Czy jak wymienialiscie olej, w waszych skrzyniach, to czy na korku mieliście jakieś opiłki? Bo sam korek jest jakby magnesem, który łapie takie opiłki
To jest widok strony w wersji do druku
Czy jak wymienialiscie olej, w waszych skrzyniach, to czy na korku mieliście jakieś opiłki? Bo sam korek jest jakby magnesem, który łapie takie opiłki
Ostatnio u żony wymieniałem w Puncie i żadnych opiłków nie było
Top dobrze; )
Z tym korkiem nie wiedziałem :)) - że się tak wtrącę do tematu ;)
u mnie było kilka ale to takich drobniutkich..
Jeżeli na korku są opiłki to znaczy lecą synchronizatory
Ale synchronizatory są zrobione z mosiądzu,który nie jest przyciągany przez magnes http://autokacik.pl/images/graemlins/skromny.gif
Będę musiał to sprawdzić. Skrzynia aż wyje :D
no własnie - jak w oleju wdac drobinki mosiądzu czyli jest taki złotawy zielonkawy to znaczy ze coś w skrzyni sie za bardzo wytarło :)
Weekendowe robótki przy aucie zrealizowane w 80% :D Na początek nowe osłony przegubów i nowy olej w skrzyni.
Załącznik 14824
Potem sworzeń ...
Załącznik 14826
Kasowanie luzu maglownicy
Załącznik 14827
I na koniec zrobiłem wreszcie gumy stabilizatora. Musiałem przewiercić resztę zerwanej śruby i przykręciłem blachę na śrubę ze starego sworznia.
Załącznik 14828
Prowadzenie bardzo się poprawiło, jest sztywno. Dla tych, którzy też mają luz na maglownicy ... Wystarczy wyjąć zawleczkę, dokręcić nasadką 13 śrubę, ale delikatnie, bo łatwo można przedobrzyć, i z powrotem włożyć zawleczkę. 10 minut roboty.
Wyciągałeś półosie żeby wymienić gumy z uszczelniaczami,czy masz na to jakiś inny patent :?:
Wystarczy rozpiąć sworzeń z 3 dolnych śrub i odciągnąć mcpersona. Oczywiście po uprzednim rozpięciu osłony ze skrzyni. Niestety osłony prawej nie da się wymienić bez kanału. Jak przegub jest już na wierzchu to trzeba zdjąć zawleczkę szczypcami Segera, zsunąć krzyżak przegubu a samą osłonę da się przeciągnąć przez uszczelniacz bez jego zdejmowania.
jakie miałes objawy ze kasowałęs luz na maglu ?
Drgania kierownicy, luz podczas kręcenia kierownicą na postoju mniej więcej 2cm, ogólnie nie działało to tak jak powinno. W zasadzie było to tylko moje przypuszczenie, ale dobrze trafiłem. Śruba, którą kasuje się luz zanim ją dokręciłem lekko chodziła.
Kolejne prace, tym razem tylne łożysko, które mocno hałasowało
Na początek ściągamy koło i kapturek zakrywający śrubę piasty.
Załącznik 15121
Potem ściągamy bęben i odkręcamy śrubę kluczem 32.
Załącznik 15120
Wyciągamy piastę i podkładki (łatwo schodzi)
Załącznik 15119
Zakładamy podkładkę, nową piastę i drugą podkładkę, dokręcamy z wyczuciem nakrętkę i ładujemy dużo smaru łożyskowego.
Załącznik 15122
Na koniec zakładamy kapturek i tu uwaga. W mojej piaście był kapturek, który był za mały i założyłem stary, więc warto delikatnie ściągać przy demontażu. Potem tylko bęben i koło i mamy ciszę w aucie :D
Załącznik 15124
No i elegancko ale tam już pora chyba na wymianę hamulców ;-)
No lekko tam by się wypadało zainteresować czy te zaciski jeszcze w ogóle hamują :P
Jeszcze hamują, ale planuję wymianę za miesiąc!
Smaru tyle, bo tak było fabrycznie. Po drugie na nowym łożysku nie było go za wiele ;-)