To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
Co do FiatPrime to kiedyś już ostro jechał po Fiacie, potem za stawał jak Kilianowie zauważyli ze coś się nie klei w jego zachowaniu na forum, zrobił sobie przerwę i potem delikatnie zaczął wracać by teraz znów na całego jechac po Fiacie, chłopie narzekaj ile chcesz na swój egzemplarz i auta kolegów po fachu, twierdzisz ze masz takie a nie inne doświadczenia, ok twoje prawo do niezadowolenia. Do pozostałych - bierzecie jego wypowiedzi z doza nieufności i myślcie, wyciągaj je w wnioski - pierwszy można by wysnuć taki, ze nie nadaje się na taxi, ale jakoś mnóstwo tego na ta i jezdzi i robi kilkukrotnie wieksze przebiegi niż FiatPrime i bez narzekania na taczkę, choć podobno wielu taksowkar6 w 3miescie narzeka i serwisu nie opuszcza. Myślcie sami, nie chcie kupować to nie kupujcie, kupiliście to nie żałujcie a używajcie...
Dokładnie jak piszesz ...daliście się sprowokować i w tej burzy nie zauważacie że FiatPrime znowu zaczyna pracować na swoja wypłatę .....znów Tipo jest najgorsze z możliwych w swojej klasie ....koledzy po fachu chwalą swoje bezawaryjne peugeoty, kie i toyoty .... a on mimo że to sprawdzone w boju maszyny ...kupił dustera ;-) .. i zamiast go chwalić na forum Daci znowu siedzi na Fiacie i na niego psioczy ...taki samarytanin ;-) chce uchronić innych przed podjęciem złej decyzji o zakupie Tipo ... lepiej dopłacić i kupić te wszystkie inne bezawaryjne auta z super wyposażeniem. Taki mądry, wszystkim doradza a kupił takie gówno ....coś tu chyba nie gra ... całe dnie za kółkiem a jednak ma czas czytać i klepać posty na forum auta którym już nie jeździ zamiast poznawać kolegów z forum daci i dyskutować z nimi na temat nowego Dustera. Pewnie z ciebie taki taksówkarz z Tipo jak ze mnie wróżbita Maciej ;-P ... resztę niech każdy sobie dopowie sam.
-
Cytat:
Napisał
marx30
FiatPrime zostałeś gwiazdą forum . A tak na serio skoro ma faktycznie kumulację usterek w stopniu znacznie przekraczającym średnią to kto by takie auto chwalił. Jest konsekwentny. Co więcej po kupieniu Dacii ma porównanie i widzi ze w pewnych aspektach tipo jest lepsze.
No do kolegi Freda się nie czepią. Aż tak dowalił... Że gwarancja dłuższa. ASO tańsze. Kurczę. Opłacony przez Hyundaia. Jedyne logiczne wytłumaczenie.
Aż dziw, że w dzisiejszych czasach jeszcze nikt do domu nie wleciał na świadczenie nieprawdy. Bym poszedł siedzieć i się nie wypłacił.
Zresztą czego się spodziewać po forum Fiata. Tutaj jest kilku takich co twierdzą, że bębny lepsze, wielowahacz się psuję częściej niż belka więc wpływa na trwałość auta, zrobili autem 10 tyś. km. i twierdzą, że kufa niemożliwe iż to czy tamto się dzieje - a opinia na temat to wklejony link z Autocentrum.
Tak, mam też Dustera z 2018 r. Też nie jest idealny, ba ma poważne wady. Coś czasem stuknie, puknie, jest głośniej, na zgaszonym silniku słychać jak ruda pod klamkami chrupie (prawie jak w Mazdzie). Wybór padł ze względów praktycznych/ekonomicznych, a wszelakie wady człowiek przemilcza ze względu na cenę zakupu i koszty bieżące. Jakbym zdawał sobie sprawę, że będzie 15 tyś. rabatu na Avensisa zamiast Dustera na 3 lata wziąłbym Avensisa na 4 lata. Ale kto wiedział?
I Ja znowu przyczyną nieszczęścia na forum. Jeszcze sobie wmawiają, że przyczyną niedoli jest Prime chociaż nigdy nie napisał, że Tipo to najgorsza opcja na rynku. Choć osobiście nie ukrywam drugi raz bym nie kupił wiedząc o pewnych kwiatkach itd.
