walsh156
Ja mam taki. Działa. Musisz najpierw przeci±ć dolutowane kable na sztywno je¶li masz bo zrobisz zwarcie w airbag.
To jest widok strony w wersji do druku
walsh156
Ja mam taki. Działa. Musisz najpierw przeci±ć dolutowane kable na sztywno je¶li masz bo zrobisz zwarcie w airbag.
Mam normalne fabryczne kostki . To nie tam wpi±ć trzeba ?
Niektórzy robili na sztywno- tzn. ł±czyli przewód kablem przed kostk± i za. Je¶li masz tak tak to trzeba to przerwać. Je¶li nic nie robione było to wpinasz i po wszystkim.
Muszę w końcu sprawdzić kostki . Ale wydaje mi się ,że s± ok . Trzeba co¶ z tym zrobić bo drażni ten check wyskakuj±cy na desce ...
A czy z tym emulatorem , działa stacyjka airbag ? Tzn działa wtedy airbag on /off ?
Oki dzięki za info
Zakupiłem emulator i jest ok
Powiniene¶ podł±czyć do kompa. Spróbować wykasować bł±d. Ruszać kostkami i próbować skasować bł±d. Poza tym komp powie ci co jest walnięte airbag czy mata.
Ale jak kto¶ chcę emulator maty pasażera dokładnie za 3 zł troszkę chęci posługiwaniem się lutownic± proszę napisać do mnie opisze wszystko co trzeba zrobić
Więc opisz tu co trzeba zrobić ...
Na dniach si±dę zrobię wam manual do zrobienia emulator maty pasażera ja już na swojej 6 Miechów jeżdżę i jest ok
Czy to prawda,że maty były stosowane do rocznika 2004,w nowszych jest zastosowane inne rozwi±zanie, tylko jakie?
Niektóre emulatory potrafią udawać zajęty lub wolny fotel pasażera. Od tego zależy wystrzał poduszki pasażera choć dokładny algorytm działania sensora jest nieznany. Moim zdaniem jest to lepsze rozwiązanie niż jeżdżenie z uszkodzoną matą. Niektórzy myślą że jeśli tylko mata jest uszkodzona to reszta zadziała, niestety to błąd, nic nie zadziała. To system bezpieczeństwa, jakakolwiek niesprawność powoduje zaświecenie kontrolki i blokadę działania, podobnie jest z ABSem.
Z kupowanie sterownika od innego auta radziłbym bardzo uważać, z reguły wtyczki nie pasują a jeśli już to sto razy przeanalizowałbym schematy i rzeczywistość bo łatwo odpalić jakąś poduszkę a z tym żartów nie ma. Zdarzyło mi się odpalić napinacz w aucie przy naprawie, poruszyłem uszkodzoną wiązką, efekt jak by ktoś granat wrzucił do auta, na szczęście szkody małe i mnie się nic nie stało ale nauczka została.