To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Pierwsze wrażenie -
Moje pierwsze wrażenie :)
Witam wszystkich - to mój pierwszy post. Zalogowałem się, żeby poczytać i napisać coś o swoich odczuciach. Interesuje mnie wersja hatchback, ale jeździłem sedanem, zakładam, że odczucia będą bardzo podobne.
Moje dotychczasowe samochody (jako baza porównawcza): Maluch x 2 szt., Cinquecento 700, Skoda Favorit, Skoda Fabia 1.6, 75 KW, VW Polo 1.4, 75 KW, VW Golf V 1.6, 103 KM (mój obecny samochód, 2004 r.).
Mój tata ma VW Polo 1.4, 85 KW (2012 r.), którym też jeżdżę.
Wcześniej odwiedziłem salony (jako baza porównawcza): Skody, VW, Opla, Hyundaia, Kia, Renaulta, Citroena.
Właśnie jestem po jeździe próbnej Tipo 1.4, 95 KM, sedan, wersja Lounge. Siedziałem i macałem również wersję Pop. Oczywiście Lounge jest ciekawsza i bogatsza, ale Pop również wypada bardzo dobrze. Jedną od drugiej różni wielość funkcji, ale nie jakość użytych materiałów, przynajmniej różnica jest niewielka. Opiszę tu wersję Pop, bo najbardziej wszystkich interesuje. Samochody mają neutralny zapach, a właściwie brak zapachów, czuć nowość i czystość. Elementy nadwozia są dokładnie spasowane, uszczelki przylegają prawidłowo i solidnie. We wnętrzu jest jeszcze lepiej. Byłem nastawiony (po przeczytaniu niektórych komentarzy) na czujne wyłapywanie felerów, ale żadnego nie znalazłem. Wnętrze jest estetyczne, dobrze spasowane, plastiki są neutralne (ani świecące ani matowe) przestajesz zwracać na nie uwagę po 30 sekundach (to świetna rekomendacja, oznacza, że nie denerwują). Ergonomia super, wsiadłem i natychmiast wiedziałem gdzie co jest (pewnie to efekt oglądania filmów na youtubie). Samochód jest ładny, podoba się kobietom :)
Teraz jazda w dwie osoby (bezpośrednie porównanie do Golfa V 1.6, 102KM, 2004r., przebieg 105 000 km). Proszę brać pod uwagę wiek i przebieg tego Golfa, bo to jednak jest porównanie do używanego samochodu.
Jechałem 15 km przez Warszawę (prędkości 50-70 km/h) i 15 km autostradą (prędkości 100-150 km/h).
Samochód wydaje się masywniejszy (nie cięższy, tylko masywniejszy), bezpieczniejszy, bardziej otacza pasażerów. Kierownica jest masywna (zupełnie nie czuć, że ma się ją w rękach).Pedały chodzą lekko i są prawidłowo rozstawione na zimowe obuwie (również są neutralne). Wycieraczki omiatają dużą powierzchnię szyby (bez problemów również przy dużych prędkościach), to samo dotyczy spryskiwaczy. Wskaźniki są widoczne i wyraźne, radio gra wyraźnie i basowo (chyba zastosowano porządne głośniki). Siedzenia są wygodne (i znów neutralne, nie czujesz, że na nich siedzisz), wnętrze jest obszerniejsze niż w Golfie (troszeczkę, ale obszerniejsze), miejsca dla pasażera z przodu jest więcej niż w Golfie (swobodnie można wyciągnąć nogi), miejsca na tylnej kanapie podobnie do Golfa, duuuuuuży bagażnik. Włączniki kierunkowskazów i wycieraczek wygodne i pod ręką (nieco mniej precyzyjne jak w Golfie). Gałka zmiany biegów ma średnią długość skoku i nie jest tak precyzyjna jak w Golfie (pierwszy raz jechałem 6 biegową skrzynią, przez pierwsze 10 km skupiałem się na przełączaniu biegów, ale na ostatnich 20 km jazdy już nie zwracałem na to uwagi, a więc precyzja jest również neutralna i intuicyjna). Samochód jest cichy (w jeździe miejskiej jest cichutko, ale tu wiadomo nie bardzo jest czym hałasować), głośniej robi się przy przyspieszaniu tak powyżej 4000-4500 obrotów, ale to również jest normalne i porównywalne do innych samochodów.
