To jest widok strony w wersji do druku
-
Mam juz 3000km.wcześniej wydawalo mi sie,ze silnik poniedzy 3000...4000obrotów jakby troszke sie dusil,teraz to minelo.byc moze ze tak wlasnie sie wszystko uklada.
-
Cytat:
Napisał
ksys
Ja jadę z tym na serwis, bo ostatnio jak już pisałem w innym wątku, ruszyłem na rondo, wbijam 2 i stoję:) prawie mnie gość rozjechał. Więc jest to dla mnie ogromna wada, a myślałem, że się uspokoi z przebiegiem. mam 1500km i dalej to samo. dowalę do 2k i jadę na wymianę oleju to zgłoszę od razu ten mankament.
I nie przemawia do mnie kompletnie argument, że elektronika musi pomyśleć. Elektronika ma taki przesył danych aby myśleć kilka razy szybciej niż kierowca z pasażerami razem wzięci. jeździłem wieloma autami i teraz nie stosuje się praktycznie linki i nie było problemu w żadnym. albo jest uszkodzony czujnik i podaje złe informacje albo jest błąd oprogramowania. nie widzę możliwości, że tak specjalnie zrobili.
pozdrawiam
U mnie jest podobnie, chociaż przejechałem dopiero 600km (co i tak nie ma nic do rzeczy).
Opisane zachowanie nie jest normalne i uważam, że należy z tym coś zrobić.
Póki co uczę się z tym jeździć i powoli dochodzę do wprawy :mad:
-
mam przyjemność jeździć zastępczym Tipo sedan 95 KM- pierwsze spostrzeżenie: ło matko jakie to mało zrywne,
o ile w zabudowanym można to znieść, to na autostradzie męczarnia, na 3-4 tysiącach on się strasznie powoli rozpędza, w tym czasie t-jet po prostu ciągnie,
na plus inne prowadzenie, jakoś ciaśniej zakręty idą i ostrzejszy hamulec
dobrze, że brałem t-jeta, teraz to wiem
-
Cytat:
Napisał
firemanek
mam przyjemność jeździć zastępczym Tipo sedan 95 KM- pierwsze spostrzeżenie: ło matko jakie to mało zrywne,
o ile w zabudowanym można to znieść, to na autostradzie męczarnia, na 3-4 tysiącach on się strasznie powoli rozpędza, w tym czasie t-jet po prostu ciągnie,
na plus inne prowadzenie, jakoś ciaśniej zakręty idą i ostrzejszy hamulec
dobrze, że brałem t-jeta, teraz to wiem
ja raczej bym powiedział, ze na autostradzie się fajnie spisuje bo nie ma górek, lecę sobie 160-170 i spokojnie mi to wystarcza a ze nic z naprzeciwka nie jedzie to na luzie się jedzie przy bardzo miłym dzwięku silnika (często go w mieście na 5k wkręcam dla tego dzwięku:), natomiast na drodze dwukierunkowej w górach przy pełnym załadowaniu mam często problem z wyprzedzeniem bo nagle coś moze wylecieć z naprzeciwka (na autostradzie nie potrzebujesz gwałtownie przyspieszać i dosłownie sekundy róznicy w porównaniu do tjeta nie robi... zadnej roznicy wg mnie)
-
tak na szybko:
wolnossak na 4 biegu idzie jak tjet na 6tym, tak bym to przyrównał, i to by było najwłaściwsze porównanie
-
Cytat:
Napisał
firemanek
tak na szybko:
wolnossak na 4 biegu idzie jak tjet na 6tym, tak bym to przyrównał, i to by było najwłaściwsze porównanie
mozliwe, nie liczyłem przyspieszenia od studiów, więc wierzę na słowo:) (przy czym przy mocy większej tylko o 25 koni porównujesz pewnie dolne zakresy obrotów)
-
Cytat:
Napisał
TipoSedan
mozliwe, nie liczyłem przyspieszenia od studiów, więc wierzę na słowo:) (przy czym przy mocy większej tylko o 25 koni porównujesz pewnie dolne zakresy obrotów)
ja tylko tak na szybko, bo wtedy można najwięcej wychwycić, nigdy wcześniej nie jechałem 95KM
-
Po przygodzie z zastępczym 95 kunia potwierdzam, fajnie jedzie ale mocy brak i wyraźnie czuć ze jest wolniejszy od gięta na każdym biegu w każdym zakresie obrotów (wykluczam jedynkę). No i wolnossak ma w porównaniu do tjeta brzydki dźwięk pracy silnika niezależnie od tego na jakich jest obrotach, to nie mruczy to, bez urazy, ale w mojej ocenie pierdzi... poza tym bardzo przyjemne autko. Podkreślam- to moja subiektywna ocena po ponad tygodniowej jeździe.
