To jest widok strony w wersji do druku
-
Bylem u elektronika radiowego i jak otworzyl wnetrza radia reklamowki!! jak stwierdzil i powiedzial ze mechanizm nie ma sily ruszyc plyty po drugie same Chinskie litery na radio na jakiejs naklejce he he.
I zero dojscia do lasera :-/
Nie wiem czy kupic plyte czyszczaca i sprubowac wyczyscic laser czy poczekac az sie cieplo zrobi hehe czy kupic nowe na mp3 :-)
-
a ja zamiast babrać się w kupowanie płyt wolałem kupić zmieniarkę na karty sd. Fakt 350 to nie mało ale wystarczy mi 1 karta 4 gb sd i 800 utworow z podzialem na foldery sterowane z kierownicy to fajny bajer, nie musze czekac na nagrzanie wnętrza, nie mam problemu z walającymi się płytami po aucie itp.
Wszystko kwestią gustu :)
-
mi kiedyś było szkoda kasy na radio z usb czy cd (mam jakiegoś nie oryginalnego kaseciaka kupionego razem z autem) i sobie kupiłem transmiter fm. grosze to to kosztuje a człek się nie musi bawić z płytami. wystarczy zwykły pendrive, karta SD, mp3/mp4, co kto ma. jedyny minus to listy odtwarzania - brak (bądź ja nie doszedłem doń).
http://allegro.pl/transmiter-fm-mp3-...434000622.html
-
Posiadałem takowy transmiter i tak jak go uzyłem tak go wyrzuciłem ze względu na jakość, poza tym nie ma pamięci czyli po wyłączeniu auta rozpoczynasz od 1 piosenki. Kupiłem później taki droższy za 150 i ten juz sobą coś prezentował jeśli chodzi o opcje i jakość ale nie ma to jak połącznie kablowe. No ale nie poruszyłem tematu co do kosztów. tal więc wiadomo coś za coś
-
Jeśli chodzi o transmitery to wiadomo jak z nimi jest, żaden użytkownik ceniący sobie jakoś odsłuchiwanego dźwięku nie zamontuje go u siebie. Jeśli ktoś zaś chce by coś mu grało tanim i szybkim kosztem to zastosować u siebie taki transmiter może.
Ja tak owy posiadam w nawigacji lecz z niego nie korzystam, bo choć blisko jest radia jakoś straszna jak dla mnie.
-
cóż mam taki za kilkanaście (20 z transportem?) i pamięć utworu jest, straty na jakości niewielkie mogą być, ale tragedii nie ma (przynajmniej jak muzyk nie jesteś), poszukać troszkę trzeba. za to dużo wygodniejsza rzecz od płyt które się dość szybko potrafią rysować i potem trzeba przegrywać. no i sporo tańsze.
czyli jak koledzy słusznie zauważyli - kwestia gustu.