Cuz dla mnie polift odpada że względu na silnik ( nie chce diesla). Pozostaje szukać jakiego fajnego przedlifta na wyprzedaży.
To jest widok strony w wersji do druku
Cuz dla mnie polift odpada że względu na silnik ( nie chce diesla). Pozostaje szukać jakiego fajnego przedlifta na wyprzedaży.
No to następna będzie Dacia 😉 czekam na grand dustera
Witajcie,
Jakby ktoś szukał Tipo HB,SW lub sedana jeszcze z silnikiem 1,4 i 1,4 TJet to mam w salonie jeszcze parę sztuk :wink: w razie co mogę zrobić oferty.
najlepiej pisać na PW.
Podstawa nowego tipo 1.0 5d na fiat.de 14600e Netto. Czyli koło 60-62tys netto. Zastanawiam się jak u nas może kosztować 60000brutto żeby się opłacało.
Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka
Jeśli będzie taniej niż w DE to będzie reeksport jak z dusterem.
Obstawiam ceny katalogowe na 63900 za HB
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Cena poprzedniej wersji Tipo w Niemczech też była dużo wyższa. Oczywiście u nich wersja typu Tipo Tipo w ogóle nie była dostępna.
Czyli 1.4 95 narazie zostaje u nas
https://auto.dziennik.pl/premiery/ar...echniczne.html
Ciekaw jestem czy napewno.
#gilbert3
To są akurat kwestie eksploatacyjne, typowe dla tego silnika, także raczej nie podlega gwarancji.
A co do samego okresu gwarancji, to w przypadku wykupienia pakietu serwisowego, który byłby sensownie wyceniony (albo wynegocjowany), może to być fajna opcja.
Ja osobiście wybrałbym ponownie diesla, z uwagi na charakter użytkowania auta, aczkolwiek to juz nie ten sam multijet co wcześniej, o czym przekonał się jeden z klubowych kolegów.
Jeździłem Jeep"em Renegade z silnikiem 1.0 i w mojej opinii jest słaby. Szkoda, że nie ma 1.3 150km, bo to akurat byłoby do rozważenia, aczkolwiek jeżeli wierzyć doniesieniom branżowym, ma się on pojawić w 2021 jako "miękka hybryda".
Czas pokaże.
Dla mnie jako zwolennika lpg 1.4tjet to był taki złoty środek w tym aucie. W Tipo FL w 1.0 czy w 1.3 już 4 generacji lpg się nie zamontuje, chyba że z dedykowanym sterownikiem lpg do zasilania DI. Jakoś nie chce mi się wierzyć że taki 1.0 100KM w Tipo SW będzie zużywał 5-6l PB/100km. Zresztą i tak nie zamierzam szybko auta zmieniać.
Skoda Fabia znajomego, którą miałem okazję pomykać z silnikiem 1.2/115 KM, które bardziej czuć niż 120 z Tipo, przecierałem oczy ze zdumienia - w korkach pali 6 litrów, a t-jet niestety w takich warunkach łyka 11. Jest co prawda trochę mniejsza niż Tipo, ale podejrzewam, że więcej niż 7 litrów by ten silnik nie wziął w budzie Tipo. Uczy to, że dobrze zaprojektowany silnik benzynowy potrafi być oszczędny, Fiat umie zrobić trwały silnik (choć nie każdy), ale oszczędny raczej nie będzie. Przy źle dobranej mocy do wielkości auta, a wydaje mi się, że 120 KM to rozsądne minimum do Tipo, znów okaże się, że silnik 1.0/100 pali za dużo, bo go trzeba cisnąć żeby jechał.
Ta hybryda 1.3 to będzie koszt auta >100 kpln - nie wierzę, że będzie tańszy, a wtedy kto to kupi?
Skoro 6l pali w korkach to na trasie ile 3l? Na temat spalania można epopeje pisać, wszystko zależy od stylu jazdy, warunków ruchu, kierowcy i itp. Fabia będzie dobrze z 250kg lżejsza od Tipo porównując wersję kombi. Jeździłem Fabia kombi z 2017r i w środku zwłaszcza z tyłu jest znacznie mniejsza. Ale racja jakbym miał jeździc tylko na PB to celowałbym w tsi.
Ten TSI jest specyficzny, w trasie nie schodzi mocno ze spalaniem w stosunku do miasta, na odcinku 90 km poza miastem mam 4.8 l/100. Nie jechałem w trybie dziadka ani w trybie macho z BMW, po prostu jak zwykle. Ja nie umiem oszczędzać paliwa, tym większy dla mnie szok z tą Skoda, bo na tej trasie Tipo łyka mi 8 litrów. Nie wiem jakie jest przekłamanie licznika w stosunku do realnego zużycia, no ale Tipo oszukuje aż o prawie litr, więc gorzej raczej nie będzie.
Bardzo dobra decyzja, że 1.4 95 KM jeszcze zostaje. Skoro klienci go wybierają i lubią, to nie ma co go zabierać na siłę. W międzyczasie 1.0 wejdzie na rynek, sprawdzi się w praktyce i potem już łatwiej będzie podejmować decyzję, który silnik jest lepszy.
Cena katalogowa 53.5 tys., rok temu można było kupić najtańszą wersję Tipo za ok. 43 tys. To mamy sporą podwyżkę...
Jeszcze odnośnie TSI - jeździłem Fabią na jeździe próbnej i na biegu jałowym ma wyraźnie gorszą kulturę pracy (drgania) niż 1.4 Fiata. Natomiast wbrew obiegowym opiniom ta nowa generacja nie bierze już oleju (w odróżnieniu od pijaka 1.4 :)