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
No i wolnossak ma w porównaniu do tjeta brzydki dźwięk pracy silnika niezależnie od tego na jakich jest obrotach, to nie mruczy to, bez urazy, ale w mojej ocenie pierdzi...
W dolnym zakresie obrotów dzwięk jest zupełnie inny niz w górnym w tym silniku i w obu przypadkach nie słyszę zadnych pierdów, więc to raczej nie silnik. Moze coś z wydechem, ew czy pytałeś pasazerów, czy nie jedli grochówki?
-
Cytat:
Napisał
TipoSedan
przy czym przy mocy większej tylko o 25 koni
Przypomnij wartość różnicy maksymalnego momentu obrotowego ;-) To nie będzie "tylko"
-
Cytat:
Napisał
TipoSedan
Moze coś z wydechem, ew czy pytałeś pasazerów, czy nie jedli grochówki?
Heh, kurde nie pomyślałem o tym.
Mimo, iż dźwięki tjeta bardziej przypadły mi do gustu to i tak 95km brzmi lepiej od innych aut konkurencji jakimi miałem okazje przez ostatni rok jeździć w zastępstwie...
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
Przypomnij wartość różnicy maksymalnego momentu obrotowego ;-) To nie będzie "tylko"
Ludzie, czym wy się podniecacie? Parametry wszystkich tych silników są świetnie znane, osiągi samochodów też mamy przetestowane i udokumentowane. A z punktu widzenia kogoś kto ma jakiekolwiek V6, 8 albo 12, to i tak są takie same, śmieszne popierdółki :mrgreen:
-
Też jestem ciekawa jak to się skończyło?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
ksys
Ja jadę z tym na serwis, bo ostatnio jak już pisałem w innym wątku, ruszyłem na rondo, wbijam 2 i stoję:) prawie mnie gość rozjechał. Więc jest to dla mnie ogromna wada, a myślałem, że się uspokoi z przebiegiem. mam 1500km i dalej to samo. dowalę do 2k i jadę na wymianę oleju to zgłoszę od razu ten mankament.
I nie przemawia do mnie kompletnie argument, że elektronika musi pomyśleć. Elektronika ma taki przesył danych aby myśleć kilka razy szybciej niż kierowca z pasażerami razem wzięci. jeździłem wieloma autami i teraz nie stosuje się praktycznie linki i nie było problemu w żadnym. albo jest uszkodzony czujnik i podaje złe informacje albo jest błąd oprogramowania. nie widzę możliwości, że tak specjalnie zrobili.
pozdrawiam
Uporałeś się z problemem?
-
Witam, dołączę się do tematu. Chodzi o odgłos pracy silnika. Wg mnie jest coś nie tak, bo przy obciążeniu i obrotach od 3000 wyraźnie słychać taki jakby łomot o częstotliwości 1/4 , czyli problem z jednym cylindrem. Jest to podobne do pracy na 3 cylindrach ale o mniejszym natężeniu. Szkoda, że nie można tutaj dołączyć pliku bo nagrałem ten dźwięk. Mam przejechane 10000 km. Zgłosiłem to w serwisie ale oni powiedzieli, że to normalne że te silniki tak pracują. ???
-
Teraz ja trochę o kulturze.... teraz gdy na zewnątrz coraz zimniej (u mnie rankiem to ok 0* C się pojawia) to po odpaleniu tuptusia, zanim się wygramolę coby bramę otworzyć, to silnik tak klekocze jakby tłoki były pasowane z luzem 1cm. Zastanawiam się dlaczego tak jest. gdy złapie temp normalną, to ładnie cicho pracuje. Czy u was też jest taki klekot z rana gdy silnik zimny??. Mam jeszcze coś takiego, że gdy na zimnym go odpalę i przejadę np w drugi koniec podwórka (ok 20m) i wyłączę "motór" i zniknę bo np zapomniałem wziąć portfel- to po ponownym odpaleniu auta po ok 15-20 min przerwy silnik dziwnie nie równo pracuje. Jakby zawór któryś się przycinał, lub do końca nie otwierał. Jest to jakby niepełna praca jednego z cylindrów. Gdy się nagrzeje podczas jazdy wszystko ok. gdzie szukać dziury w całym/ coś podpowiecie? najechane 25oookm.