Szkoda zgłoszona w ubezpieczalni, temat można zamknąć żeby nie było że jednak mam jakieś wątpliwości...
To jest widok strony w wersji do druku
Szkoda zgłoszona w ubezpieczalni, temat można zamknąć żeby nie było że jednak mam jakieś wątpliwości...
Wyobraź sobie, że tak! Sprawcą kolizji jest włączający się do ruchu, gdyż ma on obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim pojazdom będącym już w ruchu, a poruszających się drogą z pierwszeństwem. Przecież ten jadący pod prąd mógł cofać (manewr dozwolony). Ten drugi uczestnik zdarzenia (w przytoczonym przez ciebie przykładzie) "zasłużył" co najwyżej na mandat za niestosowanie się do znaku B 2 "zakaz wjazdu".
Nie wyprzedził, bo był w trakcie wykonywania manewru, który na dodatek został podjęty wbrew wszelkim możliwym przepisom.
Nie wiem czy masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, ale w treści postu pezet3 znajduje się informacja, że kobieta najpierw sygnalizowała zamiar zmiany pasa ruchu (nie mogła go jednak wykonać od razu, gdyż zabraniają tego przepisy /skrzyżowanie/), a potem przystąpiła do wykonania samego manewru upewniając się przy tym, że ten pas ruchu jest wolny. Pan wyprzedzający zaś zignorował sygnalizowanie zamiaru zmiany pasa ruchu, olał przepisy zabraniające zmiany pasa i wyprzedzania na skrzyżowaniu, a przy tym rozpoczął manewr bezpośrednio przed oznakowanym przejściem dal pieszych.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Twoja wola, ale jak widzisz są tacy, którzy mają wątpliwości i być może warto co nieco jeszcze wyjaśnić.