po co grzebać jak idzie i tak na sprzedarz
To jest widok strony w wersji do druku
po co grzebać jak idzie i tak na sprzedarz
Po to żeby potencjalny kupujący nie zechciał obniżać ceny za stukanie w zawieszeniu. I tak te gumy u mnie leżą, więc żadna filozofia
aaa no chyba że już miałeś kupione
Historyczny przebieg :D
Załącznik 10846
Ci się udało takie zdjęcie zrobić;-)
Chyba coś żaróweczkę szlak trafił :P
Auto jak na razie zostaje w rodzinie :D Czeka mnie wymiana tulei tylnego wahacza i planuję jak się za to zabrać. Jak to jest z odpięciem przewodu hamulcowego? Trzeba zatkać a po naprawie odpowietrzyć i dolać płyn?
Zgadza sie. Ktos juz na forum pokazywał fajny sposób na odpowietrzanie. Dolać zawsze coś ciut trzeba.
Wymieniłem drugi przegub, bo jak to bywa często po wymianie jednej strony odzywa się zaraz druga :mad: Pewnie mnie tu na forum zbesztacie, ale skoro auto mam zamiar sprzedać na wiosnę to wsadziłem coś niedrogiego. Czytałem, że na przegubach Kamoka ludzie robią po kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, więc taki też kupiłem. Zobaczymy jak będzie się sprawował. Na razie poprawił się mocno komfort jazdy w ciasnych, miejskich uliczkach :D No i przy okazji wymiany zobaczyłem, że sworzeń wahacza ma luz ponad normę, więc pewnie oba pójdą jeszcze przed zimą do wymiany.
Mała relacja z wymiany tulei tylnego wahacza ... Ogólnie wszystkie śruby łatwo dały się odkręcić przy pomocy dobrych nasadek i przedłużki 0,5m długości. Nie odpinałem przewodu hamulcowego, bo było dość miejsca na manewrowanie wahaczem. Wszystko wyglądało podobnie jak w tym temacie:
Wahacz w mk1 - wymiana [Dzafa700] | Strona miłośników Fiata Punto
Różnice były takie, że stabilizator trzymają dwie śruby 13 i jedna 15, i nakrętka głównej śruby wahacza znajduje się od wewnątrz a nie jak w punto zaraz za plastikiem błotnika. U mnie też ta śruba była na klucz 24 a nakrętka na niej 22. Nie wiem czy to tak już było, czy ktoś przy tym już grzebał. Kilka fotek:
Załącznik 11609 Załącznik 11610
A tu łożysko, a raczej to co z niego zostało. Niech to będzie przestroga dla tych, którzy czekają z wymianą.
Załącznik 11611 Załącznik 11612 Załącznik 11613
Po wymianie koło jest prosto i auto prowadzi się bardzo ładnie. Nie pływa już po jezdni. Niestety zestawy naprawcze poniżej 100zł mają łożyska z plastikowymi wiankami, więc ciekawe ile wytrzymają. Trzeba być optymistą :D Oprócz tego wymieniłem też uszczelniacz półosi, bo strasznie olej leciał. Robota banalna jak puści nakrętka piasty.
No i elegancko zrobione.Nie bałeś się że ułamie Ci się przewód hamulcowy przy ruszaniu wahaczem :?:
A jeśli chodzi o koszyk,jeżeli jest plastikowy to łożysko pracuje ciszej,dlatego na przykład wszystkie łożyska wrzecionowe mają koszyczki ze specjalnych materiał z tworzyw.Koszyczek nie ma jako taki wpływu na trwałość łożyska,bo jego zadaniem jest tylko trzymać kulki,wałki,igiełki itp. w równych odległościach od siebie http://autokacik.pl/images/graemlins/skromny.gif
Generalnie jest duże pole manewru wahaczem, bo jest tam część elastycznego przewodu. Oczywiście trzeba bardzo uważać, ale mi się udało. Największym problemem okazało się wciśnięcie wahacza na swoje miejsce. Było bardzo ciasno i musiałem go wciskać dwoma lewarkami.
Jest ktoś w stanie powiedzieć mi, gdzie są wszystkie przewody podciśnienia w silniku 1.6? Wiem tylko o tych od listwy wtryskowej i od serwa.
Pewnie jest też od odsysania oparów paliwa z baku poprzez zawór EVAP..