak należy a koszt jest nie współmiernie mniejszy no i wskazówka trzyma pion :D
A co do mojego wcześniejszego postu z 26-08-2018 niestety ale Fallout 76 został zniszczony :(
-
Stilo to super samochód. Dodaj jakieś zdjęcia, bo żadnych nie ma :/ Chyba, że to u mnie coś nie tak.
-
Fotki masz na pierwszej stronie. Działają. Jakieś nowe niebawem być może wrzucę, bo wreszcie urlop nadchodzi.
Wóz śmiga, awarii brak - jeśli nie liczyć wymiany żaróweczki w panelu klimy (upierdliwa sprawa). Wyszło trochę rudej na progu - kłania się nieszczęśliwa konstrukcja nadkola, zasysająca wręcz syf do progu. Ale opanujemy. Zastanawiam się nad listwami progowymi, ale ciężko dostać nie połamane - jakby ktoś miał, zwłaszcza w 599 blue magnetico to poproszę. Nie w sensie maskującym, bynajmniej.
Jeszcze pojeździmy, tym bardziej że nie bardzo widzę sensownego następcę. Fajne autko. Lubimy się :)
-
-
Cytat:
Napisał
kao Nawet nie robię sobie nadziei. Ale wychodzi mod Fallout New California. W to będę łupał tej jesieni.
W samym fiaciku bez zmian, jeździ, zupełnie nie klęka, wykonuje swoją pracę, czyli od A do B, od B do A - a mi zawsze miło spojrzeć (odruch każdego kierowcy) idąc do domku, że "o stoi, do jutra"
A naklejka działa...albot to zmiana mentalności (powolna ale jednak) i walka z szeryfami, ale ...no nadal mrugam awaryjkami za wpuszczenie. Nie wszyscy kumają mojego Fallouta wszak.
Od ostatnich wpisów - absulutnie bezawaryjnie, niebawem przejście na kołpak edyszyn (aż mi się serce kraje), bo podobno zima. Ale jak tak dalej pójdzie...
Dziś nowe oleum, jak zwykle MOTUL i ogarnięte po poparańcach (Cytryn i Gumiak?) łączenia płyty podsilnikowej. Ależ tam ktoś narzeźbił. Wywaliłem kilkanaście wkrętów, a standardowe mocowania (zostały dwa) zastąpiłem takimi pod śrubę M6.
Wymieniłem lampy oświetlenia rejestracji. Oj była zabawa, z racji zgnitych do szczętu śrubek.
Nie bardzo mam o czym pisać. Działa, jest ładny, wystarczy :)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Rozumiem, że mówisz o kulturze pracy, wtedy się zgodzę.
Podnosić obrody jałowego? Leczenie cholery dżumą? Nie...
Podłubię z poduszkami, wtedy się wypowiem. Nie jest to palący problem
.
I jak tam temat wibracji? Jeśli posiadasz Multijeta to musisz mieć świadomość, że wprowadzenie ich do produkcji związane było z nowymi normami emisji spalin. Te nowe normy to chociażby mniejsze dawki startowe podczas uruchamiania pojazdu i zupełnie inna strategia dawkowania paliwa podczas faz wtrysku. Generuje to dość częste problemy z rozruchem stsrszego już pojazdu, dlatego popularnym tematem w Multijetach jest modyfikacja dawek startowych oraz podniesienie obrotów biegu jałowego. Takie modyfikacje praktykuje zarówno Cinsoft jak i Conmir, znani tunerzy włoszczyzny.