Wg tego co opisujesz tu ukręcił się wał między 4 garem a kołem napędu rozrządu/pasowym. Ale wydaje się to bardzo dziwne i aż wierzyć mi się nie chce.
To jest widok strony w wersji do druku
Wg tego co opisujesz tu ukręcił się wał między 4 garem a kołem napędu rozrządu/pasowym. Ale wydaje się to bardzo dziwne i aż wierzyć mi się nie chce.
Jestem skłonny nawet dołożyć i chodzi mi po glowie audi a4 b5 ale muszę dokładniej przyjrzeć sie usterce co sie stało z tym fiatem...
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
A jak sprawdzić czy to wał nie odkrecajac miski ?
Zdejmij pasek napędu osprzętu i rozrządu i sprawdź czy da się zakręcić ręką kołem pasowym.
Pokręć kołem pasowym od wałka rozrządu ,będziesz wtedy widział czy pasek rozrządu jest cały , czy kręci się koło pasowe na wale i koło zamachowe .
Koło zamachowe zobaczysz po wyjęciu zaślepki pod cewką zapłonową .
Na dolnym kole rozrządu jest klin mogło go ściąć , a nie ukręciła się jakaś tam śruba.
Nie popychaj auta na pierwszym biegu tylko na czwartym .
Może coś z mechanizmem różnicowym i nie ma przeniesienia napędu przy pchaniu , no ale z kluczyka powinien kręcić .
Jeżeli strzelił rozrząd nie inwestuj w żadne wymiany silników itp. itd. To kolejne 2-3 tyś. zł włożone w jakby nie patrzeć 13 letniego Fiata.
Miałem ten sam dylemat.
Więc sprawa wygląda tak, sprawdziłem po tym kole zamachowym i przy kręceniu rozrusznikiem ono się kręci i silnik delikatnie się trzęsie czyli tłoki chodzą. Przy kręceniu ręcznym kołem wałka rozrządu, cały rozrząd się kręci łącznie z tym najniższym kołem zębatym połączonym z wałem ale tylko do pewnego momentu tak jakby kompresja dalej blokowała obrót. Wydaje mi się, że jednak mógł się ukręcić ten wał i rozrusznik przenosi napęd na 1,2 lub 3 tłoki a reszta stoi w miejscu wszystko na to wskazuje.
A mnie się wydaje że tam jest klin. I może on się obrobił dlatego nie jest przenoszony ruch wału korbowego na koło pasowe.
Właśnie nie mogę się tam dostać do tego i nie wiem jak wygląda te ostatnie kolo może oczywiście być tak jak mówisz...
Szczerze o ukręceniu wału nigdy nie słyszałem. Pęknąć z nadmiernych obrotów to może i tak, ale ukręcenie wydaję mi się nie możliwe. Tak że klin bardzo prawdopodobny.
Szkoda ale cóż, pretekst do zmiany samochodu...
Kompresja blokuje albo zawory jeżeli z ustawieniem rozrządu jest coś nie tak.
Można by wykręcić świece i obrócić silnikiem , było by wiadomo czy blokuje mechanicznie czy nie.
Jak kręciłeś kołem wałka rozrządu , to koło zamachowe też się kręciło czy nie ?
Może i klin ścięło, napisałem o ukręceniu wału myślałem że inaczej odpadło by koło pasowe. Ale z drugiej strony coś chyba musiało stawić b. duży opór żeby do tego doprowadzić... dziwne.
asarx Ruszając kołem rozrządu nie patrzyłem na koło zamachowe, tylko kręcąc rozrusznikiem widziałem, że się kręci...
Kuzyn w Hondzie Civic ukręcił wał i stało się to w podobny sposób do Twojego. Jechał i zaczął wyprzedzać a auto nagle zgasło. Później okazało się, że ukręcił wał. Oby to był tylko klin.
Decyzja już zapadła, nie będę go remontował idzie na sell mam 3 chętnych na niego więc na żyletki nie pójdzie.. :)