To jest widok strony w wersji do druku
-
ja mam wrażenie, że u mnie problem przygasania związany jest z układem EVAP. kiedyś pisałem, że terkocze u mnie elektrozawór recyrkulacji par. na ucho i oko (obrotomierz) słychać, że problemy z obrotami zaczynają się wraz z początkiem pracy elektrozaworu czyli w momencie kiedy zaczyna ten zawór terkotać (temp. silnika ok. 60 stopni C). wysłałem też zapytanie do elektronika samochodowego o koszt wymiany wiązki na odcinku ECU - przepustnica + cewka zapłonowa + CPW + czujniki temperatury (powietrza i cieczy). ciekawe co mi odpisze. problem wahnięcia obrotów robi się u mnie coraz bardziej dokuczliwy więc trza to będzie wreszcie wyjaśnić.
-
boch
Tez czytałem o problemach z tą wiązką. Rozebrałem osłony tych przewodów i prawdę powiedziawszy zobaczyłem zdrowe przewody z dobra izolacja. Jedyne miejsca gdzie podejrzewałbym problemy to łączenia mas. Przewody były po prostu ultradźwiękowo zgrzane ze sobą i umieszczone w koszulce termokurczliwej (chyba 2 lub 3 takie miejsca). Nie miałem przyrządu do pomiaru upływności co mogłoby stwierdzić tezę z izolacją kabli, wiec na wszelki wypadek wymieniłem wszystkie - ok 1 godz roboty nie licząc wyciągania akumulatora i jego koszyka.
A trekoczaczy zawór no normalka :) Ja już nawet nie zwracam na niego uwagi a dzieje się u mnie to już ponad 6 lat zawsze przy dodawaniu gazu... braku mocy nie zauważyłem przez to.
ka_czor:
Ten czujnik to zwykła cewa z magnesikiem zalana plastikiem. Wiec jedyne co może ją uszkodzić to temperatura, a raczej jej zmiany. U mnie cewka dogrywała przez dłuższy czas aż tej zimy padła. Kiedyś był podłączany pod kompa to wykazało tylko zbyt bogatą mieszankę. Nie napisałem na 100% ze to cewka, ale u mnie ewidentnie widać było ze na niskich obrotach napięcie cewki spadło na tyle ze komputer stwierdził ze silnik się nie obraca i odłączał zapłon.
-
1 załącznik(i)
Załącznik 6362 tak orinetacyjnie - gdzie szukać tego czujnika? :) I czy jego wymiana wymaga adaptacji przez kompa etc?
-
Tu masz opis: http://fiatklubpolska.pl/bravo-brava...ia-walu-11913/
Niestety żeby się dostać do czujnika musisz ściągnąć prawe przednie koło i osłony. Ale do złącza możesz się dostać i bez tego (przynajmniej mi się udało bez lewarka). Złącze jest tuż nad filtrem oleju. Uwaga tam są dwa złącza i to nie to którego czujnik wchodzi do bloku silnika.
Żadnej adaptacji robić nie musisz. Czujnik daje tylko impulsy nie sygnały analogowe.
-
gadałem dzisiaj z elektronikiem samochodowym i ten mi powiedział, że generalnie jeśli auto ma gaz, to pierwsze podejrzenie przy okazji problemów z obrotami powinno paść na instalację i rozjechane mapy. jak gazu nie ma, to szukać po czujnikach. wsiadłem więc sobie z lapkiem do auta i podłączyłem się do kompa gazowego. mapy znów lekko rozjechane. wykasowałem starą mapę gazową, zrobiłem adaptację gazu (współczynnik korekcji wzorowy = 1,28). później ruszyłem w trasę. nie przygasł ani razu na gazie. obroty spadają trochę wolniej niż poprzednio i dość często z punktem pośrednim czyli wysokie obroty - 1500 obr./min. - wolne obroty. coś jednak z mieszanką mi się wydaje. jak się pokrywają mapki sprawdzę jak już się coś wyrysuje. dziś nie było na to czasu. ale i tak czeka mnie w piątek diagnostyka, bo auto pali benzynę jak smok, a co jakiś czas wali po oczach marchewka + poduszka ;) dopiero jak to wszystko zrobię będzie można myśleć o konkretnej regulacji. faktem jest, że u mnie prawdopodobnie winowajcą spadających obrotów jest jednak LPG.
a jeszcze prośba do osób z domową diagnostyką. jakie macie czasy wtrysku benzyny po odpaleniu zimnego silnika przy obecnych temperaturach? u mnie było to 5,7 ms. po rozgrzaniu ok. 3 ms.
-
Skoro tak, to nie będę się sprzeczał. Mi instalacje gazową we fiaciku zakładał partacz. Później miałem mniejsze/większe problemy z nim głównie na gazie. Podjechałem zagazować drugie autko już u innego gazownika z polecenia i ten mówi mi że komputer czy to od gazu czy to od benzyny bazuje na odczytach z czujników. Jeżeli dostaje złą wartość z czujnika to źle wysteruje silnikiem i nie sposób się z nim nie zgodzić.
