To jest widok strony w wersji do druku
-
Jestem w trakcie składania tego do kupy, szczerze mówiąc jestem miło zaskoczony bo jak na razie wszystko pasuje i nie zostały mi żadne śrubki :P Mam teraz mały problem z podłączeniem przewodów nagrzewnicy ale myślę że uda mi się jakość to rozwiązać. Jeśli miał bym znów stanąć przed wyborem rozbierać czy nie, podjął bym tę samą decyzję:P Robota naprawdę przyjemna:) A co do parownika to nie znalazłem jakiejś widocznej nieszczelności... choć wydaje mi się że mogło to być jakieś mikro uszkodzenie, niestety tego się nigdy nie dowiem:P
-
Kolego daj znac czy to było to bo ja bym zaczął od sprawdzenia chłodnicy(parownika) ale tego na zewnątrz.Szczerze watpię żeby ten w nagrzewnicy padł.
U mnie była przetarta rurka przy mocowaniu zapłaciłem w firmie regenerującej chłodnice 30zł i wstawili nową rurkę. W serwisie za chłodnicę z wyminą 500zł zaspiewali. I tak juz 3 lata śmiga.
-
3 załącznik(i)
Dobra to teraz czas na małe podsumowanie. Całą operacja zajęła mi 6 dni, 4 na rozebranie i 2 na poskładanie. Trochę to trwało ale miałem tylko na to czas po pracy, ogólnie operacja zajęła 10 - 12h. Teraz już wszystko jest poskładane i nabite, na razie śmiga zobaczymy jak długo. Co do postu użytkownika "krzachu" to w zupełności się z Tobą zgodzę (niestety) też mi się wydaje że parownik nie jest przyczyną ulatniania się gazu, zobaczymy za tydzień lub dwa jak się sprawy mają, na pewno dam znać. No ale teraz przejdę do technicznych aspektów rozbiórki, czyli błędy jakie popełniłem. :P
1. Największym błędem podczas rozbiórki było moje usilne dążenie do oddzielenia obudowy podzespołów klimatyzacji i ogrzewania od konstrukcji wsporczej deski. By wyjąć bezproblemowo całość należy:
Odpiąć 4 przewody (2 klima i 2 woda do nagrzewnicy) w komorze silnika:
Załącznik 15680
Następnie odkręcić wszystkie śruby mocujące konstrukcje wsporczą od nadwozia (z tego co pamiętam 2 torxy 2 imbusy na podszybiu, i dwa wsporniki każdy po 2 śruby) potem odpinamy wtyczki i możemy wszystko spokojnie wyjąć, po wyjęciu wygląda to tak:
Załącznik 15681
2. Dużo czasu straciłem na próbie podpięcia z powrotem przewodów doprowadzających wodę do nagrzewnicy. Okazuje się że "inżynierowie" fiata zastosowali rewelacyjne rozwiązanie jakim są szybkozłączki, działające oto na takiej zasadzie:
Załącznik 15682
Żadną siłą nie da się ich zapiąć... zasięgnąłem rady dwóch mechaników, zrobiłem specjalne narzędzie w formie dwóch blach z otworami skręcanych śrubami... niestety nic nie to nie dało, wszystko się wykrzywiało i odginało ale na swoje miejsce żadną siłą wskoczyć nie chciało (dobry rym mi wyszedł :P ). Więc w ramach desperacji postanowiłem wszystko poskładać za pomocą cybantów. By to zrobić należało odciąć szybkozłączki, na aluminiowe przewody nasunąć odcinek gumowego przewodu który robił za dystans (po odcięciu szybkozłączki przewód gumowy doprowadzający wodę ma dużo większą średnice niż ten aluminiowy przez co nie dało się tego zrobić bezpośrednio) potem skręcamy cybantami i mamy eleganckie nowe połączenie.
3. I ostatnia moja rada dla osób które chcą się tego podjąć, róbcie mnóstwo zdjęć, każdej śrubce i każdemu kabelkowi by potem nie mieć problemów z poskładaniem.
Mam nadzieję że kiedyś komuś się przyda moja relacja:)))
-
Oj, nawet nie wiesz jak bardzo sie przyda. Co ze zlozeniem deski? Nie skrzypi?
-
Nie, wszystko spasowało i jest cichutko :)
-
Cytat:
Napisał
jayoz
Nie, wszystko spasowało i jest cichutko :)
Pytam, bo:
-szacun za to co zrobiłeś i udokumentowałeś,
-złożyłeś i działa - szacun
-czeka mnie to samo, ale nie z parownikiem klimy a z nagrzewnicą. Tak czy siak, muszę się do niej tak samo skomplikowanie dostać. Przetarłeś szlak. A co z uszczelkami - skąd? Czy były razem z parownikiem?
