1000 za przegląd.. Ja pier.. Chyba tam nie pojedziesz?
To jest widok strony w wersji do druku
1000 za przegląd.. Ja pier.. Chyba tam nie pojedziesz?
czyzby szczecin sie robił mekką Tipowskich przeglądów? Świetnie bo będzie okazja się spotkać :)
z pewnością nie pojadę na przegląd w takich cenach. Już taniej wyjdzie pojechać do szczecina nawet może z noclegiem bo po spotkaniu z tedybear wracać raczej się nie da :)
Witam, a czy ktoś kto posiada fabryczny LPG robił darmową regulację gazu przy 1500 km?? Mam taką informację z salonu, gdzie kupiłem samochód a w innym jak dzwoniłem to powiedzieli, że pierwszy przegląd jest obowiązkowy po 15.000 lub 1 rok.
Ktoś w Was robił taką regulację gazu przy przebiegu 1500 km ??
Pozdrawiam
Nie wiem jak to w fabrycznym ale w Tartarini dokładanyn w ASO przy 1500 km to przegląd zerowy i jest obowiązkowy. Jest sprawdzana cala instalacja pod kątem wlasciwego montazu i ewentualne strojenie instalacji
Instalacja fabryczna moze byc juz sprawdzana w fabryce a zestrojenie jest juz od poczatku optymalnie ustawione dla kazdego egzempalrza
A w czym problem? Chyba bylo to jakos przed produkcją testowane i jakąs mape ktora wydała sie najlepsza wgrywają do nowych instalacji, nie ma bata musi jezdzic dobrze
No chyba ta skoro po primo w harmonogramie przegladow ani slowa na ten temat. Po sekundo chyba nikt nie ma problemow z checkami itp na fabrycznej. I nie rozumiem czemu tartarini nie moze zrobic tak jak np.brc w aftermarketach. Zalozylem brc w lokalnym warsztacie i tez sami probowali stroic ale szarpalo w momencie przelaczania sie klap w dolocie. No to zadzwonili po wsparcie z centrali podajac dokladnie typ silnika dane itp. Przyjechal jakis krzysztof jarzyna ze szczecina z pendraivem i kazal im to wgrac. Na moje pytanie czy nie bedzie jazdy z laptopem odpowiedzial ze nie ma takiej potrzeby na co mu odpowiedzialem ze do zobaczenia za kilka dni. Odpowiedzial ze raczej sie nie zobaczymy i to auto z tym silnikiem trzepali na hamowni we wloszech czego efektem jest wsad do ecu. I mial racje jak dotad ani raz sie nic nie dzialo od czerwca 2009 i 152 kkm
Jako, że miałem chwilę przyjemność pracować w autoryzowanym serwisie Landi jako przynieś-wynieś-pozamiataj to mam swój pogląd na ten temat. I gwarantuję, że nie ma czegoś takiego jak uniwersalna mapa. ZAWSZE trzeba poprawić korekty. Nawet jeśli centralka jest sparowana przez OBD. Nawet w legendarnych Bifuel od Volvo. I 152kkm nie robi jakiejś wielkiego halo. Przeciętny silnik atmosferyczny skonwertowany przez partacza w stodole przejedzie 150-200 tyś. na LPG i remont. Gorzej z Turbo - tam już trzeba wiedzieć, że są inne przyciski w sofcie niż "Autoadaptacja" słynna właśnie z polityki CZAKRAM'u, która jest obiektem pośmiewisk w środowisku LPG. Potem ludzie prawią, że LPG szkodzi silnikowi itd.
Ja w swoim Tipo zrobiłem, z Panem serwisantem Tartarini ponad 50 km strojąc auto w różnych warunkach. I nawet zaobserwowaliśmy jaka jest tolerancja samodzielnych korekt po OBD dla Evo 01 - czego próżno szukać w manualu serwisowym. Tak samo jak co poniektórzy twierdzą, że dotrysk benzyny jest powyżej 4k obrotów, a to jeden z warunków. Możemy mieć dotrysk przy 2,5k. Pytanie jak mamy zadany dotrysk przy odczytach z mapsensora. Bla bla bla.
Ale to Ja. Pytanie czy faktycznie pomoże to plastelinowym gniazdom :P Zobaczymy za dwa lata.
Może i sie wszyscy śmieja z autoadaptacji czy czegoś tam co stosuje BRC ale wolę taką sytuację (jak zaznaczam żadnych błędów czy nieprawidłowego działania) niż jeżdżenie z kolesiem i laptopem po czym znów check engine. IMHO ten drugi silnik będzie sie szybciej nadawał do remontu. Nie wiem czemu raz opracowany wsad do ECU LPG dla tego samego silnika nie może byc uniwersalny i pasować do wszystkich tak samo jak to jest z softem komputera benzynowego. Warunki pracy silników moga się różnić o kilka procent (zużycie, jakośc LPG itp) i z takim marginesem blędu dzisiejsza elektronika powinna sobie poradzić. Wygląda na to że jest jakiś problem z powtarzalnością hardwareową instalacji i stąd te szopki ze strojeniem itp.
Wiercenie otworow pod wtryskiwacze? Nie wiem czy to jest powtarzalna czynnosc idealnie co do setek milimetra
Albo po prostu zmienić "majstra" na ogarniętego?