Rzucam wyzwanie hejterom: Przytoczcie proszę cytatem post gdzie napisałem, że Tipo to najgorsze auto w swojej klasie i jest kompletną padaką bez żadnych zalet itd. Cytat i link do źródła. Pożegnam się z wami wtedy i zamilknę by wam nie burzyć waszej bajkowej krainy tęczy, szczęścia i radości z posiadania auta. Bo jest widzę problem z akceptacją zdania na temat odmiennego niż wasze :) Szczerze wątpię. Chociaż, może jakiś wyrwany z kontekstu post (jako całość) się znajdzie :P
-
Sorry fiatprime, ale twoje tłumaczenie nic nie da. Zostałeś zdemaskowany jako rusk.. tfu rumuński agent i wszyscy wiemy że twoim zadaniem jest zniszczenie dobrej opinii o tipo- najlepszym aucie w przedziale 40- 90 tys. złotych. Na forum na pewno znajdą się teksty potwierdzające tą tezę. PRAWDZIWI fani tipo nigdy ci nie uwierzą.
Nie wiem czy to tylko moje wrażenie ale kiedy neguje się tu tipo to po chwili niektóre posty zakrawają na paranoję.
-
2 załącznik(i)
Powtórzę się po raz kolejny , Tipo w max wersji wyposażenia powinien kosztować 60-65 tys , a nie ponad 80 , dlatego kupiłem Tucsona , cena wyjściowa 97 tys , cena na fakturze za wersję Comfort 82.500 , oczywiście rabat za wyprzedaż rocznika + rabat dla grupy zawodowej , we Fiacie chcieli mi dać 5.600 złotych przy najdroższej wersji , ja nie mówię, ze Tipo jest złe , Habeta i Kombi mi się podoba, ale sorry , nie za te pieniądze , za 80 tys juz można naprawdę kupić dużo lepsze auto
Załącznik 33653
A komfort nie ma co porównywać, bo to inne auta ... a wygląd to rzecz gustu , Do Dacii mnie nikt nie przekona , po tym jak widziałem , jak się sama zapaliła u mnie pod blokiem
-
Czytam i czytam te wypociny, i przypomniała mi się głęboka komuna, gdzie tato czekał na fiata (125p) 10 lat przy dokonaniu jakiejś przedpłaty, potem się terminy odbioru przesuwały ze wzgl na braki w produkcji, a gdy go wreszcie dostał, to szczęściu nie było końca.... Nikt nie narzekał że coś trzeszczy, odpada, że brak było wolnych obrotów (gaźnik był wadliwy). Gwarancja na przebieg 1500 km, albo 2 lata (dokładnie nie pamiętam). A ego ojca wśród pozostałych wiochmenów mlaskających na widok nowej "fury" - bezcenne....
Oczywiście wybór kolorów nieograniczony- pod warunkiem że będzie biały. Bo takie w owej serii wychodziły ze względu, że taki był akurat lakier w FSO....
Daje do myślenia poprzedni system??? prawda??
-
Cytat:
Napisał
Fred.X
Jakie przeglądy ? Za wymianę oleju z filtrem + przegląd nadwozia zapłaciłem 160 zł ( mój olej czyli + 150 zł ) , uwielbiam komentarze "znafców " , a niby serwis Fiata taki tani ?
Daj znac jak cos jebnie wylaczone z gwarancji, ile zaplaciles.
-
Siedzę teraz na stronie fiata, tipek w mojej konfiguracji wyszedł 74.300. Dużo, może dadzą na dzień dzisiejszy jeszcze rabatu te 4.300 chociaż, teraż weźmy skodę octavię, wychodzi 85 tyś. silnik tez podobny. Ponoć tam dają lepsze rabaty. Wyjdzie poniżej 80 tyś. przy cenie do tipo robi się atrakcyjnie. Bo to tylko parę tysi więcej. I teraz siedzę i myślę, znany i prosty fiat chłopakami z forum, którzy wszystko opisali, czy skoda z częściami od vw z którymi nigdy nic nie wiadomo ? Skoda niby lepsza, a dużo też negatywów zbiera. Tu narzekają i tu. Płacić za kilka tyś. więcej, żeby mieć minimalnie lepiej chyba się nie opłaca.