Pozdrawiam
Jan
-
No kolega gratuluje, kiedyś miałem podobny problem ale oddałem samochód do mechanika... który oskubal ze wszystkich pieniedzy.
Najlepsza rada: :]
Cytat:
Napisał
krzachu
3. I ostatnia moja rada dla osób które chcą się tego podjąć, róbcie mnóstwo zdjęć, każdej śrubce i każdemu kabelkowi by potem nie mieć problemów z poskładaniem.
:]
-
Cytat:
Napisał
Jjash
-czeka mnie to samo, ale nie z parownikiem klimy a z nagrzewnicą. Tak czy siak, muszę się do niej tak samo skomplikowanie dostać. Przetarłeś szlak. A co z uszczelkami - skąd? Czy były razem z parownikiem?
Tak uszczelki były razem z parownikiem, ale z tego powodu, że parownik był używany postanowiłem w zaprzyjaźnionym serwisie zakosić parę oringów i wstawiłem nowe. (oringi z klimi to nie normalne czarne oringi, są wykonane z innego rodzaju gumy, mają kolor jak wymiociny)
A co do nagrzewnicy mam do Ciebie dobrą wiadomość, nagrzewnice da się wyjąć nie wyciągając całej obudowy. :)
-
Witam !
Jestem pod wrażeniem solidnie wykonanej pełnego zaangażowania pracy i profesjonalnie wykonanej dokumentacji.
Od nie dawna jestem posiadaczem Stilo 1,9 JTD.
Podczas upalnych dni i włączonej non-stop klimatyzacji z przerażeniem zobaczyłem pod wycieraczką po stronie pasażera kałuże wody.
Po krótkim dochodzeniu zlokalizowałem wyciek. Kapało z modułu nagrzewnicy klimatyzacji od strony filtra kabinowego. (moduł ten został zdemontowany przez Ciebie)
Po zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że woda którą znalazłem na wycieraczce jest pozostałością po skropleniu się w nagrzewnicy klimatyzacji.
Powinna ona spłynąć rurką na zewnątrz auta, może jest zapchana i stąd wyciek do wnętrza.
W internecie nie znalazłem informacji gdzie szukać tej rurki, może jest zapchana.
Dlatego mam pytanie do Ciebie,
Czy podczas demontażu poszczególnych elementów samochodu nie Natrafiłeś na rurkę odprowadzającą skropliny ? gdzie jej szukać ?
Będę bardzo wdzięczny za informację w tej sprawie.
Pozdrawiam
Nowy klubowicz "Nowe Stilo"
-
Jak zdemontujesz prawy boczek to szukaj gumowego węża co jest zgięty o kąt 90 stopni. Wychodzi z skraplacza i zakręca ku podłodze.
-
Potwierdzam, prawdopodobnie wąż spadł albo jest dziurawy.
-
Witam!
Dziękuję za podpowiedź.
Okazało się, że kątowy wężyk, oraz górna rurka ze skraplacza była zapchana jakimiś śmieciami.
Po włożeniu kawałka drutu wyciekło resztę wody.
Niestety musiałem zdemontować fotel pasażera, tylne siedzenia i dostać się do maty wygłuszającej pod tapicerką.
Woda która wysiekła przez filtr zgromadziła się pod nogami tylnego pasażera i był jej tak dużo że można ją wkręcać.
Teraz mata suszy się na balkonie. Jak wyschnie (za 2 dni) czeka mnie montaż.
Przez taką duperelę, tyle roboty.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
"Nowe Stilo"
-
Witam
to ja mam pytanie o obieg zamknięty.
Jak włączę przycisk obiegu zamkniętego to chyba nic się nie dzieje, nie słychać żeby klima ciągnęła powietrze z wnętrza kabiny.
Jak to sprawdzić???? Którędy klima zasysa powietrze przy włączonym obiegu zamkniętym???
-
Z tego co pamiętam to gdzieś od dołu bierze powietrze. Raczej tego nie sprawdzisz chyba że zdejmiesz plastikowe osłony i zobaczysz czy serwa się poruszają przy przełączeniu na obieg wewnętrzny.
-
Bardzo dobry widok na klapki obiegu zamkniętego (z pomocą lusterka i latarki) jest po wyjęciu wentylatora nawiewu w kabinie. Robota na 15 minut, pod warunkiem że mamy klucz nasadowy 5,5.