To jest widok strony w wersji do druku
Ja zapłaciłem coś koło 550 (Szczecin) . Olej selenia + filtr oleju i przegląd po 15 tyś. A za twoim stoi mój też kopia , tylko ma ładniejsze koła :mad:
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Tylko nie wiedziałem nic o tym nadwoziu. A ta książeczka , to gdzieś była dołączona , czy dali na przeglądzie ?
:) ksiazeczka gwarancyjna ...dostajesz razem z zakupem pojazdu :)
:confused: To muszę poszukać :fiufiu: a nie tylko tyłek wozić
Szczęsny-Zjawiony Dąbrowa Górnicza przegląd 15 tyś, wymiana oleju, filtr oleju, filtr powietrza, filtr kabinowy - 503 zł brutto
Dodatkowo zbadana sprawnosc akumulatora, hamulce, amory, zbieżnośc dostałem cały wydruk diagnostyczny. Autko umyte z zewnątrz.
Euromot Żory, przegląd na 15 k km. 1.4 t jet. Olej 4 litry 211zl, wymiana filtra oleju - 89zl,wymiana filtra powietrza 82zl,zmywacz uniwersalny 10 zł, obsługa 300zl bez paru zł. Całość 675 zł. Kabinowy kupiłem sobie sam za 15 zł z denso w sklepie. Aż się boję ile kosztuje drugi przegląd ze swiecami, wymianą płynu hamulcowego. Kupuje następnym razem swoje części.
A kto Wam każe wymieniać olej itp filtry przy 15 kkm w ASO?
Marx, już nie przesadzaj :P To i tak przy jeździe miejskiej dość długo :P Gdyby tak oleju nie brał to bym pewnie co 10 tyś wymieniał :P
Wymiana płynu hamulcowego? WTF? Nigdy w zyciu nie zmieniałem w żadnym aucie płynu hamulcowego, w renówce przez 14 lat nie był zmieniany i nigdy nic się nie stało,wydaje mi się ,że producenci nas troche naciągają ;-)Cytat:
Napisał Kasparo88
Jedź w góry lub w Alpy to wtedy zobaczysz jak pracuje 14 letni płyn hamulcowyCytat:
Napisał piteros333
No to akurat ktoś błysnął... 14 lat. Ja pierdykam.Cytat:
Napisał piteros333
Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka
No właśnie często po Tatrach i Karkonoszach jeździłem i nigdy hamulce mnie nie zawiodły :lol:Cytat:
Napisał Kasparo88
Da się ? Da się ;-) Szczerze mówiąc to może był zmieniany, tylko ja nie pamiętam, ale na pewno nie co dwa lata :roll:Cytat:
Napisał FiatPrime
Nie mówię że nie wymieniać tylko po co w ASO? Wymóg do gwarancji to co 30 tys.Cytat:
Napisał FiatPrime
Więc teraz krótka prezentacja na dwóch aktorów :):
Jadę na przegląd do ASO (po 12 miesiącach +/- 1 mies w moim przypadku będę miał trochę poniżej 15 kkm) i mówię "poprosze zrobic przegląd i podbić gwarancję".
Pan mówi: trzeba wymienic pierdylion filtrów i olej.
Ja mówię: proszę mi pokazać w gwarancji że muszę to zrobić
Pan mówi: No faktycznie nie, obowiązkowo jest co 30 tys (lub co rok jak się przejedzie poniżej 10 tys.) ale zalecana co 15 tys.
Ja mówię: Nie jestem zainteresowany zeleceniami, do utrzymania gwarancji wystarczy jak zmienię po 30 tys.
Pan mówi: Panie ale jak tak można nie dbać o auto, zepsuje się a w ogóle złapiesz pan koklusz i świnkę.
Ja mówię: Mam to w dupie i tak po gwarancji spycham każde auto z klifu do wody i kupuję nowe.
Pan mówi: No to dobra (i w myślach dodając "ty sknero") i kasuje poniżej 200 PLN za obejrzenie i ew. podłaczenie pod komputer.
Ponieważ w rzeczywistości nie spycham po gwarancji aut z klifu i chciałbym długo się nim cieszyć, to po tej wizycie (albo i przed nią) kupuję 3-4 litry selenii po 31 zł i oryginalny filtr (akurat wczoraj kupowałem na dolewkę do grande - też wypił z pół litra przez 9 tys km )i tylko dlatego że gdyby padło coś w silniku ekspertyza oleju wykaże że była to selenia . Zmieniam to sobie na kanale no gorącym silniku ( w przeciwiństwie do ASO gdzie zimne auto z parkingu jedzie na stanowisko) w garażu oglądając przy okazji całe podwozie zamalowując odpryski itp ( i to glówny cel włażenia pod auto). Zużyty olej oddaję jak zwykle do PSZOK. Po gwarancji nie kupuję juz selenii bo to przepłacony olej. Zaoszczędzone w pól godzinki ok. 3 stówki wydaję na lpg i malowniczą trasę do czeskiego cieszyna i pełny bagażnik piwka nie smierdzącego ścierką (ostatnio np. zlatopramen był po 8,9 korony). Lub też kolejne narzędzie do garażu.
Ale... trzeba lubić przy aucie grzebać. Jak ktoś tego nie cierpi to ta kasa nie jest tego warta a powyższy wywód bez sensu.
No chyba że mi się nie bedzie chciało to wtedy tradycyjnie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Glikol chłonie wodę a ta się zamienia w parę przy 100"C i wtedy gdy tej wody jest odpowiednio dużo a hamowanie odpowiednio intensywne z hamulców hydraulicznych robia sie pneumatyczne :-). A to czasem może nie wystarczyćCytat:
Napisał piteros333
Nigdy nie miałem wrażenia przy hamowaniu, żeby pedał hamulcowy wpadał w podłogę , a auto dalej jechało, a to są ponoć objawy wody w płynie.U mnie płyn mógł byc wymieniany przy okazji usuwania innych usterek ( zaprzyjaźniony warsztat ), z auta korzystał tez teściu i bywał nim na warsztacie, ale tak jak wspomniałem wcześniej, osobiście nie pamietam ,żebym wymieniał płyn.Cytat:
Napisał marx30
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Poprawcie mnie jeżeli sie mylę, jeśli mam gwarancje standardową 2 lata, to drugi przegląd nie muszę robic w ASO, bo w momencie robienia drugiego przegladu konczy mi sie gwarancja. No chyba ,że np stwierdzą w czasie tego drugiego przeglądu, że pojawiły sie jakies usterki gwarancyjne, (w co osobiscie wątpię) to wtedy warto jednak ten przegląd zrobic w ASO i mieć wbite w książeczkę, że zgodnie z zaleceniami korzystało sie z ASO?
Toż to właśnie napisałem powyżej :)
Problem wystąpi w przypadku kumulacji typu upał+góry+awaryjne hamowanie z dużej prędkości. Takie coś cywilnemu kierowcy może się przydarzać statystycznie pewnie rzadziej niż raz na 14 lat, ale jak już się zdarzy, to może być ostatnie hamowanie w życiu :death:. Polecam odcinek Motodoradcy - chyba nie ma tam dużej ściemy.Cytat:
Napisał piteros333