Ano właśnie, dlatego instrukcja powinna być pisana z większą starannością niż tylko Ctrl-C i Ctrl-V :)
To jest widok strony w wersji do druku
JackTheNight miałeś rację samo kręci, nie trzeba trzymać. Stukania nie ma. Pytanie czy przez te kilka miesięcy nie zepsułem nic w rozruszniku...
Tylko po h*j ja czytałem te instrukcje jak są tam takie dyrdymały??! To w sumie powinien być przycisk "start" a nie kręcenie kluczykiem ;-/
Też o tym pomyślałem. Przycisk byłby super, niejeden pojedzie z tym klekotem do serwisu. Tylko że taki przycisk to zapewne dodatkowe koszty... a to auto nie zapominajmy nisko budżetowe.
Przy odpowiedniej ilości chęci dorobienie przycisku start to nie problem, stop też można by tak rozwiązać ale tu już więcej zabawy...
Nie zawsze system jest bezstykowy. Czasami wkładasz klucz do jakiegoś otworu i obok jest przycisk. Chodziło mi tylko o to że taki system ze stacyjką tradycyjną sam się prosi aby używać go zgodnie z przyzwyczajeniem a nie "po nowemu". Do tego w instrukcji jest też napisane aby puścić dopiero jak silnik się uruchomi...
Jak muszę wsadzić kluczyk w dziurę, to mogę go od razu przekręcić - rozwiązanie z przyciskiem jest wtedy dla mnie bez sensu. Co innego, jak mogę go cały czas mieć w kieszeni.
Faktycznie, przeglądając tę instrukcję, chwilami mam wrażenie, jakbym czytał naprędce sklecone polskie tłumaczenie instrukcji do jakiegoś taniego chińskiego badziewia, a nie instrukcję samochodu europejskiego koncernu z tradycjami.... :roll:
Twórcy chyba sami wątpili w poprawność działania tego systemu, dlatego zastosowali możliwość jego pominięcia. Skoro i tak BCM steruje rozrusznikiem, to wystarczyłoby ustawić zamiast rozpoznawania poziomu, rozpoznawanie zbocza (zmiany stanu) na linii AVV - wtedy można by dowolnie długo trzymać kluczyk w pozycji AVV, a BCM rozpoznawałby tylko pojedynczy impuls w momencie przejścia z MAR na AVV. To tylko kwestia konfiguracji pinu GPIO który jest skojarzony z linią AVV stacyjki.
Rozrusznikiem steruje ECU, nie Body :wink:
Aaaa czyli jednak miałeś przypadek, że silnik się nie uruchomił - hmm, a kontrolki i radio przygasało wtedy ?
Może rzeczywiście to akumulator
Ja mam ogólnie nawyki jak emeryt. Mam też auto zabytkowe i tam się nauczyłem że przed rozruchem wszystkie odbiorniki prądu wyłączam: dmuchawa, radio, światła jeśli się da itp. Nie powiem ci zatem co z radiem było. To nie było kręcenie jak zwykle, tylko pokręcić chwile, odskakiwal, znów wrzucał bendix, zakręcił i odskakiwał.
Trudno zdiagnozować. Też się tym nie chce zajmować jak nie muszę. Mamy do tego gwarancję.
Kurcze , trochę mnie martwicie, u mnie odkąd tak odpalam przestało "dzwonić". Przypadek ???
chyba jedna przypadek u mnie też to słychac jak samochód postoi zobaczymy co powiedzą na servisie jak ktoś się wybierze:)
Może to zależy od tego jak długo odpalaliśmy samochód w niewłaściwy sposób czyli taki że trzymaliśmy kluczyk aż do odpalenia auta. Mój ma przebieg ponad 9tys km i pomimo zmiany sposobu odpalania nadal słyszę ten dźwięk