-
Cytat:
Napisał
Przemek90
No a teraz kwestia dopłacania do lepszych wersji wyposażenia i silnika. Czasem nie jest tak, że w wyższych mamy ciut lepsze te materiały jednak ? Ktoś pisał, że to ten sam chujowy samochód z tymi samymi częściami, no prawda. Tylko sami pisaliście, że są dwie linie produkcyjne i auta tańsze psują się częściej. To pewnie nie są kosmicznie lepsze materiały, ale jednak ten mikrometr innego wygłuszenia w silniku t-jet sprawia, że jest cicho
Tańsze psują się częściej w przeliczeniu na co? Dużo sedanów w biedawersji jest kupowanych do przewozów, więc może w przeliczeniu na km? (po mieście i obciążone bardziej się psują) O to chodzi? Czy że ogólnie tych najtańszych się najwięcej sprzedaje, więc statystycznie najczęściej się psują?
Co do głośności to paradoksalnie ktoś pisał, że jechał obiema wersjami i w tjet minimalnie głośniej:P
Dodatkowo na forum były jakieś drobne przypadłości ze skrzypieniem tapicerki, podłokietnika i z klimą w automacie że się zmienia temp a biedawersja nie ma tych problemów bo nie ma co skrzypieć:D (brak tapicerki - jest plastik przypominający obicie ale twardy;) Podłokietnika... też nie ma;) Klimy automatycznej... też nie ma:) Aktualizacje radia czy android auto to nie problem bo... też nie ma:D Nierównego przyłożenia klocków z tyłu też nie ma bo... jest Bębno:) Skrzypiącego przycisku na kierownicy nie ma bo ... przycisku nie ma:) (żeby nie było - coś tam było w biedawersji nie tak ale nie pamiętam co bo u mnie nie występuje)
-
Cytat:
Napisał
TipoSedan
Skrzypiącego przycisku na kierownicy nie ma bo ... przycisku nie ma (żeby nie było - coś tam było w biedawersji nie tak ale nie pamiętam co bo u mnie nie występuje)
Bieda wersja nie taka znowu biedna.
Przyciski ma. Do menu oraz tripa, w tripie pokazuje nawet ile km do zatankowania :), o którym ból dupy w innym wątku.
Wbudowane ABS, kontrola trakcji, ochrona przed poślizgiem przy hamowaniu silnikiem, wspomaganie przy ruszanie pod górkę i inne tego typu bajery są.
Samochód poprawny i na wysokich obrotach całkiem dynamiczny.
Bębny też hamują przyzwoicie, przedwczoraj dzielnie uratowały mnie przed zderzeniem z łosiem.
W sumie każda wersja TIPULCA jest OK.
I można przy nim majsterkować, co też jest dużym plusem :)
-
Cytat:
Napisał
marx30
A ja wam powiem jedno: to auto ma niewykorzystany potencjał rynkowy i tyle. Jest fajnie zaprojektowane, jest praktyczne ale na ostatnim etapie wkroczyli ksiegowi i pozbawili znamion nowoczesnosci. Dzis na topie sa swiatłowody, silniki na wtrysku bezposrednim, full ledy, fotele typu agr, keyless, hud-y, bardziej ozdobne wnetrza itp. I specjalnie przewrotnie o tym pisze bo zadna z tych rzeczy nie jest specjalnie istotna dla jego eksploatacji a wrecz moze byc problematyczna/ryzykowna w uzytkowaniu. Tyle ze takie rzeczy do kupy sa dzis dla wielu synonimem nowoczesnego samochodu. I gdyby fiat je mial bylby autem o wiele drozszym i mimo ich kosztu bylby bardziej rentowny dla producenta. I gdyby fca mialo taki kaprys to mogloby go przystroic jak wyzej i nakleic na to lancia czy maserati (no moze troche przegialem). Ale tego nie zrobilo i zostal tanio wypozycjonowany co zmniejsza sklonnosc wielu osob do kupowania jego drogich wersji mimo ze sa jednak tansze od konkurencji.
Kto w Polsce kupiłby wtedy Tipo? Wystarczy spojrzeć jak wyglądają statystyki sprzedaży rodziny 500 u nas, a jak za granicą. 500X w Polsce na szarym końcu w swoim segmencie, za granicą w pierwszej piątce, a we Wloszech nr 1. 500L jeszcze lepiej idzie..., tylko tam jest trochę inny tok myślenia, nie przez pryzmat 125 i 126P.