Czasami jeżdżę autostradą za granicę i interesowała mnie prędkość autostradowa oraz hałas przy wyższych prędkościach. Na autostradzie jechałem max. 150 km/h i jest dość cicho. Silnik na 6 biegu, przy 130 km/h ma ok. 3500 obrotów, a przy 150 km/h ma ok. 3800 obrotów, a więc na granicy zwiększonego hałasowania. W związku z czym jest dość cicho (ciszej niż w Golfie przy podobnych prędkościach). Komfortowo można przejechać ok. 700-1000 km (przynajmniej mnie tyle interesowało). A i jeszcze najważniejsze przy 150 km/h nie słychać nadmiernego szumy wiatru, świstów czy zwiększonego szumu opon.
Teraz silnik. Słabszy ok. 10% od Golfa i mniej elastyczny, ale znośnie (mówię tu o odczuciach, a nie danych katalogowych). 6 biegowa skrzynia powoduje, że jedynka jest bardzo krótka (o tym koledzy już pisali w poprzednich postach), właściwie służy do ruszania i ucieczka na jedynce ze skrzyżowania może być kłopotliwa (myślę tu o długich jedynkach w innych samochodach, na których faktycznie da się jechać do 50 km/h, Tipo tak nie pojedzie, trzeba wrzucić dwójkę). Reszta biegów ok. Szóstka to typowy nadbieg do szybkiej jazdy redukującej obroty, faktycznie ok. 500 obrotów mniej niż na piątce, a przez to jest ciszej i taniej. Wygląd silnika: elementy gumowe, przewody i ich poprowadzenie, łączenia, zbiorniczki, uszczelki itp. dziadostwo, które znajduje się pod maską, również sprawiają dobre i solidne wrażenie (wiem, co piszę, bo od lat samodzielnie naprawiam większość usterek w swoich autach).
Teraz zawieszenie. Jest ciche i wygodne. W mieście takie trochę miękko-sztywne (znowu neutralnie). Na autostradzie super wygodne i auto płynie, na długich zjazdach z autostrady (takie zjazdy co to się jedzie jak po okręgu) czuć, że zawieszenie jest bardziej miękkie niż w Golfie, ale to żadna ujma, po prostu tak jest i auto lekko wychyla się. Hamulce czułe i mocne, samochód hamuje normalnie jak każde inne auto, również z prędkości autostradowych.
Teraz estetyka. Auto jest naprawdę ładne, to kawał dużego i solidnego samochodu. Jak ktoś lubi sedany to ten jest najładniejszy w tym segmencie. Ja ostrzę sobie zęby na hatchbacka i akurat był do oglądania testowy egzemplarz dla dziennikarzy. Po prostu cudo, kolor red amore, oczywiście wersja Lounge, znowu sądzę, że to najładniejsza bryła w tym segmencie, a moja kobieta powoli daje się za nią pokroić :) Kolory jakie są każdy widzi, powłoka lakiernicza porządnie nalana.
Podsumowując, auto jest zbalansowane i zbilansowane, zarówno estetycznie, technicznie jak i ekonomicznie.
Teraz do tego wszystkiego, co napisałem powyżej, dodajcie cenę tego auta i wyjdzie wam bardzo ciekawy wynik.
Mam tylko jedno marzenie, żeby auto było trwałe i bezawaryjne, bo jak nie to jadę do Turynu i daję w mordę :boks:
-
Cytat:
Napisał
tedybear
Ffun napisz mi maila na priv i wyślę Ci listę kontrolna która została udostępniona a ja przełożyłem ja na Excel
A może wrzućcie na Google Docs i otwórzcie ten arkusz. Każdy wtedy będzie go widział i mógł ewentualnie dodać coś od siebie.
Porsa - witamy! Fajny opis, taki z życia wzięty. Co do bezawaryjności - to co jest najważniejsze czyli silnik, zawieszenie i hamulce nie są wymyślonymi konstrukcjami. To sprawdzone jednostki/elementy.
Przy prawidłowym używaniu samochodu powinny posłużyć.
-
Kolego porsa fajnie to opisałeś. Czytając miałem wrażenie że to Ja jadę tym autem i widzę oraz czuję to co opisałeś. Dziękuję za miłe słowa o autku bo niektórzy wszystko widzą w czarnych kolorach i czasami mam wrażenie że pomylili salon podczas zakupów ;)
-
Witam wszystkich,
mam pytanie odnośnie Tipo 1,4 z instalacja LPG - jak to się spisuje? Właśnie zamówiłem tipka w wersji tipo benzyna z lpg, sprzedawca dorzucił elektryczne lusterka i szyby z tyłu i kolo zapasowe, wszystko wynioslo 48250 pln. Za jakis tydzien odbieram auto, napisze jak sie sprawuje.
