Dlatego nawet nie myślałem o takim rozwiązaniu, bo właśnie szkoda mi mojego czasu na takie uganianie się za jakimś "rowerzystą widmem". Dobrze, że nie narobił więcej szkód. Ale karma do tego cymbała na rowerze prędzej czy później wróci.
To jest widok strony w wersji do druku
Na razie nie. To wersja "beta" ;-) (folia carbon z odpadów - w zasadzie dlatego że się wkurzyłem bo stracił dziewictwo i był pierwszy odprysk na masce-już zamalowany). Jak nie odlezie (temperatura maski) to okleję reszte maski przezroczystą folią a może i ten pasek faktycznie walnę przez dach i klapę. Ale muszę mieć nastrój na takie pierdoły :).
Festyn, nie festyn, ale ma pozytywne działanie (poza ochroną części blachy): Możecie się śmiać, ale kiedyś pisałem że po zmianie auta z alfy na fiata generalnie zauważyłem że inne auta wlokąc się, nie ustępują drogi. A że tak się dzieje w alfie zauważył to mój kumpel (na codzień jeżdżący hyundaiem) podczas dłuzszej przejażdżki i choć ja się przyzwyczaiłem to w sumie coś w tym jest (mimo że moja demonem mocy w ogóle nie jest). Teraz się to trochę zmieniło :)-ludzie zjeżdżają. Tak, wiem, że to idiotyczne ale podobnych schematów zachowań jest mnóstwo.
Zmieniła się też inna rzecz: częściej niektórzy ambitniejsi chcą się ścigać i zwykle sa to auta takie że tipek jest bez szans (wczoraj jakieś mondeo zrobiło mnie na szaro, pomijając fakt że nie mam ambicji rajdowych i zapierd.lania niewiadomo ile na ograniczeniu do 70).
W sumie taki pasek tej stylistyce auta pasuje(co by nie mówić po latach "muminów"z wytrzeszczem oczu, ten fiacior ma nieco agresywniejszy przód) z paroma dodatkami mógłby się fajnie komponować napewno lepiej niż np. w skodzie citigo do której można zamówić fabrycznie.
Podobnie jak czereśniak w krawacie nie zostanie gentelmanem tak i z kredensa z zawieszeniem jak tapczan nie zrobi to mustanga ale w sumie wizualnie pobawić się można.
mi sie podoba - agresywnie i groźnie wygląda i przyciąga wzrok. Jednak to prawda, że są auta, którym pasek nie pasuje, a są auta, ktorym pasek pasuje jakby z fabryki taki wyszedł. Moim zdaniem Tipek zalicza się do tych drugich.
:)...myslalem o 2-ch paskach po calosci ale nie do kazdego koloru pasuja te paski...do mojego to byla by pomylka....ale do czerwonego,bialego czy czarnego...ooooo to i owszem...tedybear...maluj paski :) wzrokowo to na jakies 300KM bedze wygladac :)...nastepnego kupuje czarnego lub czerwonego... :)
Akceptowalny jest tylko ten czerwony na dole zderzaka , ala Abarth.
Hmm.. Adiszcze - lusterka zrobić na czarno, założyć czarny grill bez znaczka albo znaczek zamalować na czarno i było by ok :) te czerwone lusterka nie pasują i oczywiście swap na T-Jet w okolice 200 koni :-)
z jednym węższym paskiem prezentuje się bardziej ciekawie. Groźniej i bardziej niepowtarzalnie
To niemieckie tipo stylizowane na 124 spider abarth. W identycznej kolorystyce siedzialem w egzemplarzu 124 poznanskiego salonu.
A najlepsze jest to ze pare paskow naklejek i kolorowych nakladek i juz wersja limitowana i pare tysi wiecej. W sumie jak tak patrze to moze nie taki wielki obciach :) choc unikam takich rzeczy raczej. Ale jesli juz to ma byc to musze dokupic bialej badz przezroczystej i dokonczyc. Kamiory spod kol robia swoje.