Czytając to:
Cytat:
Napisał boch;
bo auto pali benzynę jak smok, a co jakiś czas wali po oczach marchewka
Uważam że zatuszowałeś tylko problem.
-
co masz na myśli pisząc "zatuszowałeś"? napisałem, że jadę wkrótce na diagnostykę, do której próbuję się dopchać od tygodnia i tam się okaże co powoduje tak duże spalanie. przy okazji reset adaptacji, ponowna adaptacja/regulacja przepustnicy, bak do pełna i sprawdzam spalanie. jak się wyprowadzi benzynę, przyjdzie pora na dokładniejsze strojenie LPG. problem w tym, że z tym autem to trochę skomplikowane ;)
-
jestem świeżo po diagnostyce. przede wszystkim zdziwił mnie brak innych błędów poza błędem cewki. spodziewałem się błędu sondy (wysokie spalanie), czujnika położenia wału (akrobacje gazownika) oraz błędu związanego z przekroczeniem wartości adaptacji (niewyregulowana instalacja LPG po wymianie kolektora i skróceniu wężyków wtryskiwaczy). tymczasem czyściutko. wszystkie parametry prawidłowe. wyhylenie przepustnicy 0 stopni i niezmienne nawet podczas czochrania wiązką. podciśnienie w porządku. sonda lambda oscyluje w pełnym zakresie. teraz najważniejsze. pod odpięciu rurki odmy od tej grubszej rury zmierzającej do przepustnicy niespodzianka. zamiast wydmuchiwać, zasysa. wg mechanika wskazuje to ewidetnie na kiepską kondycję silnika (pierścienie, cylindry). ktoś się wypowie w tym temacie?
mimo wszystko wykonano reset wartości adaptacyjnych oraz ustawiono przepustnicę. dodatkowo odłączono przewód od recyrkulacji. tydzień czasu na obserwacje. później działam dalej.
-
To jest ciekawy trop. Sprawdzę u siebie. Ostatnio wykręciłem czujnik podciśnienia z przepustnicy i termistor był zapaćkany olejem. Olałem sprawę, wytarłem wsadziłem z powrotem, pomyślałem ze to z odmy opary oleju się skropliły. A może to podciśnienie w odmie pochodzi z dolotu? Tylko jak?
Wydaje mi się że gdyby pierścienie i cylindry były z złym stanie to by z odmy wiatr był i sprężenia by nie było.
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
A napisz czy używasz gęsty czy rzadki olej w silniku?
-
Valvoline 10W40 zalany na początku lipca. teraz mocno śmierdzi paliwem i wydaje mi się że powinienem go wymienić. czasy wtrysków prawidłowe. mechanior ma w przyszłym tygodniu naprawiać Sienę z silnikiem 1.6 16V z identycznym problemem. mam dzwonić i się dowiadywać. o remoncie nawet nie myślę.
-
Ta wypowiedź jest sensowna z innego forum:
maciejkao
Wysłany: 2012-02-28, 11:21
Jeśli zdejmiesz wężyk odmy, którykolwiek, to układ przestanie działać. Jesli zdejmiesz wężyk odmy ssącej - to podciśnienie przewietrzania będzie rozładowywane poprzez szkodliwe pobieranie przez silnik "lewego", tj. niefiltorwanego powietrza. Jeśli zaś zdejmiesz wężyk odmy łączącej dekiel rozrządu ze skrzynią korbową - to jw. z takim dodatkowym efektem, że podciśnienie będzie przeganiać przez okolice rozrządu silnika "lewe" powietrze, co zaraz odczują elemety napędu zaworów silnika - popychacze oraz uszczelniacze zaworowe.
W sprawnym silniku podczas jego pracy ma panować lekkie podciśnienie. Sprawdza się to łatwo - wystarczy wyjąć miarkę oleju i przytknąć do rurki bagnetu dym z papierosa czy płomień zapalniczki. Ma zabierać do środka. Jeśli tak się nie dzieje - to ukad przewietrzania silnika jest niesprawny i silnik sam sobie wędzi środek własnymi spalinami.
Wygląda na to, że ten wężyk co niby miał być od EGR jest drugim od odmy, wieczorkiem sprawdzę i wszystko naprostuję
-
no ciekawe to co piszesz. czyli gdyby z powrotem wpiąć wąż odmy w rurę dolotową przy przepustnicy wyrównałoby się ciśnienie/podciśnienie ma korzyść ciśnienia, które wyrzucałoby cząsteczki oleju do kolektora ssącego. teraz tylko pytanie, które podciśnienie jest silniejsze. czy to z dolotu czy to z silnika. nie rozkminiałem tego tematu więc wybaczcie jeśli piszę bzdury ;) zatem pytanie, jak wygląda odma od strony silnika? jest tam jakiś zaworek, który należy co jakiś czas czyścić/udrażniać?
-
Widzę że już przewiną się temat MAP sensora. Mam pytanie jak sprawdzaliście MAP sensory? Podłączaliście się podczas jazdy do kolektora i sprawdzaliście rzeczywiste podciśnienie z tym co pokazuje komputer silnika?