Historia pokazała też jak było ze Stilo, Bravo 2 i Croma. Ogólny wniosek, to ze "drogi FIAT jest be"
-
Ale się zrobiła burza.
Pozwolę sobie wtrącić "3 grosze" bo sam bardzo mocno myślałem nad kupnem Tipo SW.
Na podstawie zdjęć/folderów celowałem coś w okolicy POP, ewentualnie z jakimiś dodatkami. Generalnie miało być stosunkowo tanio ( ekonomicznie) , prosto i bez uniesień. I przede wszystkim bezawaryjnie.
Ale się rozmyśliłem po wizycie w 3 salonach w dużym mieście :
1. Kwestia całkowicie subiektywna/indywidualna - wygląd wnętrza POP mnie po prostu odrzucił. Nie wykonie, plastiki itp. Po prostu ten design mi się w ogóle nie podoba. Dopiero jak zobaczyłem za żywo wyszło jak to na prawdę wygląda. Zewnętrzna bryła jest dla mnie ok.
2. Cena - to jest to o co tutaj jest kłótnia. Mogę tylko napisać, że jestem właśnie jedną z tych osób która nie zdecydowała się wydać więcej niż 70k właśnie na Tipo. Znalazłem coś innego. Fakt, była to specyficzna sytuacja ale po prostu i tak nie wydałbym więcej właśnie na Tipo. Wolałem dopłacić i wziąć coś z konkurencji nawet gdyby nie trafiła mi się ta okazja. Jak się zastanowiłem, główną przyczyną, w moim przypadku, był brak zaufania co to solidności i bezawaryjności tego auta. To jest jednak nowy model, bądź co bądź budżetowy Fiat. Jak będzie to się okaże.
Dlatego myślę, że ta marka powinna się zdecydować i albo zacząć robić dobre, tanie i proste auta. Ale masowo. I na tym się pozycjonować i budować swój obraz u klienta. Albo skupić się tylko na droższych, bardziej premium. Tak w rozkroku się nie da.
Mam, oprócz tego nowego auta, jeszcze salonowego Stilo HB z końcówki produkcji. Bardzo fajne autko, 1,9 MJet. Miał kilka wpadek ale miło mi się nim jeździ. Więc nie jestem źle nastawiony do Fiata.
A tak na koniec - proponuje trochę więcej dystansu i chłodnego spojrzenia. Koń, jaki jest, każdy widzi.
ps. "okazja" - czytaj auto nowe, z wyprzedaży rocznika z tzw. zniżką flotową. Bez żadnych innych sztuczek. I nie był to VAG.
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
Kto w Polsce kupiłby wtedy Tipo? Ogólny wniosek, to ze "drogi FIAT jest be"
No wlasnie o tym mowie. Jest pewien odsetek osob ktore kieruja sie zdrowym rozsadkiem i maja to w dupie. Ale w ogolnym odbiorze jest tak jak piszesz. I tak jak kolega powyzej napisal wolą dopłacić i kupić coś mniej "plebejskiego". Przez co fiat nie moze oferowac najlepszych mozliwych aut w tym segmencie nie dlatego ze nei potrafi ale dlatego ze sie slupki sprzedazy im sie nie zgodzą. Udzial takich wersji bylby znikomy. Bledow z croma i stilo nie powtorza, tipo jest traktowane po macoszemu patrz historia z nowymi silnikami. I tak sie zabija te marke ktora juz w europie nie ma nawet auta segmentu B. Rodzina 500 to inna historia takie motoryzacyjne "dziwactwo" w dobrym tego slowa znaczeniu jak mini itp.
