43 lata żyję, od ćwierć wieku bawię się grzebaniem w autach ale nie ogarniam jak przez złą jakość gazu trzeba wymieniac sterownik.
To jest widok strony w wersji do druku
Samochód to produkt z którego każdy powinien móc bezproblemowo korzystać nie znając się na tym jak działa. Niestety w praktyce ta niewiedza po pierwsze kosztuje a że jest powszechna to tzw mechanicy pociskają nieprawdopodobne kity. Często się to bierze z ich niewiedzy i umiejętności w tym diagnostycznych i idą po najmniejszej linii oporu.
Do tego co innego jak sam znasz swoje auto i wiesz co się dzieje (wiem, to wyższy level) a co innego jak relacjonujesz usterkę i nawet ci dobrzy na podstawie tego coś próbują ustalić.
Wczoraj dzwoni do mnie moja i mówi że wyświetliło jej sie cisnienie oleju i auto zgasło. Ja juz posrany bo ostatnio zmieniłem olej i myślę kurna może korek puścił albo coś. Karzę jej sprawdzic bagnet itp. procedura-wszystko OK.
A naprawdę było odwrotnie: najpierw auto przypadkowo zgasło i jak to w fiatach czasem wyskakuje wtedy foch pt."brak ciśnienia oleju". Dobrze chociaż że zwraca na to uwagę.
Do tego kolejne nieporozumienie: na wszelki wypadek pytam "Jak masz strzałke od temp. wody? Ona na to że do góry pionowo. A ja cały czas przyzwyczajony do alfy że jest poziomo-pionowo to 130 stopni. I znów rozkminka o co chodzi.
I tak samo czasem jest w seriwsach jak sie opowiada o okolicznościach usterki -tez się trzeba znać.
A nie da się zajechać do ASO (kupić olej do skrzyni wg zaleceń) i kazać im wymienić w Twojej obecności? Zlać całość, zmierzyć, zalać nowy wg wskazań.
Tak wiem poniżej 100-150 za godzinkę nie wezmą + olej. Druga sprawa nie każde ASO chce aby klient "przeszkadzał" mechanikowi ;)
Ja miałem problem z duzą stacja BP z gazem, natomiast na paru stacjach Shell jest na razie OK.
Nikita. to nie jest tak jak myślisz:lol: Mówiłem konieczności sprawdzenia oleju. I nic:;(: Nie maja potrzeby sprawdzania oleju, bo jest samochód na gwarancji. To odpowiedż. Sam dojdę przyczyny. Jestem uparty w dążeniu do celu. Damy radę:palacz: A może tak jest we wszystkich, tylko nikt ie zwraca na to uwagi.
Witam, nie chce zakładać nowego tematu ale mam chyba coś ze skrzynią.
Po wciśnięciu i puszczeniu sprzęgła obroty skaczą do 1200 gdzie normalnie jest coś koło 900.
A poza tym na luzie skrzynia "szumi"
Po wciśnięciu sprzęgła szumy cichną...
Samochód odebrany 2 tyg temu. Przejechałem dopiero ok 2 tys.
Silnik 1.4 t-jet z LPG.
Podbijanie obrotow to normalna sprawa a szumy to nie wiem, nie sadze zeby docisk po takim przebiegu sie wysypał
Baaaartus zakładałem temat o szumie skrzyni. Poczytaj. Oczywiście jeżeli ten szum jest bardzo słabo słyszalny, to inne tipa też tak mają. Wychodzi na to, że te skrzynie tak pracują na luzie.
Brylancik13, czyli mam odpuścić temat podbijania obrotów i nie iść z tym do serwisu fiata?
Czech22, wlasnie po napisaniu posta znalazłem ten temat. Posta chciałem usunąć ale nie wiedziałem jak.
Podbijanie obrotów to specjalny gadżet ułatwiający jazdę w korkach :) to jest normalne i bardzo przydatne w codziennej eksploatacji.
obroty normalnie są 750. A to podbijanie mnie w..wia. Dawniej tego nie było a auto spokojnie ruszało. Nie widzę różnicy
Serio nie widzisz roznicy? Ludzie wstawiają zdjęcia jak to im na trasie spalił 5 na sto, przecież żeby nie było podbicia to na zdjęciach byłoby 3 na sto, a tak zawsze użytkownika na kilka literkow się naciągnie :-D
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Bez tego mistrzowie eko jazdy nie ruszyliby z miejsca wcale...
Kila razy sprawdzalem ruszanie bez gazu mito i tipo. Eusza tak samo - plynnie Chyba ze tipo ciezsze i musi to byc nie wiem.