U mnie delikatnie szarpie silnikiem ale tylko w określonych sytuacjach, mianowicie delikatnym przyspieszaniu, nie ważne czy to 2 czy 3 tys obrotów.
Sprawdziłem wszystkie czujniki podłączając się pod nie kabelkami. Problem mam ze sprawdzeniem MAP sensora. Wg, danych producentów, taki czujnik dla małych silników ma skale od ok 20 -100kPa i charakterystykę przejściową liniową tzn. napięcie jest proporcjonalne do ciśnienia od 0-5V. I to jest raczej standard.
Zastanawiam się co by było gdyby taki czujnik dostał ze starości histerezę albo nieliniowość? Takich wad raczej nie jesteśmy w stanie stwierdzić nie dysponując drugim pomiarem ciśnienia dla porównania. Wg komputera czujnik jest sprawny bo napięcie się zmienia, nie ma zwarcia i rozwarcia. My patrzymy na ekran ECUScana i widzimy jakieś tam ciśnienie. Napisałem jakieś bo to ciśnienie nie jest w żaden sposób potwierdzone.
I jeszcze jedno na ile wiarygodny jest pomiar "w garażu" gazując silnikiem od tego takiego wykonanego na drodze gdzie auto hamuje, przyspiesza lub też mączy się pod górkę? Czyli jeszcze raz moje pytanie: Jak wiarygodnie sprawdzić MAP sensor? (poza użyciem przyrządu za 1800PLN ;))
-
to jest nie tyle ciśnienie, co podciśnienie w kolektorze ssącym. wydaje mi się że w warunkach typowo garażowych najlepsza będzie podmiana na inny łącznie z wymianą wężyka podciśnienia.
-
Skąd wiadomo że inny używany nie ma tej samej wady? To są elementy mechaniczne wiec się starzeją. Ciśnienie a podciśnienie lub nadciśnienie żadna różnica, chyba że chcesz zaznaczyć że to w stosunku do ciśnienia atmosferycznego lub innego ;)
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Właśnie, nastepna sprawa to dynamika takiego czujnika. Czy ma wpływ na pracę silnika? Na pewno ma. Jak sprawdzić czy odpowiedź czujnika jest natychmiastowa? Trzeba mieć inny czujnik szybszy dla porównania. Czy jest inna metoda?
-
W Manualu mam takie zdanie:
Cut-off
... cut-off takes place even when the throttle is not fully closed but pressure in the intake manifold is particularly low.
I znowu pojawia się wątek czujnika ciśnienia. Załóżmy co jeżeli czujnik odpowiada z minimalnym opóźnieniem? Silnik przez to opóźnienie po prostu gaśnie bo mu brak paliwa... Taka moja teza. Zapraszam do jej obalenia.
-
Cytat:
Napisał
boch
pod odpięciu rurki odmy od tej grubszej rury zmierzającej do przepustnicy niespodzianka. zamiast wydmuchiwać, zasysa. wg mechanika wskazuje to ewidetnie na kiepską kondycję silnika (pierścienie, cylindry). ktoś się wypowie w tym temacie?
Mechanik ma rację, spotkałem się z takim problemem właśnie w 1.6 16v, okazało się, że pierścienie na bodajże 2 i 3 cylindrze miały przedmuchy.
Dla pewności, zmierz kompresję.
-
Cytat:
Napisał
Madaw
Mechanik ma rację, spotkałem się z takim problemem właśnie w 1.6 16v, okazało się, że pierścienie na bodajże 2 i 3 cylindrze miały przedmuchy.
Dla pewności, zmierz kompresję.
Nie zgodzę się z tym, Jeżeli by przepuszczały pierścienie to by miał spaliny w komorze silnika....
-
sprawdziłem rok temu. wyniki pomiarów na rozgrzanym silniku:
I - 14
II - 14
III - 13,5
IV - 10,5
to tak z pamięci. co do IV cylindra, mechanik obstawiał wtedy wypalone gniazda lub zawory głowicy. odradzał naprawę ze względu na koszty jak i w mierę niezłą kondycję silnika. oprócz wspomnianego przygasania, auto jeździ bez zarzutu. odpala od "strzała". wkręca się na obroty bardzo ładnie. jedyne czego można się jeszcze czepiać, to dość wysokie spalanie i zapach paliwa z wlewu oleju. jako że remont jest kompletnie nieopłacalny podczas kolejnej wymiany oleju doleje pewnego specyfiku znanej niemieckiej firmy
DODATKI DO OLEJU - CERA TEC Dodatek do olejów silnikowych Liqui Moly 3721 - LIQUI MOLY oleje dodatki kosmetyki
jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. inwestycje w auto z 1996 roku, które powoli dopada ruda nie mają kompletnie sensu.
-
boch czy nie sądzisz że to przygasanie może być spowodowane niszczelnością zaworu/zaworów?
Myślę, że na zawory żaden specyfik nie pomoże a tylko zepsujesz sobie Lambdę, jeżeli silnik podpala sobie olej.