-
To ja może w nawiązaniu do tematu :lol: napiszę, że pod uwagę brałem trzyletnią Kia Ceed 1.6 benzyna. Właściwie szukałem konkretnie tego auta ale po prawie miesiącu poszukiwania byłem już zmęczony odrzucaniem kolejnych ogłoszeń z przebiegiem 150 lub 190 tyś. Zupełnie przypadkiem wyskoczyła mi reklama "Nocy cudów". Podjechałem do Fiata, w ofercie mieli HB 1.4 Lounge w cenie 53700zł. Od tej pory jestem szczęśliwym posiadaczem tipka :smile:
-
Tipka SW 1.4 Lounge i parę dodatków kupiłem na Nocy Cudów, trochę przypadkowo :) . Nastawiałem się raczej na Focusa lub Astrę ew. Ceeda. Każdy z nich wychodził w podobnej konfiguracji min 76 tys. Tipo przekonał mnie ceną ( 65 tys) i jeszcze jednym - brakiem wkurzających mnie gadżetów, bez których rzekomo strach ruszyć z miejsca - to np. system czytania znaków, aktywny tempomat, full LED itd. W innych pojazdach większość tych kosztownych i mi nieprzydatnych rzeczy musiałbym dokupić. Tipo jest jednym z ostatnich nowych samochodów przy którym da się jeszcze coś samemu zrobić np. żarówkę zmienić :) . Ma też oczywiście wady - największa to mało precyzyjny układ kierowniczy. Przy dużych prędkościach trzeba być czujnym. Nie wiem co będzie w zimie- układ jezdny jest jakiś taki...gumowaty i słabo czuć sygnały ze styku opony z nawierzchnią. Na suchym luz, ale na mrozie ... zobaczymy jak będzie. T-jet....jakbym nie jechał - 8 litrów wg. kompa, realnie 8,5 . Dużo, ale da się przeżyć. Podsumowując- całkiem mile auto , zobaczymy jak z niezawodnością.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Chyba lpg ;-).
Co wy z tym układem kierowniczym? Chcecie startować w rajdzie Katalonii? Wlasnie dzis odkurzylem mito z "bezposrednim" i ostrym jak brzytwa ukladem kierowniczym. Po polgodzinie miejskiej i podmiejskiej jazdy człowiek jest zmeczony. Jakby taki byl w tipo to by narzekali ze "nerwowy".
W mieście to faktycznie, bez znaczenia, ale w trasie...spróbuj np. lecieć zwężonym lewym pasem na niemieckiej autostradzie. Od razu złapiesz, jak ważne bywa czasem precyzyjne prowadzenie :) .
-
Cytat:
Napisał
Nuri
Ma też oczywiście wady - największa to mało precyzyjny układ kierowniczy. Przy dużych prędkościach trzeba być czujnym. Nie wiem co będzie w zimie- układ jezdny jest jakiś taki...gumowaty i słabo czuć sygnały ze styku opony z nawierzchnią. Na suchym luz, ale na mrozie ...
Dla mnie to trochę dziwne co piszesz....SW może mieć inne zawieszenie z tyłu(wzmocnione) i może masz opony 15" ? Mój HB prowadzi się bardzo dobrze na oponach 225/45/17 można sobie na więcej pozwolić.Nie jeżdżę bardzo szybko,ale płynnie...zdecydowanie i nie lubię hamować za bardzo przed zakrętami.
-
Ja też nie wiem o czym piszecie z tym nieprecyzyjnym prowadzeniem. U mnie prowadzi się precyzyjnie, nawet zawsze jeżdżę na włączonym CITY i na autobanie prowadzi się bardzo dobrze, a jechałem już 180 km/h.
Może to zależy od rozmiaru kół, opon, od ustawienia zbieżności - precyzja układu kierowniczego jest dla mnie idealna
-
Mam standardowe 16-stki. Porównuję ze starym Mondeo. W nim, jak na prostej puszczę kierownicę to i kilometr przejedzie bez korekty. W Tipo ten nr nie przejdzie. No i czucie nawierzchni- w Fordzie czuć jak w szybkim łuku zbliża się do granic przyczepności. We Fiacie tego nie czuję- też da się jechać szybko w łuku, ale nie ma informacji, czy to jeszcze prędkość ok, czy już lekka przesada...
-
Mam hb i nie wiem o czym piszecie z nieprecyzyjnym prowadzeniem. I jak lecisz a4 za wroclawiem to plyniesz. Teraz siedze jako pasazer w suvie volvo i juz nerki mam odbite po 500 km. Tylko predkosci troche wieksze.
-
Na komfort nie narzekam :) pod tym względem jest bardzo dobrze- cicho i bez wstrząsów. Niech będzie, że marudzę z tym prowadzeniem- to pewnie spaczenie po długim jeżdżeniu najlepiej prowadzącym się masowo produkowanym autem (no, niech będzie ,że BMW 3 trochę lepsze 😁)