-
Witajcie :rolleyes:
Jako zaprzysięgły miłośnik Fiata Punto pierwszej generacji zostałem Fiatisti od pierwszego wejrzenia (jednak po perypetiach z zamęczonym egzemplarzem na nauce jazdy doszedłem do wniosku, że stare Uno nawet przy nowiutkim Punto II jest bardziej przyjazne...), ale przez długie lata nie zwracałem uwagi na ofertę firmy. Owszem, lubię tę markę. Mogąc kupić własne auto, wszedłem jednak w posiadanie używanych innych marek, bo akurat one "były w rodzinie". Aż wreszcie nabyłem pierwszą jak dotąd nówkę - od Skody. Lokalny salon Fiata "zdobiły" wtedy modele, które nawet można było oglądnąć z przyjemnością, ale nikt ich raczej nie chciał. Albo "500" za mała i za droga, albo 500L zbyt furgonetkowy zza kierownicy. Na Bravo zabrakło mi odwagi... Najbardziej "normalne ze wszystkich" było Punto III i czasem żałowałem, że to nie jego posiadam.
To jednak, co nawyprawiała nowa generacja Tipo - stylistyczny majstersztyk, sypiące się zamówienia, dobrze skalkulowana cena i trzy rodzaje nadwozia - skłoniło mnie wreszcie do odbycia jazdy próbnej jakimś Fiatem. Po raz pierwszy od czasów szkoły jazdy! A ponieważ rzecz działa się jeszcze w czerwcu, opisane tu wrażenia będą - z braku lepszego określenia - "nie gorące".
Po pierwsze, nadwozie. Proporcjonalne i harmonijne, w kolorze Szarym Colosseo - tak typowym dla pobliskiego salonu (a przeze mnie nazwanym "kolorem sennego osła"). Obojętne, czy wyposażone w listwy chromowane czy lakierowane obudowy lusterek, przypadło mi do gustu. Bagażnik duży, ale sedan nie do końca jest w moim typie. Wnętrze przestronne, tylko że przyzwyczajenia wymaga u mnie deska rozdzielcza: najwyraźniej widząc kwadratowe kształty w autach grupy VW AG za bardzo gustuję w prostocie. Trochę gimnastyki z obsługą dźwigienek - inaczej włączane np. wycieraczki, po fiatowsku. Komputer pokładowy ma dużo funkcji, ale na przestawianie ich wpadłem szybciej niż sprzedawca (tylko że on nie siedział wtedy za kierownicą, więc nie musiał). Demo w kolorze oślim posiadało najsłabszy zespół napędowy i manualną skrzynię biegów, a wersja wyposażenia chyba Opening Plus. W salonie stało jeszcze czarne Tipo Pop, z większym motorem benzynowym i oczywiście z "automatem". Miesiąc później to ono spełniało funkcję "testówki" i jeszcze szybciej wybrało drogę do prywatnego właściciela.
Po drugie, jazda. Bardzo dziwne wrażenie przy ruszaniu wynika z opisywanego przez Was krótkiego zestopniowania "jedynki" - ciekaw jestem, czy w wersji T-Air będzie to rozwiązane lepiej. Przy rozpędzaniu czułem się niepewnie, sądząc że silnik 1.4 będzie słaby. Ale nie był. W zupełności wystarczał mi do tego auta. Niezła widoczność, znośne plastiki deski rozdzielczej i niezbyt sympatyczne na boczkach drzwi, powyżej tkaniny. W zasadzie to zniechęciły mnie to tego udanego skądinąd samochodu. Opinie z jazd nabijałem właśnie "taniością" paru elementów wykończeniowych. Ale czy któryś z niedrogich samochodów jest doskonały?
Da się bowiem z tym żyć - za niedużą kwotę przy kasie (choć o 10 tys. większą niż za Skodę po upustach) dostałbym nareszcie wygodne nadwozie - mam ponad 190 cm. wzrostu i potrzebuję siedzeń odpowiedniej długości. W Tipo są bardziej anatomiczne. Nie pogardziłbym też bardziej rozbudowanym komputerem pokładowym i dobrym standardem radia samochodowego. Czujniki parkowania i chromowane wykończenia plus felgi darowałbym sobie całkowicie. I coś mi się zdaje, że najlepszy kompromis wyszedłby z hatchbackiem. Ale prawdopodobnie stanie się to na początku 2018 roku. Wygląda na to, że jest to najlepszy Fiat spośród oferowanych. Czyli taki, którego wszyscy chcą. I Wasze opinie na forum o totalnie zaskoczonych sąsiadach także są bezcenne!
Aha, i za kolor czerwony Amore oddalibyśmy Donalda Trumpa. I Hillary Clinton też.
