To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
lukq
Mam zaś może i głupi nawyk stania i patrzenia co mechanik robi, wtedy wiem na 100% co zostało zrobione i jak zostało zrobione.
tak zrobiłem wczoraj. ślęczalem u nich około godziny. powiem nieskromnie, że nawet się przydałem. no ale póki co, auto wciąż na warsztacie.
ja garażu nie posiadam. gdybym miał, to pewnie sporo rzeczy wymieniłbym sam. dobrych manuali w necie całkiem sporo, wystarczy mieć odpowiednie warunki i odrobine samozaparcia.
-
ja nie mam zaufania ale niestety czasami trzeba do kogoś poprowadzić. jeśli chodzi o elektryke to w sumie jednemu PANU ufam a jest nim wieloletni (18 lat znajomości) znajomy który jest niesamowity jeden z najlepszych w mieście. a co do mechaniki to raczej oddaje na drobne naprawy poważne robie sam
-
dziś już całkowicie straciłem zaufanie do mechanika, który zajmuje się moim autem. co najciekawsze, przy okazji nie mojego auta. w sobote awarii ulegl samochód mojej siory. sobota wieczór, perspektywa wolnej niedzieli, więc zamiast do nieczynnych "sprawdzonych" mechaników dzwonimy po znajomych, bo auto potrzebne na gwałt. udało się. znalazł się chetny, który wyraził ochote do auta zajrzeć. właśnie je odebrałem. co się okazało.. przy okazji wymiany płynów i filtrów założono niewłaściwy filtr paliwa i nie podłączono jego podgrzewania. wymiana miała miejsce 3 miechy temu u kolesi, którzy mają naprawdę niezłą renomę i u których co jakiś czas dokonywałem napraw (wymiana sprzęgła i wtryskiwaczy). było szybko i solidnie więc poleciłem ich szwagrowi. no to teraz mi się oberwie ;)
-
nie twoja wina że gdzie nie widać i co nie jest jakoś odczuwalne tam partolą
-
wiesz, co do ich fachowości miałem wątpliwości już wcześniej kiedy pojechałem do nich z problemem I biegu wentylatora. przypomnę, że u mnie wentylator załączał się dopiero na 3 kresce powyżej połowy skali. nie dawało mi to długo spokoju, więc podjechałem w znajome miejsce i co usłyszałem - "ten typ tak ma". jestem uparty i zaczynam drążyć temat w instrukcji, w EPERze i na forach. po kilku dniach mam pewność - opornik pierwszego biegu. allegro/kup teraz/3 dni oczekiwania/listonosz/kanał i jest! jest I bieg wentylatora. czyli ten typ tak nie ma. po prostu NIEWIEDZA! ELEMENTARZ! :)
-
no nic nei poradzimy na takich majstrów. mi zniknął śrubokręt z koła zapasowego. koszt w ASO 14zł ot sie obłowili
-
Niekoniecznie niewiedza. Po prostu często a nawet bardzo często mechanicy idą na przysłowiową łatwiznę. Co się będą męczyć i szukać taniej przyczyny typu opornik, jak lepiej jest wymienić cały element. Co go to obchodzi, płaci klient. Czasem tego nie rozumiem bo i tak weźmie swoje za robotę ale dodatkowo obciąża właściciele, a co mu tam. Jest to denerwujące. Czasem jak się człowiekowi "pali" to płaci bo nie ma wyjścia. Czasem można pogrzebać samemu.
-
czyli czekali aż mi się silnik przegrzeje i wrócę naprawiać UPG :) śmiała teoria, ale bardzo mi się podoba! ma sens i przede wszystkim finansowy podtekst :)
-
Nie macie przypadkiem tak, że idziecie do mechanika i mówicie: dzieje się to i to (ryzykowne podejście bo daje się nieznanym mechanikom pole do popisu) lub proszę wymienić to i to (mechanik idzie na łatwiznę i wymienia co klient mówi). Denerwujące i w jednym i drugim przypadku. Prosty przykład: wymiana klocków. Jeden mechanik powie, że trzeba wymienić tarcze a inny nie. Za wizytę leci razy dwa.
Oczywiście nie biorę wszystkich mechaników pod jedną kreskę.
-
że "dzieje się to i to" poinformować trzeba. co innego z sugerowaniem czegokolwiek. tu już faktycznie jest tak jak piszesz, narażamy się na swawole mechaników - bo skoro klient sam wspomniał co to może być, to znaczy, że daje zielone światło na wymianę niekoniecznie trafionego podzespołu.
-
Wszystko przy aucie robię sam:P ale z opowieści znajomych, to coraz gorzej jest z tym zaufaniem do mechaników czy warsztatów. Co lepszy to się do niego nie dostaniesz albo w kolejce trzeba czekać.
-
Cytat:
Napisał
qolejowy
Wszystko przy aucie robię sam
ja raczej też. no chyba że rozrząd ale mam do tego fachowca ktory jest rewelacyjny bo dzwoni i pyta że widzi to i to do roboty i czy robic. co do elektryki to jak z mechaniką robie sam a jak czegoś nie wiem to mam starego dobrego znajomego elektryka i zawsze pomoże i ani złotowki nie chce
-
Cytat:
Napisał
seth
no chyba że rozrząd
Rozrząd też robiłem u siebie sam i u tego mojego kumpla w 1.8 też ustawiałem na nowo bo poprzedni fachowiec źle ustawił wałek ssących zaworów.
Wiesz, sama wymiana to bajka, gorzej założyć na nowo. Podejmowałem w życiu już nie takie wyzwania. Mam na koncie złożenie dwóch samochodów, pierwszy to "Maluszek 126p" a drugi to "Skoda 105" mając jedynie golutkie nadwozie.
-
Cytat:
Napisał
qolejowy
Rozrząd też robiłem u siebie sam i u tego mojego kumpla w 1.8 też ustawiałem na nowo bo poprzedni fachowiec źle ustawił wałek ssących zaworów
ja tez robiłem to sam. i to nie raz. niestety jestem odcięty od narzędzi i kanału a na podwórku u dziewczyny na trawie czy pod blokiem to wiesz że to nie robota
-
Cytat:
Napisał
seth
niestety jestem odcięty od narzędzi i kanału
Bez narzędzi to i koło wymienić ciężko;-)
Cytat:
Napisał
seth
a na podwórku u dziewczyny na trawie czy pod blokiem
to se można poleżeć, z dziewczyną oczywiście:crazy: