To jest widok strony w wersji do druku
-
Dzwoniłem do sprzedawcy z pod numeru 602....wszystko ładnie pięknie mówi mi to cuda wianki że tylko zderzak był malowany "na aucie" i nic więcej, i tu pada moje pytanie o to czy było flotowe...chwila konsternacji, tak było flotowe. Z pytaniem o przebieg zarzekał się że w 100% pewny że jest książeczka i że wszystko jest cacy...rozłączył się ze mną gdy mu powiedziałem realny przebieg.
-
Mysle ze ten przebieg malo realny. Zaglebie handlarzy
-
Plus tego auta pochodzącego z Włoch jest taki, że nie powinno być skorodowane podwozie czyli wszelkiego rodzaju śruby powinny być w miarę łatwe do odkręcania itp itd. U mnie przy regulacji tylnej zbieżności, urwała się nakrętka, nie dało się wyciągnąć śruby z wahacza, trzeba było wszystko ciąć szlifierką. Masakra. Mam też Alfę z Włoch (kupioną od kolegi) i robiłem w niej zawieszenie. W 12 letnim aucie wszystkie śruby puściły od strzału. Aż byłem zaskoczony.
To auto może mieć około 250k - 300k km. Trzeba tylko sprawdzić w jakim jest stanie sprzęgło i dwumas (myślę, że nie było robione od nowości) i skrzynia. Jest różnica w zużyciu auta, jeżeli ma 250k km przebiegu autostradowego a 250k km przebiegu miastowego.
Ja kiedyś chciałem kupić 306. Znalazłem taką ładną, przebieg 145k km. Sięgnąłem do schowka. A tam niemiecki TUV i wpisany przebieg 256k km. Mina handlarza bezcenna...
-
100 tys zdjęte z licznika to mały pikuś. W weekend rozmawiałem ze znajomym, ostatnio sprzedawał swojego Opla Movano 2004 r. Samochód miał 780 tys przejechane. Kupił go jakiś handlarz ze śląska. Kilka dni później znajomy znalazł ogłoszenie tego gościa, przebieg 210 tys km! Zniknęło ponad 500 tys km!!
Jako ciekawostkę dodam, że samochód przy tym przebiegu miał oryginalną turbinę :D
-
Cytat:
Napisał
cenioormo
w niemczech stilo wysłużone stilo z przebiegiem powyżej 300tyś kosztuje 600Euro, w polsce się je pucuje, kreci i sprzedaje za 7/8tyś, za dobre stilo z niemiec trzeba dać co najmniej 2tyś E a w Polsce takie kosztują 15.
HIT PANOWIE !! Chwilkę podzwoniłem po znajomych kolegach w aso i mając stara tablicę ze zdjęcia trochę się dowiedziałem...autko w italii było zarejestrowane na działalność JEDNOOSOBOWĄ czyt. Taxi !! Dodatkowo autko we włoszech miało kolizję i niestety zdjęć nie ma, na + to że poważne to chyba nie było, Ostatni przebieg wiadomy, w lipcu 2014 autko miało 234Tyś.
No to wszystko jasne. Nie spodziewałem się, aż takich analiz, jestem pod wrażeniem. Świadczy to też o wysokiej jakości forum.
Ja od sprzedawcy na maila otrzymałem odpowiedź, że przebieg jest autentyczny, po jednoosobowej działalności no i że są na to jakieś dokumenty (tylko ciekawe jakie?).
Będę się rozglądał dalej, nie mam ciśnienia na kupno auta.
Swoją drogą auto przeszło na zdjęciach sporą metamorfozę. Tylko czy to dobrze, czy źle to w sumie zdania są podzielone.
-
Przyznam się Wam że zakupiłem ostatnio swoje autko z przebiegiem 418tys i oprócz stanu licznika nic nie zdradza jego faktyczny przebieg (udokumentowany)
Troszkę powymieniałem elementów (wahacz przedni, łożysko przód , maglownica - uszczelnienie, dokupiłem Navi i fruwam aż miło)
-
Generalnie jak o to autko się dba to pojeździ dużooooooooooooo kilometrów.