-
Cześć.
Posiadam Skodę Octavię II Tour 1.6 + LPG.
Mam do Was pytanko.
Jeżeli miałbym zamiar kupić FIATA TIPO, to jakie zestawienie polecacie? 1,4+msb czy 1,6+asb ?
Dodam że 90% jazdy to miasto (Warszawa) dojazd do pracy po 40km dziennie. Nie będę montował LPG z uwgi na niskie przebiegi roczne, max.10kkm.
Jeżeli bym go kupił, to zamierzałbym eksploatować samochód przez około 8lat.
-
Eeee, na to pytanie to musisz sobie sam odpowiedzieć. Chcesz mieć komfort za cenę większej kasy na starcie i droższej eksploatacji, czy przyoszczędzić i machać drążkiem?
-
Instalka LPG zwróci Ci się po około roku , więc ja bym pewnie montował i u siebie też będę montować Aczkolwiek dziennie do pracy mam 40km w 1 stronę i w zależności od trasy powrotu i załatwianych spraw to 40 do 60 km jak wracam do domu - 25k km rocznie, aczkolwiek w ciągu ostatnich 2 lat zrobiłem 60 tys. więc to jest tendencja rosnąca, a jeśli auto sprawia radość podróżowania to tak jest a nie inaczej i nic z tym nie zrobisz :-) Zobacz sobie na różne kalkulatory LPG, ale też nikogo na siłę nie mam zamiaru zmuszać do gazu.
Co do skrzyni to zależy od przyzwyczajeń i upodobań i czy kiedykolwiek jeździłeś autem w automacie, a do tego trzeba doliczyć poza wygodą dodatkowy wzrost ceny zakupu.
Ja dla przykładu nie jestem jedynym kierowcą i nawet jeśli muszę się namachać jak łyżka w garze to wolę jednak manual. Jechałem automatem, ale jakoś się nie przekonałem i jednak mam znaczną część jazdy w trasie to mi to aż tak nie przeszkadza.
Wybierając manual masz więcej kasy na dodatki do autka lub wakacje z rodziną, a jeśli masz teraz automat i spędzasz więcej niż 30 czy 60 minut w korkach i dodatkowy koszt nie jest problemem to bierz automat, bo stare przyzwyczajenia czasem trudno zmienić na nowe.
Dobrze też gdyś wybrał się do salonu i umówił na jazdę próbną tipo z automatem i zobaczył, czy to jest to o czym myślisz, bo może nie spełni Twoich oczekiwań.
Jazda próbna to jest dobry krok,aby podjąć właściwy wybór. ;-)
-
Cytat:
Napisał
Tybek
Jechałem automatem, ale jakoś się nie przekonałem
Może za krótko? Z własnego doświadczenia wiem, ze człowiek do automatu przyzwyczaja się bardzo szybko, natomiast powrót do manuala jest potem dość bolesny. Zdecydowanie twierdzę, że automat jest dobry, natomiast pozostaje tylko pytanie czy chcesz za ten luksus płacić.
-
Automat fajny bajer, ale za często poruszam się innymi autami lub moim porusza się też żona i czasami ktoś inny więc automat odpada. Może gdybym był jedynym kierowcą i inne auta też bym miał w automacie to prędzej i popieram to jak mówisz, że jak człek zapomni używać lewej nogi to potem trudno się przyzwyczaić :lol:
-
Czy dużo FAKTYCZNEJ mocy i momentu zyskam wybierajac 1,6asb? Co z trwałością tych skrzyń automatycznych?
-
Cytat:
Napisał
Ros0mak
Czy dużo FAKTYCZNEJ mocy i momentu zyskam wybierajac 1,6asb? Co z trwałością tych skrzyń automatycznych?
Spójrz na parametry samochodów z tymi silnikami. Automatyczna skrzynia zawsze "kradnie" trochę mocy (sprzęgło hydrokinetyczne - straty energii mechanicznej w postaci ciepła), więc różnice w osiągach 1.4 i 1.6 są niewielkie. Własnych doświadczeń nie mam, ale niektórzy jutjubowi testerzy to potwierdzają. Trwałość automatów fiata to pytanie do wróżki, jednak ta skrzynia to, o ile wiem, klasyczna konstrukcja bez udziwnień, więc jest szansa na bezawaryjną pracę.
-
Zaczerpnięte z innego tematu na forum
Zamontowana w Tipo skrzynia AWF6F25 jest przeznaczona do silników generujących do 300 Nm monemtu obrotowego, więc przy silniku 1.6 E-Torq wytwarzającym 152 Nm maksymalnego momentu obrotowego mamy spory zapas wytrzymałości przekładni. Prawdopodobnie przełoży się to na trwałość i bezawaryjność przekładni.
Czytaj więcej: http://fiatklubpolska.pl/tipo-531/aw...#ixzz4WbKZAwIL
-
Cytat:
Napisał
bibi
Zamontowana w Tipo skrzynia AWF6F25 jest przeznaczona do silników generujących do 300 Nm monemtu obrotowego, więc przy silniku 1.6 E-Torq wytwarzającym 152 Nm maksymalnego momentu obrotowego mamy spory zapas wytrzymałości przekładni.
Zapomniałeś dodać, że jest to japoński AISIN. Ze zdięć na google wynika, że jest wymiennik ciepła w skrzyni.
-
Cytat:
Napisał
Ros0mak
Cześć.
Posiadam Skodę Octavię II Tour 1.6 + LPG.
Mam do Was pytanko.
Jeżeli miałbym zamiar kupić FIATA TIPO, to jakie zestawienie polecacie? 1,4+msb czy 1,6+asb ?
Dodam że 90% jazdy to miasto (Warszawa) dojazd do pracy po 40km dziennie. Nie będę montował LPG z uwgi na niskie przebiegi roczne, max.10kkm.
Jeżeli bym go kupił, to zamierzałbym eksploatować samochód przez około 8lat.
Ja używam Tipo z automatem i jestem zadowolony. Poprzednio jeździłem Hondą Accord manual i tu nie miałem żadnych problemów . Sama przyjemność z jazdy zarówno w trasie a szczególnie w mieście
-
Mogę przytoczyć przykład z własnego doświadczenia, miałem silnik 1.6 103KM w jednym z poprzednich samochodów (Palio Weekend), prawdziwa przyjemność, w zasadzie takie samo przyspieszenie niezależnie od biegu, komfort jazdy bez ciągłego mieszania lewarkiem, mój wolnossący 103 konny silnik bez problemu radził sobie z zaturbionym 1.9 MultiJet 120 z Bravo przy ruszaniu ze świateł, na mokrej nawierzchni ruszałem z 2 bo z 1 było trudno a ruszałem raczej dynamicznie. I moje prywatne zdanie - z manualem bym przytulił, jednakże zamontowany automat jest dość wolny nawet po przełączeniu w tryb sekwencyjny więc osobiście nie dla mnie. Do codziennej spokojnej jazdy ten zestaw powinien być bardzo przyjemny w użytkowaniu i trwały.
-
Cytat:
Napisał
ffun
mój wolnossący 103 konny silnik bez problemu radził sobie z zaturbionym 1.9 MultiJet 120 z Bravo przy ruszaniu ze świateł
Sorki stary! Z całym szacunkiem ale chyba popuściłeś ... wodze fantazji :) Miałem Bravę 1.6 16V 103 konną jak i również Lybrę 1,9 JTD 115 koni :) Porównywanie przyspieszenia i startu tych dwóch siników jest co najmniej nie poważne! Ten zaturbiony 1.9 MultiJet 120 z Bravo z Twojego posta miał chyba padniętą turbinę albo zatkany wydech :) Inny moment inne przyspieszenie inny świat :)
-
Ale to 1.6 16v 103 kucyki to był zacny motor. Mieliśmy go w Multipli i całkiem nieźle sobie radził z rozpędzaniem szklarni.
-
leinad, radził sobie owszem! Ja nie neguje walorów tego silnika bo jeździłem autem z tym silnikiem 6 lat ale bez przesady że robi 120 konnego multijeta z turbiną jak chce bo to nie jest prawda! :D Silnik daje radę i zbiera się żwawo ale na moment multijeta nie znajdzie siły :D
-
No cóż, pozostaje jeszcze kwestia umiejętności kolegi w MJ - ale fakt ani on ani ja nie ścigaliśmy się wtedy celowo, ja ruszałem jak zwykle a on być może spóźnił się trochę a potem stracił przy zmianie biegu. Też jeździłem tym autem (MJ) potem i muszę przyznać, że jak na disel radził sobie bardzo fajnie ale cóż, trubo działa od 2000 chyba a w wolnossącym masz praktycznie pełny moment w całym zakresie. Nie potwierdzę już tego bo oba samochody dawno temu poszły w siną dal :wink:, raczej piszę to z pewnym rozrzewnieniem, bo bardzo dobrze jeździło mi się tym autkiem. Moje Tipo za półtora tygodnia pewnie wyruszy w swoją podróż do nowego właściciela, mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.