W dniu wczorajszym usunąłem podkładki filcowe, które chroniły mnie przed "trzeszczeniem" karoserii na wykrzyżu. Powodem był hałas jaki mi towarzyszył przy szybkiej jeździe na chropowatym asfalcie (nowe odcinki S5). Przez grubość podkładek filcowych (2mm), następowało odkształcenie ramy drzwi i szum kół przedostawała się od środka. Po tej modyfikacji nasilenie dźwięków powróciło do stanu fabrycznego. Dla uniknięcia trzeszczenia uszczelek, nasmarowałem je wazeliną techniczną, co okazało się skuteczne.