Bo wtryski z tej samej partii produkcyjnej mogą mieć ciutkę inne parametry. Bo odległość dysz wtryskiwaczy i ich kąt względem komory spalania może być inny. Nie porównuj softu silnikowego gdzie masz multum czujników i szeroki zakres adaptacji do warunków pracy względem sterownika lpg (aczkolwiek od czasów synchronizacji przez OBD oczywiście jego możliwości wzrastają).
ALEEEE... W harmonogramie nie ma. To jest to o czym rozmawialiśmy w innym temacie. Może być tak, że nawet użytkownicy aut z fabrycznym LPG nie mają możliwości dokładnego wystrojenia mapy. Jeszcze zależy kto robi jakie przebiegi. Ty jako przeciętny użytkownik auta zrobiłeś tamtym przez 10 lat 150k km. i jesteś zadowolony z druciarstwa i gotowej mapy, bo działa. Nieważne, że dysze wiercone na aucie gdzie popadnie/w różnych odległościach itd. Wytrzymuje takie używanie. A taki drugi zarżnie to w dwa lata i będzie nie zadowolony.
Co prawda problem lokalizacji dysz aut z fabrycznym lpg odpada - bo są powtarzalne i taka gotowa mapa ma większy sens i może się sprawdzić na dłuższą metę. Ale gwarantuję, że można zrobić lepiej. I tyle.
Ja w swoim mam magiczne Tartarini. Jak odbierałem auto, spojrzałem na kolektor i zapytałem czemu wiercone na aucie, a nie ściągane - zwłaszcza, że auto nowe i nie ma problemów z demontażem i ponownym montażem to usłyszałem: "Po co ściągać kolektor do wiercenia? Jest plastikowy." - OK, nie mam pytań. I efekt jest taki, że zaraz po gwarancji, będę musiał się poradzić jaka centrala ogarnie wtryski z Evo 01, wszystko wypruć, kolektor ściągać, zaślepiać i wiercić na nowo tak jak powinno być.
I też miałem gotową mapę wgraną (przebieg wzrósł o 1km od kiedy go zostawiłem). Się uparłem i powiedziałem, że odbiorę dopiero po jeździe i ustawieniu korekt w trakcie jazdy. Pan instalator podszedł bardzo niechętnie, ale w trakcie jazdy się zorientował, że w sumie mam pojęcie i nawet przyjemnie spędziliśmy ten czas wspólnie korygując tą dobrą mapę gdzie korekty latały po 10-15% różnicy względem benzyny :P
Ale to nie temat o LPG!:D
Dlatego z dwojga złego lepsze przygotowanie softu na hamowni niż średnio ogranięty majster a jak widać sporo takich zwłaszcza w ASO które z założenia nie są warsztatami montującymi LPG). A 150-200 kkm na afetermarketowej to mega wystarczający czas bezawaryjnej pracy dla zwykłego zjadacza chleba.
Tu racja -od czasu możliwości odczytu przez obd jest mniej mozliwości pomyłek (błędnego umiejscowienia czujników, złe podłączenie pod sondy itp) centralka dostaje dobre "cyferki" albo wcale. I w sumie nie jest skomplikowanym zadaniem przeliczyć czasy wtrysku dla różnych obciążeń. A jeśli ECU gazowe jest w stanie współpracować z ECU silnika z błogosławieństwem producenta auta (patrz fabryczna) i np.odczytać SHRT FT, LONG FT i się do tego dostosować to co chcieć więcej?
No i tu Cię zaskoczę -u mnie ściagali kolektor. Co prawda z grobowymi minami bo wcale nie mieli ochoty bo kupę roboty ale ich nastraszyłem tymi klapami zmiennej geometrii. Ten warsztat nie robił tego silnika wcześniej, choć BRC (w sensie centrali) miało temat opanowany. Widać mają braki w komunikacji ale nie większe niż większość ASO fiata z samym Tartarini.
Podsumowując - nie mogę narzekać mimo że nie odczyniano przy tej instalce różnych obrzędów.
Jest to dla mnie pierwsza instalacja Gazowa jak usłyszałem że trzeba wiercić w kolektorze to się za głowę złapałem dla mnie oczywiste by było wymienić taki Kolektor który domyślnie by miał już otwory pod dysze wtrysków no ale wiem że idzie się po kosztach żeby było jak najtaniej i potem pan z ASO sobie wierci jak chce niestety
https://www.youtube.com/watch?v=a2xtWxzoxs8
TEGO SZUKAŁEM WCZEŚNIEJ! :D Mam:D Fiat:D Ale zajebista lokalizacja dyszy gazowych!:D Ja pierdykam!:D
Tu producent mógł sie trochę wysilić. Wiedząc że to auto będzie w dużym stopniu gazowane mogliby dawać kolektory z portami pod wtryskiwacze (tak jak w fabrycznej ale zaślepionymi). Mogliby sobie dopisywać marketingowo "LPG Ready" albo coś. A w ogóle ciekaw jestem czemu sie nie stosuje adapterów pod wtryski benzynowe -coś na kształt trójnika bez całej tej rzeźby z wierceniem.
Dokladnie, nawet jak koszt instalacji mialby teoche byc wyzszy to napewno jakos samej instalacji bylaby o wiele wieksza