Z ciekawości dziś załączyłem komórkę na nagrywanie ,aby nic nie umknęło ASO potencjalnie i ....nic ,ładnie odpalił mój rumak . Oby tak dalej,ale obserwuję wasze posty
To jest widok strony w wersji do druku
Z ciekawości dziś załączyłem komórkę na nagrywanie ,aby nic nie umknęło ASO potencjalnie i ....nic ,ładnie odpalił mój rumak . Oby tak dalej,ale obserwuję wasze posty
Mój odpalać odpala, tylko jak na przymrozku postoi, to po kilku minutach jazdy chwilowe rozłączenie LA i martwej strefy, nie zdąży nawet odpalić kontrolek - przez wyświetlacz widać przez chwilkę komunikat - LA trzeba guzikiem włączyć, martwa strefa działa bez problemów. W tamtym roku nic takiego nie zdarzało się, nie zdarza się również po wyjeździe z ogrzewanego garażu.
Wychodzi na to, że tester, który miałem, nie wykrywa wszystkiego.
Ja dysponuję w pracy testerem akumulatorów i dziś postanowiłem go zabrać do domu. Gdy podjechałem pod dom to zrobiłem przy wyłączonym silniku dwukrotny test. Pomiar napięcia 12,25V i 12,22V, zaś jego pojemość... 11Ah (słownie: jedenaście :-)). Jak widać akumulator na wyczerpaniu lub wykończeniu, bo jak się ma 11Ah w stosunku do 60Ah na tabliczce znamionowej. Już przyśpieszyłem powrót prostownika i w weekend mam zamiar testować procedurę wyjęcia akumulatora :-)
U mnie po 2 dniowym postoju na zimno ma ok 12.5-12.8 V i jest naklejka MOPAR . Odpala ,jeździ ,nie ruszam kwadraciaka :)
Procedura wyjęcia akumulatora zaliczona. Zmobilizowało mnie to, jak dziś rano podłączyłem tester a on pokazał "FLAT BATTERY" i nic więcej. Auto odpaliło jednak normalnie "od jednego strzału". Po pracy i powrocie do domu podłączyłem tester ponownie (takie same warunki jak wczoraj). Napięcie pokazywał poniżej 12V, ale pojemność 65Ah!!! (fabryczne ma 60Ah). Wyjąłem z auta i podłączyłem do ładowania. Nie mam jednak jakiegoś super zaawansowanego prostownika CTEK, tylko taki transformatorowy, który automatycznie dobiera prąd ładowania i po ładowaniu przechodzi w stan doładowania aku, więc nie mogę zapodać jakiegoś programu regeneracji lub innego :-).
Moje auto zostało w ASO, dostałem akumulator zastępczy w postaci Tipo, nie mieli 72Ah jako zastępczy. Robione są testy akumulatora, w poniedziałek będzie coś wiadomo. Akumulator nie był doładowany po 50km.
Jak opisywałem te same problemy co wy , Tylko mi raz z gasł i problem. Dzisaj odebralem auto po 3 dniach w serwisie i wymienili akumulator
Czy jak pisaliscie ze podczas podlaczania aku drzwi mają być zamknięte,,,,,to tylko zamknięte czy zaryglowane?
Wysłane z mojego HUAWEI CRR-L09 przy użyciu Tapatalka
5. Siedzisz nadal w środku, drzwi zamknięte. Przez 2s przytrzymujesz każdy przycisk podnoszenia szyby w stanie, gdy są całkowicie podniesione.
A w tym punkcie mają być zamkniete czy siedzac w srodku też rygluje?
Wysłane z mojego HUAWEI CRR-L09 przy użyciu Tapatalka
Drzwi zamknięte, bez ryglowania.
Przed demontażem trzy drzwi zamknąłem ręcznie od środka przekręcając ten kulisty element przy klamce, aż pojawiła się kłódka, a od kierowcy mechanicznie kluczykiem od zewnątrz.
Przed dokonaniem montażu fizycznego muszę wejść do auta i odryglować drzwi po czym wyjść i dokonać montażu fizycznego aku. Później biorę za klamkę i siadam do środka. Mam keyless, więc już w tej chwili będę miał pierwsze informacje czy idzie dobrze. Przynajmniej tak to sobie tłumaczę. Wchodzę do środka i dalej ćwiczę szyby itp. po czym na chwilę zamykam z pilota i otwieram i powinno wszystko już działać. Wysiadam, zamykam.
Tak to widzę... Demontaż przebiegło bezproblemowo. Akumulator widzę już prawie naładowany, bo coraz częściej prostownik przechodzi do pracy buforowej.
Ale jak otworze z kluczyka drzwi kierowcy i wejdę do srodka to nie musze już ich zamykac ta kulką? W sensie tych moich drzwi bo pozostale sa nadal zamkniete
Wysłane z mojego HUAWEI CRR-L09 przy użyciu Tapatalka
Ja napisałem jak ja to zrobię, a robię to pierwszy raz. Drzwi będę miał wszystkie "z kulki otwarte" przy montażu aku, a zamknięte w sensie, że bez ich otwarcia fizycznego nie będzie można wejść do środka. Chyba chodzi o to żeby nie były zaryglowane w momencie pierwszej adaptacji.